Uaaa, to był męczący odsłuch. Warszawski Sphere wraz ze swoim debiutanckim albumem "Damned Souls Rituals" dostarcza słuchaczowi 52 minuty ekstremalnego, intensywnego death metalu, przez który cieżko jest fizycznie przebrnąć.
Słuchając tego materiału moje skojarzenia pobiegły w dwóch kierunkach - Deicide oraz nasza rodzima Trauma. Bezduszne, odhumanizowane, przyzwoite technicznie granie utrzymane w zawrotnym tempie nie ułatwia jednak słuchaczowi życia. Każdy utwór jest bardzo intensywny i niestety każdy z nich jest do siebie podobny. To co na początku może wydawać się przyzwoite, okazuje się być zamkniętą, bardzo schematyczną formułą, na której oparta jest reszta materiału."Damned Souls Rituals" nie jest tworem oryginalnym. Zabrakło też wyrafinowania kompozycyjnego, nawet jeśli muzycy posiadają nienaganny warsztat instrumentalny. To jednak zdecydowanie za mało na to, aby móc się wybić, gdyż mamy w kraju bardzo wiele zespołów grających w ten sposób, a może i nawet lepiej.
Tracklista:
01. Vomit The Soul
02. Saved From Heaven
03. Greed
04. Why Don't You Just Kill Yourself?
05. Next Morning's Mass
06. Sin Of 17
07. Invincible Majority
08. Ritual Of Rotten Flesh
09. Hate Legalised Inside
10. GrandNekroMother
11. Ultimate Saviour
12. Damned Souls Rituals
Wydawca: Empire Records (2007)