Poprzez muzykę gotycką rozumie się przede wszystkim rock gotycki, pomimo, że jej korzeni należy się dopatrywać także w post punku i nurtu cold wave. Tak naprawdę, żaden ze współczesnych gatunków muzycznych nigdy by nie zaistniał, gdyby nie pojawił się kiedyś rock ‘n’ roll. To od niego wszystko się zaczęło, to on dał podwaliny do powstania nie tylko innych odłamów muzyki, opierających się na brzmieniu gitar i perkusji, ale stał się także swoistego rodzaju kulturowym kuriozum.
Muzykę rockową uznaje się za jeden z zasadniczych przejawów kultury masowej, którą zwykło się określać jako produkt wtórny rewolucji przemysłowej i urbanizacji. Powstanie muzyki rockowej zbiegło się z dynamicznym rozwojem środków masowego przekazu, które sprzyjały popularyzacji tego nurtu. Rock miał olbrzymi wpływ na muzykę rozrywkową, stał się sposobem na życie, wyznaczał styl bycia. Oddziaływał również na system wartości, obyczaje, modę, wskutek czego uznaje się go za ewidentny fenomen kulturowy XX wieku.
W najprostszy i najkrótszy sposób rock gotycki można zdefiniować jako posępną lub patetyczną muzykę rockową plus czarne stroje, tlenione włosy, pudrowane twarze oraz okultystyczne bądź pseudośredniowieczne akcesoria. Linia melodyczna charakteryzuje się niskim i smętnym brzmieniem gitary basowej, a warstwa tekstowa nawiązuje często do tematyki grozy, motywów śmierci, cierpienia i samotności, baśni, legend, mitologii nordyckiej, słowiańskiej i germańskiej. Teksty, zarówno rockowe, jak i rocka gotyckiego charakteryzują się wspólnymi cechami. Pierwszą z nich jest dominacja problemów uniwersalnych, sprawiająca, iż teksty kierowane są do szerokiego grona odbiorców. Następna cecha to hasłowość, polegająca na zastąpieniu dotychczasowej formy opisowej, na którą składały się obszerne fragmenty utworów, formą imperatywów. Kolejna cecha polega na stosowaniu cytatów i dotyczy zarówno tytułów płyt, tytułów utworów, jak i tekstów. Ostatnią z wymienionych cech stanowi sięganie do tradycji literackiej, głównie nawiązywanie do utworów poruszających problemy egzystencjalne człowieka. Treść utworów gotyckich posiada wiele funkcji, z których najważniejsza jest funkcja ekspresywna. Pełni ona rolę głosu zbuntowanego młodego pokolenia, które poprzez muzykę może wyrazić własne emocje, związane z nadziejami i rozczarowaniami, dotyczącymi otaczającego świata i ludzi. W ten sposób młody człowiek ma możliwość wykształtowania własnych poglądów, które mogą na niego oddziaływać oraz kreować rzeczywistość. Poprzez identyfikację z tekstami rockowymi ma szansę na odnalezienie pomocy, odpowiedzi na nurtujące go pytania czy potwierdzenia swoich lęków i niepewności. Często w tekstach rockowych można się spotkać również z popularyzacją pewnych trendów w zachowaniu, szczególnie w przypadku nurtów muzycznych, które dały początek subkulturom o charakterze ideologicznym (punkrockowcy, skini).
Ważny element tego gatunku muzycznego tworzy także strona wizualna. Muzycy bardzo często występują w upiornych kostiumach i wampirycznym makijażu. Ich wizerunek, sceniczna maniera oraz sposób zachowania w dużym stopniu oddziałuje na wielbicieli tej muzyki, która całkowicie została wchłonięta przez popkulturę. Spowodowało to, że fani gotyku pragną naśladować i jak najbardziej upodabniać się do swoich idoli. Szczególnie widać to wśród dziewcząt, z których większość chciałaby wyglądać jak Anja Orthodox lub Tarja Turunen. U mężczyzn rzadziej występuje stylizowanie na gotyckie gwiazdy rocka. Są jednak przypadki, gdy panowie wzorują się na takich artystach jak Robert Smith z The Cure czy Marilyn Manson. Oprócz ubierania ciemnych i skórzanych strojów, przejawia się to także w malowaniu oczu i włosów na czarno oraz noszeniu kolorowych soczewek kontaktowych (fascynacja imagem Mansona).
Początki rocka gotyckiego sięgają przełomu lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX w., gdy w Wielkiej Brytanii nurt ten, wraz z cold wave i new romantic zaczął wypierać psychodelię i punk. Wyróżnikami nowego stylu stały się podniosły charakter utworów oraz przepych i kicz w ubiorze. Zmieniła się także tematyka tekstów piosenek. Charakterystyczne dla muzyki hipisowskiej i punkowej bunt oraz problemy filozoficzno – społeczne straciły swoje znaczenie. Na główny plan wyszły kwestie związane z jednostką, jej obawami, frustracjami i poczuciem „bólu istnienia”. W twórczości pierwszych gotyckich zespołów słychać wyraźne wpływy muzyki punkrockowej. Jednakże z biegiem czasu, gdy rock gotycki zaczął ewoluować i iść własną drogą, obydwa style przestały się zacierać. Dzisiaj, trudno jest nawet określić jaką grupę należałoby uznać za prekursora gatunku. Najczęściej jednak za pioniera w tej dziedzinie uważa się brytyjską formację Bauhaus, która w 1979 r. wydała swój pierwszy singiel „Bela Lugosi’s dead”, uważany za hymn gotycki. To właśnie ten utwór wyznaczył podstawowe trendy i kierunki muzyczne w rocku gotyckim: niska i demoniczna wokalistyka, mroczność nastroju oraz dekadenckie i przygnębiające teksty.
Duży wkład w rozwój gotyku w muzyce miał także klub Batcave (Jaskinia Nietoperza), otworzony w lipcu 1982 r. w jednej z dzielnic Londynu, Soho. Miejsce szybko uzyskało miano kultowego, gdzie gromadziła się rozwijająca scena nowofalowo – postpunkowa, później nazwana gotycką. Nastąpił wtedy renesans muzyki punkowej, a gotycka młodzież stała się dziedzicami stylu punk – z tą różnicą, że nie posiadała charakterystycznego dla tego ruchu gniewu, buntowniczości i dynamizmu. Dzięki działalności klubu, swoje skrzydła mogły rozwinąć także inne grupy, uważane współcześnie za najważniejszych przedstawicieli nurtu gothic. Należą do nich: The Cure, Siouxsie & The Banshees, Joy Division, Clan Of Xymox czy Christian Death. To właśnie te zespoły spopularyzowały, powstały jeszcze w latach pięćdziesiątych, wizerunek stylizowany na filmowy horror, który w latach sześćdziesiątych często był spotykany w komiksach i komediach telewizyjnych, zaś w latach siedemdziesiątych – wykorzystywali go także muzycy grający glam rocka.
Znaczny wpływ na kształtowanie się subkultury gotyckiej miała także formacja Depeche Mode, założona przez Martina Gore’a, Davida Gahana, Vince’a Clarke’a i Andrew Fletchera, w 1980 r. w Basildon, w Wielkiej Brytanii. Jest to o tyle nietypowe, że w warstwie muzycznej grupa w niewielkim stopniu związana jest z gotykiem. Depeche Mode gra bowiem elektroniczny pop, który poprzez wykorzystywanie syntezatorowych dźwięków zbliżony jest bardziej do nurtu cold wave. Z rockiem gotyckim łączy ich posępność niektórych utworów, uniwersalizm tekstów i niespokojna atmosfera. Fenomen polega przede wszystkim na wizerunku, jaki wypracowali członkowie zespołu, na którym wzorowali się później zarówno gotyccy muzycy, jak i ich fani. Cechy rozpoznawcze to skórzane kurtki, glany, ćwieki, pieszczochy i inne biżuteryjne dodatki, jeansowe (często celowo podarte) lub skórzane spodnie, duże krzyże zawieszone na szyi oraz włosy ułożone na żel (a’la David Gahan lub Martin Gore). Można zaobserwować silne powiązanie między członkami subkultury gotyckiej a miłośnikami zarówno Depeche Mode, jak i The Cure. Da się to zauważyć chociażby na zlotach depeszowców, w których, oprócz fanów brytyjskiej grupy, uczestniczą także goci. Działa to także w drugą stronę – w gotyckich festiwalach (np. Wave Gotik Treffen) i imprezach muzycznych (np. Gothnacht) chętnie biorą udział także wielbiciele Depeche Mode i The Cure.
Brytyjska scena gotycka rozwijała się bardzo prężnie, przenosząc się także na inne kraje. Jednakże, niezależnie od niej, w tym samym okresie w Stanach Zjednoczonych narodził się death metal, a w Niemczech wytworzyła się swoistego rodzaju odmiana gotyckiej społeczności – tzw. grufties. W wyniku połączenia tych ruchów z nurtami nowej fali i new romantic, doszło do powstania Dark Culture (subkultury gotyckiej), która swoim zakresem wykraczała poza oficjalnie rozumiany gotyk. Należy także wspomnieć o wytwórni I. Watts – Russela (4 AD Records), uznawanej przez znawców tematu za „najbardziej klimatyczną wytwórnię lat osiemdziesiątych”. Tam wydawano płyty legendarnych już zespołów gotyckich, m.in. Bauhaus.
Wraz z ewolucją muzyki gotyckiej dochodziło również do wytwarzania się nowych nurtów, które w żadnym stopniu nie nawiązywały do pierwotnego gotyku. Dotyczyło to tak samo wymiaru ideologicznego, jak i wyglądu zewnętrznego artystów oraz warstwy muzycznej. Lata dziewięćdziesiąte to okres, gdy gotyk został niemalże całkowicie zdominowany przez takie gatunki jak post punk, death i gothic rock czy dark wave. Później, zaczęły pojawiać się coraz to nowsze style i trendy muzyczne, opierające się na dźwiękach elektronicznych, np. industrial, EBM czy dark electro.Wszystkie te odmiany muzyki gotyckiej łączy wspólna konwencja, w jakiej utrzymane są utwory oraz tajemniczy i mroczny klimat.
Nie ulega wątpliwości, że głównym nurtem muzyki gotyckiej jest gothic rock, często utożsamiany i mylony z gothic metalem. Faktycznie, metal gotycki w istotny sposób wpływa na rock gotycki, ale nie można zapominać, ze jego korzeniami jest muzyka metalowa. Wpływ ten widać w szczególności w istnieniu i działalności wielu festiwali, gdzie na jednej scenie spotykają się przedstawiciele wielu, często bardzo różniących się od siebie styli muzycznych. Spowodowało to, iż gothic metal na stałe wpisał się w obraz współczesnej sceny gotyckiej, która obecnie jest bardzo zróżnicowana pod względem stylistycznym. Jak wiadomo, poza klasycznymi gatunkami, takimi jak rock i metal, wchłonęła ona także wiele nurtów, czerpiących z brzmień elektronicznych. Choć często podkreśla się, że zarówno industrial, jak i techno to także elementy muzyki gotyckiej, to jednak powstające z nich hybrydy takie jak harsh electro mocno od niej odbiegają. Dzisiaj wieczory gotyckie nie przypominają już spotkań miłośników gotyku, jakie miały miejsce w czasach jego największej świetności, czyli w połowie lat osiemdziesiątych. Nowopowstałymi gatunkami, które całkowicie zdominowały tego typu imprezy są: synth pop, aggrotech i futurepop.Również lokale, w jakich one się odbywają pozbawione są atmosfery mroczności, a swoim wyglądem zbliżone są do typowych dyskotek. Charakterystyczny dla gotyku depresyjny i niespokojny klimat także stracił na swoim znaczeniu i wartości. Jego miejsce zajęła idea dobrej zabawy, zaś często akcentowany indywidualizm zastąpiło naśladownictwo.
Obecnie, rock gotycki w dość silny sposób wpływa na mentalność i rozwój intelektualny jego wielbicieli. Oczywiście, nie dotyczy to każdego, ale na pewno większości przypadków. Jest to zauważalne chociażby w tym, że fani muzyki gotyckiej chęnie sięgają także po książki o takiej tematyce, a nawet pozycje znacznie trudniejsze w odbiorze, np. dzieła Aleistera Crowleya. Jest to przykład tego, że ci bardziej ambitniejsi goci dążą do tego, aby wybić się ponad innych, czuć się kimś lepszym i inteligentniejszym.
Choć scena gotycka powstała w Wielkiej Brytanii i tam w latach osiemdziesiątych cieszyła się największą popularnością i przeżywała swój najpełniejszy rozkwit, to dzisiaj najwięcej jej zwolenników jest w Niemczech. Z tego właśnie powodu, kraj ten nazywany jest Gotlandią, gdzie odbywają się największe, światowe festiwale muzyki gotyckiej: Wave Gotik Treffen, M’era Luna, Zillo Festival. Jeśli chodzi o Wyspy Brytyjskie, to tam również życie gotyckie nadal się rozwija, ale nie cieszy się takim zainteresowaniem jak przed dwudziestu kilku laty. W pewnym okresie centrum wydarzeń stanowiło położone w północnej części Anglii, miasto Leeds oraz londyński klub Slimelight, do dziś będący najdłużej, w skali światowej, działającym miejscem spotkań miłośników gotyku i dark wave. Najsłabiej gotycka scena rozwija się w Grecji, Hiszpanii i we Włoszech. Mimo to, istnieją grupy pochodzące ze słonecznej Italii, które osiągnęły komercyjny sukces i zdobyły międzynarodową sławę. Można do nich zaliczyć takie kapele jak: Lacuna Coil, Theatres Des Vampires czy Devil Doll. Specyficzna sytuacja pod tym względem występuje w krajach skandynawskich, gdzie cieszącym się największym uznaniem gatunkiem jest metal. W żadnym stopniu jednak, nie przeszkadza to w organizowaniu imprez i koncertów, na których łączone są obydwa style, co zdecydowanie korzystnie wpływa na wzrost popularności gotyku.
W Polsce rock gotycki egzystuje na obrzeżach muzycznej rozrywki głównie z powodu pasywności rozgłośni radiowych. Jak powiedział dziennikarz Newsweeka, Jakub Chełmiński, ta muzyczna znieczulica wynika z tego, że wszyscy grają te same, powszechnie obowiązujące przeboje, żadna nie próbuje promować trudniejszej w odbiorze muzyki. Nurt gotycki w naszym kraju zaczął rozwijać się tak naprawdę na początku lat dziewięćdziesiątych, dzięki audycjom Tomasza Beksińskiego, który w radiowej Trójce prowadził audycję „Trójka pod księżycem”. Dla gotów słuchanie jego programów było cotygodniowym rytuałem, który w bardzo istotny sposób kształtował ich gusta i świadomość muzyczną. Szerzej na ten temat w rozdziale II.
Rock gotycki cieszy się coraz większym zainteresowaniem i szacunkiem. Zdarza się, że jego wielbiciele budują wokół niego często zupełnie absurdalne i do niczego nie odnoszące się ideologie. Popularność ta wynika z jego komercyjnego charakteru, o który dbają wytwórnie muzyczne, specjaliści od wizerunku czy sami artyści. Dobrym tego przykładem jest Marilyn Manson, który jest typowym produktem na sprzedaż. Bardzo dobrze zna mechanizmy rynkowe, które potrafi wykorzystywać. Poprzez prowokacyjne zachowanie udało mu się zyskać rozgłos i rzesze oddanych fanów. Ponieważ w popkulturze mało kto używa prowokacji, doskonale mu się to opłaca. W ogóle muzyka gotycka raczej idzie w stronę komercji, nawet festyniarstwa. Tym samym traci rock. Nie oznacza to jednak, że nurt ten kiedyś zginie. Jest to warunkowane m.in. różnorodnością w odbiorze treści kultury. Ludzie szukają pocieszenia i otuchy, gdy czują się zagrożeni lub coś ich dręczy i niepokoi. Kultura popularna może wtedy pełnić funkcję dobrego pasterza, zapewniając jej wyznawcom swoistego rodzaju schronienie. Jeśli czasy są w miarę stabilne, ludzie szukają różnych podniet uważanych za niebezpieczne. Z jednej strony współczesny gotycyzm to jedna z nisz popkulturowych, która niczego w kulturze nie zmieni, nie ma w sobie takiego ładunku. Z drugiej strony to przejaw tego, co zawsze w kulturze istnieje, co kiedyś Jurij Łatman nazwał tendencją odśrodkową. Chodzi tutaj o wyeksponowanie zła, bo ludzie po prostu to lubią. Dlatego mroczna muzyka i podobne do niej style zawsze będą popularne.
nietopesz : W sumie nie wiem, czy ma to sens, ale się zastanawiam, czy to, że jedyna...
nietopesz : Po prostu zastanawiałem się czego brakuje... kapele w klimacie w Pol...
Yngwie : Cóż, skojarzenie nasunęło mi się przy okazji zwiedzania zamków na...