W ostatnich latach sieć internetowa przechodzi prawdziwe oblężenie, a wszystko za sprawą portali społecznościowych. MySpace, Twitter, Nasza-Klasa czy wreszcie DarkPlanet - każdy z nich ma jakże szlachetne zadanie zrzeszania obcych sobie ludzi o podobnych zainteresowaniach, i każdemu z nich z większym lub mniejszym sukcesem się to udaje. Wśród wyżej wymienionych - nie bez kozery - zabrakło prawdziwego giganta na rynku popularnych "internetowych wiosek" - Facebook'a. Cieszący się olbrzymią popularnością ma na swoim koncie już przeszło 450 milionów użytkowników, takich jak ty czy ja. Jednak czy na pewno wiesz o nim wszystko? Gdyby tak nie było David Fincher, chciałby pogłębić twoją wiedzę. Na początku listopada do kin ma trafić jego najnowsza produkcja - "The Social Network".
Według reżysera nie chodziło tutaj, tylko o dobre chęci, zwykły biznes, czy wspaniałą inicjatywę społeczną. Za sprawą swego filmu ma pokazywać iż tak naprawdę Zuckerberg założenie Facebooka, traktował jako drogę do zdobycia władzy, zaś przede wszystkim dziewczyn. Czyżby zatem mit pryszczatego onanisty-informatyka miał być prawdziwy? Sam Zuckerberg oczywiście zaprzecza jakoby to właśnie te powody kierowały nim, podczas wchodzenia na rynek z nowym produktem, równocześnie sceny studenckich libacji, podczas których pojawiają się młode dziewczęta proponujące wciągnięcie smugi kokainy z ich piersi, nazywając "przekłamanymi i niezgodnymi z prawdą".
W rolę wpływowego biznesmana ma wcielić się Jesse Einsenberg znany głównie z "Zombieland", "The Village" czy "Cursed". Film będzie można oglądać już od 24 września, zaś do Polski trafi 5 listopada bieżącego roku.
Zwiastun tutaj.