"
Ta szpara w oknie
światło przenika
cienką wiązką
wpada pomiędzy
wczorajszy chleb
Ten odłamek czasu
sączy się jak sen
zawiłość jego dopada
mnie gdy szukam
drugiej skarpetki
Ta szara mgła
za oknem kładzie
miękkie pejzaże
na dłonie czarne
ziemi bez twarzy
"