"Evidence... Is Written In The Noizz" to debiutancki album pochodzącego z Pszczyny zespołu Digger. Choc nazwa zespołu nic nie mówi i raczej nie jest zbyt zachęcająca do poznania zespołu, to miłośnicy nowoczesnych dźwięków mogą zacierać już ręce.
To co grupa zaprezentowała na tym wydawnictwie to całkiem przyzwoity metalcore z elementami death metalu i elektroniki. Dostajemy tu 12 utworów + intro zawierające porcję naprawdę niezłego łojenia. Choć większość utworów utrzymana jest raczej w średnim tempie, to kawałki do banalnych nie należą.Niby te utwory nie należą do specjalnie skomplikowanych jeśli chodzi o aranżacje, ale ciężko jest muzykom odmówić pomysłów i animuszu. Zwraca uwagę szczególnie praca gitar, które bardzo często grane są tremolo, niczym wyjęte z dokonań co poniektórych zespołów deathmetalowych w tej warstwie dzieje się spoko i tu też dopatrywałbym się głównego atutu tego wydawnictwo. Podoba mi się także to, że dominują krzyczane wokale, przez co grupa nie wpasowuje się zbyt mocno w amerykańską odmianę tego nurtu pełna melodyjnego wycia. Gdybym miał wysnuć jakieś porównania to byłoby to takie mniej intensywne Heaven Shall Burn czy nowsze dokonania In Flames.
Pewne obiekcje może natomiast budzić brzmienie, które jest wybitnie sterylne, kompletnie pozbawione metalowego brudu. Szkoda, bo dynamika utworów i ich moc sporo na tym traci. Ewidentnie wydaje się, że ten materiał brzmiałby o wiele bardziej organicznie z nieco bardziej niechlujną produkcją.
Nie zmienia to jednak faktu, ze debiut Digger należy uznać za udany, dający podstawę to tego, aby rozważać grypę w gronie czołowych potentatów rodzimej sceny metalcorowej.
Tracklista:
01. Intro
02. Equla Comba
03. Lans a'lot
04. Patinky
05. Ukuto
06. Bendalian
07. 4K3p
08. Zandoll
09. Y.K.I.B. Klauz
10. Shnaps
11. Dvanostka
12. Nieudol
13. Kanaliza
Wydawca: Creative Commons (2009)