Mroczne powieści Johana Theorina zrobiły ogromne wrażenie na czytelnikach i wywołały spore poruszenie w szwedzkiej literaturze. Wielokrotnie nagradzany, urodzony w Göteborgu pisarz i dziennikarz często osadzał akcję swoich dreszczowców na bałtyckiej wyspie Olandia. Jednak w swojej najnowszej książce, zatytułowanej “Święty Psychol”, Theorin zabiera nas do miasta średniej wielkości, gdzieś na zachodnim wybrzeżu Szwecji, w sam środek szaleństwa - do szpitala psychiatrycznego.
Główny bohater, wychowawca przedszkolny Jan Hauger postanawia przenieść się do mniejszej miejscowości Valla i lepiej poznać funkcjonujące tam przedszkole. Jest to placówka dość szczególna, gdyż rodzice dzieci uczęszczających do przedszkola są pacjentami sąsiedniego szpitala psychiatrycznego o zaostrzonym rygorze - Regionalnej Kliniki Sądowo - Psychiatrycznej Świętej Patrycji. Ogłoszenie o pracę w tak specyficznym miejscu intryguje Jana na tyle, że postanawia zdobyć tę posadę. Założyciele i pracownicy kliniki wierzą w moc częstych spotkań dzieci z biologicznymi rodzicami, pomimo tych ciężkich okoliczności. Dla rodziców z kolei kontakt z własnymi dziećmi ma być częścią terapii. Jan zostaje zaproszony na rozmowę do szpitala. Już na samym początku książki poznajemy go jako człowieka, skrywającego pewne tajemnice z przeszłości, których nikomu nie chciałby zdradzić. Największą z nich jest prawdziwa przyczyna, dla której stara się o pracę tuż przy klinice, nazwanej przez mieszkańców miasteczka Świętym Psycholem.
Klinika Świętej Patrycji to mroczna twierdza, otoczona zielonym, betonowym murem wysokim na pięć metrów. Przywodzi na myśl zamek obronny, w którym przetrzymują najniebezpieczniejszych psychopatów. Kraty w oknach są koniecznością, tak samo jak zaawansowany monitoring oraz ogrodzenie pod napięciem. Jan staje się członkiem personelu szpitala i przeprowadza się do miasteczka, gdzie największą atrakcją jest bar u Billa oraz pizzeria. Dni w przedszkolu mijają spokojnie, czas wypełniają zabawy oraz czytanie książek.. Jednak nadchodzi moment, kiedy mali podopieczni muszą zejść do podziemi i wjechać windą do szpitala na spotkanie ze swoimi rodzicami. Tam personel przedszkola ma kategoryczny zakaz wstępu. Jan nie wie, że jest obserwowany przez innych pracowników szpitala i wkrótce przyłączy się do grupy, która dąży do zapewnienia większej swobody pacjentom - w tym niebezpiecznym psychopatom.
Johan Theorin podzielił książkę na trzy okresy z życia głównego bohatera. Jeden z nich dotyczy traumatycznych doświadczeń Jana, gdy miał 14 lat i stał się ofiarą ataku przemocy fizycznej. Kolejne, gdy pracował już jako opiekun przedszkolny: obecnie i dziewięć lat wcześniej. Wszystkie wydarzenia idealnie się ze sobą splatają i pomagają czytelnikowi lepiej zrozumieć motywy i działania bohatera. Powolne okrywanie prawdziwej tożsamości Jana oraz jego przeszłości zmrozi Wam krew w żyłach i wywoła ogromne emocje.
“Święty Psychol” to obłędnie dobry thriller psychologiczny, dzięki któremu Johan Theorin po raz kolejny udowodnił, że jest jednym z najważniejszych, najoryginalniejszych i elokwentnych współczesnych szwedzkich pisarzy. To przejmujący i mroczny dreszczowiec, który wstrząśnie nawet czytelnikami o mocnych nerwach i nie pozwoli Wam spokojnie zasnąć.
Wydawnictwo: Czarne (2013)