Początki belly dance sięgają tysiące lat wstecz. Dokładna geneza nie jest znana, według legend taniec ten wywodzi się z duchowej tradycji. Przyjmuje się dwie możliwości. Pierwsza: taniec ten korzenie miał wśród Pigmejów, którzy tańczyli rytuał płodności. Plemię to zostało zniewolone przez Egipcjan, stąd też taniec przedostał się do Egiptu (dziś także mówimy o egipskiej odmianie belly dance). Druga źródło podaje, że taniec brzucha został zapoczątkowany przez sumeryjski kult bogini Isztar. Według podań Isztar każdego roku poślubia boga przyrody, a swego syna Tammuza, który w konsekwencji umiera. Zrozpaczona Isztar udaje się do świata umarłych i tańczy taniec siedmiu woali przy każdej z bram, co umożliwia jej synowi i małżonkowi zarazem odrodzenie się.
Mity mówią także o Izydzie- bogini księżyca i symbolu kobiecości (Egipt), Kybele i Attisie (Frygia), o Asztarte i Baalu (Kananejczycy, Hebrajczycy, Fenicjanie). Nawet w Biblii doszukać się można wzmianki o tańcu z woalem Salome.
Po nastaniu czasów patriarchalnych, orientalny taniec rozprzestrzenił się, lecz wykonywany był przez kobiety dla kobiet. Przyczynami były tradycje tańca jako rytuału płodności oraz oddzielenia świata kobiet od mężczyzn (co wywodzi się sprzed czasów islamu). Stracił swą religijność na rzecz sztuki. W czasach Ottomańskich w Egipcie został rozpowszechniony błędny, marzycielski obraz tancerek i haremów, zawdzięczany malarzom orientalistom, którzy snuli jedynie fantazje na temat świata arabskich kobiet, do którego nie mieli wstępu. Nowożytny świat poznał taniec orientalny w latach 80-tych XIX wieku, a dzięki tancerce Little Egypt, która zaprezentowała się na początku lat 90-tych ówczesnego wieku świat oszalał i nazwał taniec orientalny tańcem brzucha. Wiktoriańską publiczność szokowały mocny i pewny siebie ruch bioder, pewność siebie tancerki oraz kobiecość emanująca z tego rodzaju tańca. W wieku XX belly dance w niektórych krajach arabskich rozwijał się, a w innych był zakazany. Także reszta świata zapragnęła zatańczyć jak prawdziwa arabska kobieta.To tyle o historii. Nie piszę o niej bo chcę zamieścić tu wykład, lecz dlatego, by każdy mógł subiektywnie porównać te dwa rodzaje tańca.
Tribal wywodzi się z Kalifornii, zapoczątkowany w latach 70 ubiegłego
wieku przez Jamilę Salimpour i jej grupę Bal Anat oraz Mashe Archer i
Carolene Nericcio. Początkjowo była to mieszanka folklorystycznych
tańców Środkowego Wchodu i Afryki Północnej.
Z czasem wytworzyło się wiele odmian, m.in. american tribal style (ATS) ,
tribal bellydance, tribal fusion - trzy podstawowe gatunki tribalu.
Później można się doszukać wielu odmian, jak np. cyber tribal fusion, hip hop fusion, gothic fusion/ gothic belly dance. I właśnie o odmianie gothic, zacytuję suchą definicję:
"Gothic Belly Dance (Raks Gothique) to połączenie klasycznego tańca
brzucha i stylu tribal z subkulturą gotycką. Technika i ruchy
tańczenia nie różnią się od tradycyjnego raks sharki, jednak to, co
tworzy klimat gotycki, to przede wszystkim teatralność, specyficzna
muzyka i intrygujące stroje (lateks, gorsety, kabaretki, buty na
koturnie), dzięki którym tancerki prezentują się mrocznie i tajemniczo.
Efekt ten potęgują dodatkowo oryginalne fryzury i biżuteria, oraz
gotycki makijaż (ciemny i wyzywający). Tak jak inne style belly dance
czerpią inspirację z muzyki arabskiej, gothic belly dance korzysta z
szeroko pojętej muzyki gotyckiej, ale także z muzyki lat 1920/Art.
Nouveau, Punk, Cyber, a także z muzyki filmowej. Specyficzne dla gothic
belly dance jest jego rozmaitość i bogactwo poszczególne
przedstawicielki tego stylu proponują własne, indywidualne sposoby
interpretacji stylu, np. znana tancerka amerykańska, Arielah określiła
swoją propozycję jako dark fusion".*
Co ciekawe, wiele tancerek tańczących klasyczny belly dance interesuje się tribalem. Ludzie z reguły nigdy nie są albo dobrzy albo źli. Większość z nas posiada jasną i ciemną stronę swego umysłu.
Klasyczny taniec brzucha wyzwala radość, buduje poczucie kobiecości, sprawia, że stajemy się femme fatale. Gothic w zasadzie też.
Różnicę między nimi rozpatruję subiektywnie. Może to być kwestia muzyki, w belly radosna, a w gothic mroczna. Może ruchów i postawy tancerki, może odmiany femme fatale występującej na scenie. Może charakteru i duszy samej tańczącej. Nie wiem.
Tribal opisuję z punktu widzenia obserwatora, belly dance - osoby, która wkroczyła niedawno w ten świat. Jedno jest pewne, tribal mnie zafascynował, pewnego dnia odważę się zgłębiać jego arkana.
Gdy ciało poddaje się umysłowi stając się jego narzędziem, nie przeszkodą, świat obok przestaje się liczyć. Zostaje się samemu w sobie, nawet, kto wie, może im bardziej człowiek staje się doskonalszy w tym co robi,to tym bardziej przybliża się do sacrum?
Sashi kojarzy się z Akashą, stworzoną przez Anne Rice, starożytną i diaboliczną królową wampirów. W moim odczucia zmusza do patrzenia oraz podziwiania. Taniec i muzyka obrazują duszę.
Wybierz, która strona Twego Ja jest ci bliższa.
AssaLIN : Właśnie ostatnio jakoś zainteresowałam się tańcem, szczególnie...
rob1708 : dokładnie tak jak napisłas,zreszta taniec poprawia samopoczucie,zdrowi...
AssaLIN : zgadzam się, chcąc być tancerką, która będzie występować, tr...