Cisza
Groby
Tajemnica
Jedno zaklęcie wywołuje burzę
Stare cmentarzysko spotkaniem
Niespokojnych dusz
Gdzie Luna przewodnikiem
Siłą świadomości
W jaśniejących obłokach
Widzisz co umyłem nieogarnięte
Oni łączą się w jedno
Martwo radując się chwilą wolności
Ty pośród nich
Suknia w czerni ubarwionej czerwienią
W dłoni woskowy świetlik
I oni wokół
Chcą w Ciebie wejść
Szukają ucieczki w na pozór kruchym ciele
Lecz boją się zbliżyć
Złowieszcza aura granicą
Obłęd
Chaos
Majestat
Bogini wraca do podziemi
By teraz tam udzielać złudnej nadziei
Wokół rozbrzmiewa tylko jękliwy krzyk straconych
.. I cisza znów .