Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Wieszam się... Czyli jak nie radzicie sobie z deprechą ;). Strona: last

Wieszam się... Czyli jak nie radzicie sobie z deprechą ;) Wysłany: 2006-11-25 11:23

[color=blue:4ba5dc6bad]Jeden temat został zablokowany... Nie robię na złość nikomu zakładając ten temat. o NIEEE. Wiem tylko że tamten temat miał powodzenie, ale został zablokowany bo nie miał na celu dzielenia się jak jest u kogo i komu jest źle a komu nie, tylko miał pokazac sposoby walki z deprechą.
A więc ten temat jest po to aby dyskutować o tym co Wam lezy na serduchu, jak się dziś czujecie, co się u was stało... Takie pogotowie antydołowe, ataki przytulacza mile widziane... itd Oj wy wiecie o co chodzi :D

Piszcie jak sobie nie radzicie z deprechą...
teraz jest okres jesienny więc dołów jest pewnie więcej, także dobrze będzie uciec od ponurego humoru i popocieszać się tutaj.

CAŁUJE I PRZYTULAM :* mua! [/color:4ba5dc6bad]



Wysłany: 2006-11-25 14:29

[color=violet:d4483b6010]Przytulacze proponuje otwierać w śmietniku jeśli w ogóle gdziekolwiek :evil: [/color:d4483b6010]


"Uważaj, żeby nie pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."


Wysłany: 2006-11-25 15:09

[color=blue:5512fdc844]a możesz teraz przekierować temat do śmietnika...?

No nie wkurzaj się!!!! <mruuuczy> mrru? ^^[/color:5512fdc844]



Wysłany: 2006-11-25 17:44

Jak radze sobie z deprechą? Dwugodzinny trening na siłowni+wyżywanie sie na worku treningowym i od razu mi lepiej.....:D


http://www.basilicaigni.xlx.pl


Wysłany: 2006-11-25 20:23

[color=blue:90f8587d38]Nie tylko jak sobie radzicie ale jak sobie [b:90f8587d38]nie radzicie [/b:90f8587d38] Tutaj można się wypłakać, napisać co lezy na serduszku, co się takiego stało i w ogóle :* hihi
Np u mnie jest już ok, bo byłam na spacerku, mój pies był tak grzeczny że mi poprawił humor, do tego słuchawki w uszach i The 69 :) No i to wszystko zrobiło swoje :)
Co do psa to jestem z niego dumna. Wszystko rozumie. gesty, słowa. Nie to żebyście myśleli że go strasznie katuje, że nim kieruje, że ma głupie życie. Nie! On w ogóle jest bardzo mądry... Mówię że idziemy w prawo, to idzie. Proszę żeby poczekał to czeka. hehe :) Słodki jest :)[/color:90f8587d38]



Wysłany: 2006-11-25 21:18

U mnie narazie tez jest ok .. chyba.. bo mi zawsze pomagaja cwieczenia i spacer.. a wlasnie jak wrocilam ze spaceru to poszlan pocwiczyc i jest spoko :) Choc mam takiego malego dola.. przez takiego gostaka ktory robi chyba wszystko zeby mi humor posuc :? .. postanowilam sie tym nie bede przejmawac i poprostu musze olac to ale to nie takie proste :roll:


"Nie ma nieba, wielkiej jasności, i piekła w którym smażą sie grzesznicy. Tu i teraz jest nasz dzień panowania. Tu i teraz jest dzień naszej radości. Tu i teraz jest nasza okazja. "


Wysłany: 2006-11-26 10:48

[quote:ad01e3556f="Karola"]U mnie narazie tez jest ok .. chyba.. bo mi zawsze pomagaja cwieczenia i spacer.. a wlasnie jak wrocilam ze spaceru to poszlan pocwiczyc i jest spoko :) Choc mam takiego malego dola.. przez takiego gostaka ktory robi chyba wszystko zeby mi humor posuc :? .. postanowilam sie tym nie bede przejmawac i poprostu musze olac to ale to nie takie proste :roll:[/quote:ad01e3556f]

[color=blue:ad01e3556f]Wiem że to nie jest proste, ale postaraj się. Wspieram Cię :*:*:* Buziaczki.

U mnie... hmm... wczoraj poszłam na jeszcze jeden spacer... jakoś po 1 do 3:30... Było bardzo fajnie... Była pewna miła rzecz, ale tego wszystkiego nie rozumiem. Nawet nie wiem czy chcę rozumieć... yhh... Masakra...
Dzisiaj trzeba się zabrać za naukę itd, więc nawet nie liczę że ten dzień będzie specjalnie miły [/color:ad01e3556f]



Wysłany: 2006-11-26 21:11

Niestety nie dam Ci ciepła tej osoby, wiem, żę nc go nie zastąpi, a jednak... Kiedy nie można rozpalić ogniska, lepiej ogrzać się przyświecce, niż narzekać, zę jest zimno, więc: Buuuuuuuuzi droga narzecona, i tuuuulić! Jesteśmy z Tobą, rozumiemy Cię (ja na pewno) i nie pozwolimy ci smutać! O, co to, tonie! A wszystko się ułoży i znajdziesz to, czego tak pragniesz, ale nie ma co na siłę szukać i supiać się tylko na braku tego, lepiej się cieszyć życiem i patrzeć, co miłego nam niesie. :) Tak wiele zależy od nas, że nasz entuzjazm może dodać skrzydeł, siły, a kiedy tej zabraknie - pamiętaj - zawsze są obok ludzie i ktoś Cię podtrzyma, nawet, jak nie moga dać Ci tyle, ile by chieli, to nie znaczy, że jesteś sama, wyobcowana... Problemy sercowe (samotność) , choć bolesne, mają to do siebie, że nie trwają wiecznie, bo żyjemy wśród innych ludzi podobnych do nas, nie tylko mu czekamy, nie tylko my potrzebujemy - więc zawsze znajdzie sięktoś, gotowy dawać i brać - uczucia. Do tego jest tyle miłości (nie tylko "ta jedyna"), że można nią napełnić duszę i jeszcze się przeleje, nie straci się jednak nic. Ponieważ nie dzieli się uczcia a uczuciem. :)

Tuli! Myśl pozytywnie, spójrz, ile masz zalet, jakie ładne rzeczy są dookoła, zwróć uwagę na tych, którzy oferują Ci przyjaźń, miłość, oddanie... Jesteś ważna i tyle rzeczy jest ważnych... Tak wiele mamy jeszcze piękna do odkrycia, poznania.. Więc róbmy to i cieszmy się!

Radujmy się również faktem, że mamy za sobą złe doświadczenia, one czynią nas mądrzejszymi, pokorniejszymi, podkreślają to, co pozytywne i czynią szczęście jeszcze pełniejszym!

Dla wszystkich snutasów wieeeeeeeelki uścisk! A jakby co, nie ma co trzymać w sobie żalów, można je wylać, a na problemom można zaradzić, jak nie samemu - to od tego jesteśmy tu MY. :)

Pozdrowionka dla wszystkich! I podziękowania dla tych, którzy pokazują mi, że wartości, w które wierzę, naprawdę istnieją. Wcześniej już miałam to szczęście spotkać takich ludzi, a tutaj poznałam kolejne wspaniałe osoby, które umocniły także moją wiarę w siebie i innych. Dziękuję wam za to, moi drodzy! Po stokroć dziękuję!


AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"


Wysłany: 2006-11-26 23:44

Wybierzcie sie gdzies z ekipa DP z Poznania, a dol Wam minie w ciagu 5 minut 8)



Wysłany: 2006-11-27 20:15

miało być o tym, ale także mieliśmy się wspierać. :D Ja na razie nie zamierzam się wypłakiwać - kilka łezek wczoraj uroniłam, chiałam i dobrze. A teraz jest fajnie i przesyłam pozytywne emocje do tych wszystkich, którym się nie układa!


AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"


Wysłany: 2006-11-27 21:08

[quote:59ccb188ae="Endra"]Wybierzcie sie gdzies z ekipa DP z Poznania, a dol Wam minie w ciagu 5 minut 8)[/quote:59ccb188ae]

[color=blue:59ccb188ae]Gdybym mogła to uwierz że już bym dawno to zrobiła i pewnie nie chciała już wrócić...

Lipa... miałam pocieszać itd a tymczasem sama mam doła... Musze się uczyć a gówno, nic nie robie... do tego wiele innych spraw ehhhh Wybaczcie dzisiaj pogotowie antydołowe załapało doła przykro mi [/color:59ccb188ae]



Wysłany: 2006-11-27 23:06

Kochana! Nie przepraszaj za swoje smutki! To nie Twoja wina, że czasem masz złe dni, nie może być tak, że tylko Ty wszystkich wspierasz, a sama nie możesz odetchnąć! Jesteśmy tu z Tobą! No już! Poucz się trochę, ale nie na siłę, może weź sobie coś dobrego, ciepłego do picia, owiń się kocykiem, puść ulubioną muzyczkę i powoli, bez stresu poczytaj to, co musisz umieć, a potem wróć tu so nas? A jeżeli będziesz potrzebowała z kimś pogadać, to wiesz, co robić.


AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"


Wysłany: 2006-11-28 02:37

jak na razie to tamten straszny dół który mnie trzymał bardzo długo odszedł....

teraz powiedzmy że jestem very happy...............

tylko mam przeczucie że moze sie to skończyć jak powiem pewnej osobie o czymś... co powinnam już dawno powiedzieć... ale sie bałam.... a to moze wszytko przekreślic a tego bym bardzo nie chciała....



Wysłany: 2006-11-28 18:11 Zmieniony: 2006-11-29 19:46

[tutaj był głupi post, odnośnie którego jest wypowiedź powyżej, ale już go nie ma]


AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"


Wysłany: 2006-12-08 19:26

[color=blue:a8bacb3a77]Nadal lipa. nadal dół? A może brak czasu? nie wiem[/color:a8bacb3a77]



Wysłany: 2006-12-08 20:33

Mi sie ostatnio wszystko pieprzy.. :cry: Złapałam okropnego doła z ktorego za szybko nie wyjde.. no moze jak się wyprowadze z tego przeklętego miejsca.. :evil: Nigdy w przyjazni i milosci szczescia nie miałam ale to co sie dziło ostatnio to jest juz szczyt :cry: Myslałam ze wkoncu będzie dobrze, ale sie pomyliłam .. Całe to tak zwane moje zycie jest przeklęte i nigdy nie będe szczęsliwa :cry: Czuje sie jakby ktoś zucił na mnie klątwie wiecznego bólu i cierpienia.. :cry: Mam dośc, nie mam po co i nie mam dla kogo zyc Niekogo juz nieobchodze.. nawet rodzina cale zycie mnie wkurwia i nic więcej, ..
..juz dawno powiennam sie powiesic , zawsze to jeden problem mniej..


"Nie ma nieba, wielkiej jasności, i piekła w którym smażą sie grzesznicy. Tu i teraz jest nasz dzień panowania. Tu i teraz jest dzień naszej radości. Tu i teraz jest nasza okazja. "


Wysłany: 2006-12-09 18:59

<tuli>

[color=blue:b8f6c96017]Hmm.. u mnie też nie za ciekawie... dzieją się rzeczy które powinny mnie zajebiście cieszyć a ja? a co ja robię? olewam to. mam wszystko w dupie i jakoś tak nie jest ok. kurwa :|[/color:b8f6c96017]



Wysłany: 2006-12-10 19:11

[quote:6948e08b96="Ev"]Nie radzę sobie z deprechą... Zazwyczaj przesypiam... Albo ogólnie nie do życia jestem i ryczę cały czas... A sposobów na pozbycie się tego badziewie nie mam, a jak mam to krótkotrwałe... Wiadomo, to co dobre...[/quote:6948e08b96]
Ja też zazwyczaj jestem nie do życia jak mam doła. Wczoraj jak mnie dopadł dołek to w ciagu 10 minut dwóch dobrych znajomych się na mnie obraziło :evil: Zdarza się ale nic nie poradzę. Dołek ów trzyma mnie cały czas i wiem ze dziisaj powiedziałbym im to samo co wczoraj a może nawet wiecej... Nic nie poradze na to ze zawsze mówię to co myślę...


"You gotta put your faith in a loud guitar..."


Wysłany: 2006-12-10 19:49

[color=blue:ab22a6c514]a ja teraz mam taki dziwny okres. jest mi wszystko jedno. wiem że wewnątrz jest cholernie źle ale w ramach ochrony czy czegoś takiego mam znieczulicę... tylko co będzie później? cisza przed burzą? ehh[/color:ab22a6c514]



Wysłany: 2006-12-11 16:15

To może... tego... do lekarza z tym? :) U mnie dzisiaj zostało wykryte zapalenia gradła. Któryś raz w tym roku zresztą... I tak siedzę bo nie mam co robic. Mam tylko gitarę i Was.


"You gotta put your faith in a loud guitar..."


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło