Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Gwynbleidd - Amaranthine (EP)

W drugiej połowie 2006 roku światło dzienne ujrzała EPka "Amaranthine" nowojorskiego, a dokładniej pochodzącego z Brooklinu, zespołu Gwynbleidd. Niech nie dziwi nikogo nazwa, gdyż skojarzenia biegną słusznie do prozy mistrza naszego rodzimego fantasy, czyli sagi o Wiedźminie A. Sapkowskiego - a to z tej prostej przyczyny, iż wszyscy członkowie formacji Gwynbleidd są polskiej narodowości - i choćby z tego powodu należałoby zwrócić na ten zespół większą uwagę.
Gdyby postarać się o niemile widzianą próbę zaszufladkowania stylu, można by przypisać muzyce z "Amaranthine" gatunki takie jak progressive metal oparty na stylistyce black/death, a nawet folkmetalowej.

Na krążku znajduje się prawie 40 minut materiału, podzielonego na dwie strony: A i B, po dwie również ścieżki każda. Można by powiedzieć, że pierwsza część to inspiracje głównie początkowym brzmieniem Opeth, druga zaś - wycieczki w kierunku folk metalu, znane na przykład z dokonań Agalloch czy Borknagar. Mamy tu więc dużo wstawek akustycznych, zmian tempa, pasaży gitarowych, dominuje wprawdzie growling, ale występują również partie śpiewane czystym wokalem. "Skandynawski" i lekko średniowieczny klimat albumu daje się odczuć od pierwszych dźwięków z kulminacją w "The Awakening" i "Lure Of The Land".

Trzeba oddać zespołowi, że pomimo wydania płyty własnym sumptem, brzmi ona całkiem profesjonalnie i potrafi zainteresować ciekawymi aranżacjami, eklektyzmem i rozbudowaną formą kompozycji, z których wszystkie trwają po 9-11 minut, co jak na stawiający pierwsze kroki w międzynarodowym światku metalowym band jest już godnym uwagi wyczynem.

Podsumowując - czteroutworowa EPka, a jakże różnorodny pokład inspiracji - w efekcie czego album może spodobać się nie tylko fanom wyżej wymienionych zespołów i gatunków, ale też "przeciętnemu" słuchaczowi muzyki progresywno-metalowej.

Obecnie zespół Gwynbleidd jest w trakcie poszukiwania odpowiedniego wydawcy do materiału, który miałby się pojawić na pierwszej długogrającej płycie, mającej nosić tytuł "Nostalgia". Pozostaje zatem życzyć im powodzenia.


Wydawca: płyta wydana przez zespół (2006)
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły