Zawsze z dużą rezerwą podchodziłem i wciąż podchodzę do metalu, za którego stworzenie i wykonanie odpowiada jedna osoba. Poza nielicznymi wyjątkami (np. Bathory) takie działanie zawsze kojarzy mi się z przerostem ego, a muzyczne efekty takiego podejścia do materii są zazwyczaj mizerne. Wprawdzie Khorzon przy „Creatio Cosmicam Bestiae” został wsparty przez jeszcze dwie osoby udzielające się wokalnie, ale nie zmienia to faktu, że Mussorgski = Khorzon.
„Creatio Cosmicam Bestiae” to oszczędny w formie miks ambientu i industrialu pod flagą black metalu. Muzyka, którą Khorzon przygotował na to wydawnictwo jest dość prosta, prowadzona głównie w średnich i wolnych tempach ze sporadycznymi, jak na standardy black metalu, agresywnymi momentami oraz dużą ilością klawiszowych orkiestracji i plam, które wypełniają muzycznie przestrzeń tego albumu. Nad wszystkim unoszą się klimatyczne wokalizy, które jak dla mnie stanowią najmocniejszy punkt tego wydawnictwa. To za ich sprawą w trakcie odsłuchiwania „Creatio Cosmicam Bestiae” odczuwam pewien niepokój, który ostatnio odczuwałem lata temu przy bodajże dwójce Samaela. Jedyna wada to fakt, że to napięcie emocjonalne nie utrzymuje się przez cały czas trwania „Creatio Cosmicam Bestiae”.
Muzycznie nie ma na „Creatio Cosmicam Bestiae” wirtuozerii, ale emocjonalnie jest wszystko czego oczekuję od black metalu. A że ten stan satysfakcji nie trwa przez cały czas trwania tego albumu – no cóż, nie zawsze można mieć wszystko.
Ocena: 7,75/10
Lista utworów:
1. Gaaya - The Planet Of The Dead
2. God Is In The Neurons
3. Stellar Core
4. Sabbathum In Perpetuum
5. Key To The Universe
6. Inverted Aeon
7. Implanted Consciousness
8. Paradisum
Wydawca: Third Eye Temple / Godz ov War 2016
