resztki życia,
jednej chusty
pofrunęła z moimi planami
odszedłeś tak blisko
i tak daleko łzą
kreślącą znaki
..nie rozumiem..
zabrał cię wiatr
z moich rąk
które zamiast się trząść
były pewne siebie
zabrał cię mrok
z moich oczu
bez iskier
tak ospale patrzących
nie pomaga mi sen
nie pomaga mi dzień
nie pomaga mi noc
nie pomaga mi film
nie pomaga mi śmiech
nie pomaga mi
nie pomaga
wspomnienie
chusty, co przewijała się
między moimi palcami
dopóki przegapiłam jej
ucieczkę