Wiecie zastanawiam sie co tak na prawdę myślą mężczyźni...Sporo lat już żyję na tym świecie ,ale nadal nie mam bladego pojęcia jak ten gatunek "ugryźc". Z ,moich obserwacji wynika,że mężczyźni "lubią" byc trzymani krótko i na dystans, a potem ewentualnie zdradzają swioje partnerki,aby zaznac nieco "wolności",Czy kobieta ,która stara sie wspierac mężczyznę i nie "wyliczac" mu każdej złotówki jest z góry przergrana, czy o co tak na prawdę chodzi w "waszym" pkręconym świecie ? :)Faceci! Bacznośc ! Do spowiedzi :)Kobitki.. jak uważacie??