Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Poezja :

Przystanek

Nie zauważyłam nawet jak świta.
Jak chmury obejmują słońce
i wiatr smaga poranne
smutki i rozwiewa żale.

Przystanek dziś taki obcy
i taki zasępiony,
ludzie tacy zamyśleni,
rozpędzeni w czasie
usiłują zaprzeczyć teorii grawitacji.

Wpatrzona w sufit świata
już nie wiem co myśleć o nim:
czy może odetchnąć powietrzem z żelaza
czy jak inni
wsiąść do żółtego tramwaju...?

17 XII 2006
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły