Astheria to zespół, który istniał już kiedyś i nawet wydał demo w 2006 roku. Potem był jeszcze jeden singiel i pięcioletnia przerwa w działalności. Projekt wskrzesił Karol Szcześniak, który jest tu kompozytorem, autorem tekstów, wokalistą, gitarzystą i klawiszowcem. Dokooptował sekcję rytmiczną i w ten sposób powstała płyta „Astheria”, wydana własnymi nakładami w 2016 roku.
Astheria gra gotycki metal, a ich muzykę umieściłbym gdzieś między Moonspel, a Love Like Blood. Już sam początek bardzo przypomina Moonspel, choć dalej jest różnie. Mamy więc i mocniejsze fragmenty, nawet ze zdartymi growlingami, ale sporo też słodzizny, szczególnie w barwie głosu. Dużo jest również elektroniki i efektów specjalnych. Płyta jest różnorodna, a natężenie atmosfery zmienia się nawet w ramach poszczególnych utworów. Taki jest na przykład „Fire!”. Z jednej strony najmocniejszy kawałek na płycie, z ciężkimi, gniotącymi riffami i charczącym wokalem, a z drugiej błogość, wesołe melodyjki i kojący śpiew, a wszystko poprzetykane komputerowymi wstawkami i zakłóceniami. Podobnie „Clouds”. Też ciężki numer, ale ostro namaszczony elektroniką, a w pewnym momencie to robi się już prawie ostra techniawa. Z kolei żywiołowy, również z efektami, „Lost It All” fragmentami przypomina Pain, by w innych momentach przybierać bardziej delikatne formy. Znalazło się tu miejsce i na ostrą solówkę. Wspomnę jeszcze o industrialnym, najpierw mozolnym, a potem rozkręcającym się i znowu rozpływającym „In His Living Hell”.
To tylko niektóre przykłady, ale pokazujące, że Astheria nie zamyka się w jednym kręgu i dba o urozmaicenie swojej muzyki. Mogą być uczuciowi, ale potrafią też przyłożyć i postraszyć co grzeczniejszych słuchaczy. Nie boją się też eksperymentów. Efekt jest pozytywny i wyszła z tego dobra płyta.
Tracklista:
01. For Blood
02. Saving Schizophrenia
03. Clouds
04. Fire!
05. Lost It All
06. The Barrier
07. In This Living Hell
08. As a Raven
Wydawca: Astheria (2016)
Ocena szkolna: 4
