Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Bóg, bogowie, bóstwa, wierzenia.... Strona: 5

Wysłany: 2006-08-31 12:07

Chyba dlatego pytanie brzmi : w co wierzysz ze jest po smierci, a nie Co JEST po smierci , hm?
No.. ja wiem, ze sa osoby ktore sa tego pewne, ktore powiedza ze WIEDZĄ, bo sama znam takie osoby... ale:>... patrz post Narei:>...



Wysłany: 2006-08-31 12:20

Każdy ma swoją rację. Każdy ma prawo wierzyć w to co chce

Ja wierzę, że coś jest, że jest siła, która napędza cały świat. Nię będę tej siły nazywac bo po co... Ludzie cały czas nadają rzeczom nowe nazwy, a one się przeciez nie zmieniają. Najwazniejsze dla mnie jest to, aby przezyć życie jak najlepiej, najintensywniej - tak, żeby a starość miec co wspominac.

Po smierci może zasnę, i obudze sie w innym ciele..
Może dostane się wmiejsce gdzie będę cierpieć...
Może wszystko zostanie zapomniane i zacznie sie życie odnowa... Taki recykling duszy...
Może okaże sie, że świat, w którym teraz zyję jest niczym i jest wprowadzeniem do czegos bardziej zaawansowanego?
A może to tylko teatr i zabawki w rękach kogoś naprawdę wielkiego?

Jedno jest pewne. Teraz zyje i to jest najwazniejsze. Nie martwię się co będzie potem, bo przeciez tego "potem" może wcale nie być. :)



Wysłany: 2006-08-31 12:32

Carpe Diem. wracamy do tego pieknego stwierdzenia... carpe noctem :twisted:



Wysłany: 2006-08-31 14:12

marfefka (Bicz)
marfefka
Posty: 109
właściwie Poznań

Tez wierze, ze hierarchia bytow nie konczy sie na czlowieku. Ale czy to skutek wpojonej przez wychowanie w katolickim duchu wiedzy, czy jednostkowe, intuicyjne przeczucie nie umiem powiedziec... Nie wiem tez skad we mnie poczucie, ze nasza rzeczywistosc nie jest jedyna. Moze po prostu brak mi przekonania, ze ludzki umysl i nauka sa wszechogarniajace, i ze dostarcza poszukiwanych odpowiedzi?


"Z twarzy podobna zupełnie do nikogo".


Wysłany: 2006-08-31 14:29

Horsea (Primogen)
Horsea
Posty: 485
Kościan/Poznań

Sądzę, że dusza (lub cokolwiek zostaje z nas po śmierci) wraca na ten świat w innym ciele - taki "obieg zamknięty".
Często widzę ludzi, których mam wrażenie, że znałam za młodu, lub na starość.
Widzę staruszkę i myślę sobie "tak będzie wyglądała moja koleżanka X za 50 lat" albo dziecko i wtedy "a to jest mój nieżyjący sąsiad staruszek".
A jeszcze gorzej jest jak mam taką schizę poznając lepiej czyjś charakter, brr...
nie lubię tej świadomości...


Młodzieży! Czymże Wam dane jest ciąć się w tych jakże nieszczęsnych czasach? O żyletki ciężko, dziadkowa brzytwa zardzewiała, a jednorazówką nie dość głęboko! Jeśli jednak Wam się uda (może widelcem?) to pamiętajcie: wzdłuż żył, a nie w poprzek! Wzdłuż!


Wysłany: 2006-09-02 13:09

Zamek w Malborku nigdy tak na mnie nie działał. A schizy to prędzej dostane w tłumie pełnym ludzi niż na cmentarzu czy w jakieś ruinie =] Ja nie wierze w żadne bóstwo i dlatego pewnie bardziej bym się bał ludzi żywych nie jakiś sił nadprzyrodzonych ;] Co będzie po śmierci? Tego nie wiem i w istocie nie interesuje mnie to ponieważ co będzie to będzie i my na pewno w żaden sposób nie mamy na to wpływu. Mimo że jestem Ateistą to nie odrzucam myśli że po śmierci może być coś co mną pokieruje. Najbardziej urządzała by mnie własna rzeczywistość którą po śmierci bez niczyjej ingerencji mógłbym budować :]



Wysłany: 2006-09-03 15:41

brawo Draven!!! idealnie... zgadzam sie!



Wysłany: 2006-09-14 12:01

[quote:54e0d69fbf="BarTolmai"]Proponuje trzymać sie tematu

W co wierzycie? Lub w kogo? Czy jest jeden Bóg? Czy jest sędzią sprawiedliwym? A może, jak wierzyli starożytni, jest ich wielu?[b:54e0d69fbf]

[/b:54e0d69fbf][/quote:54e0d69fbf]

Nie wierze w zadnego Boga,bustwo czy inne,ale zglebiam wiedze na ich temat.Szczegolna sympatia darze bogow skandynawskich .


Czarna róża z kolcami...


Wysłany: 2006-09-14 13:25

[quote:b64739f40a="BarTolmai"][quote:b64739f40a="Sephira"]Nie wierze w zadnego Boga,bustwo czy inne,ale zglebiam wiedze na ich temat.Szczegolna sympatia darze bogow skandynawskich .[/quote:b64739f40a]

Ragnarok wywołąny zabiciem Odyna przez Fenrira... tak... to ciekawe mity, tylko czy napewno wiesz o co w nich chodzi?

Czy bóstwa, lub sam bóg ma dla Ciebie charakrer antropomorficzny?[/quote:b64739f40a]

bog to symbol,a biblia ma charakter symboliczny...
hmmmm co do boga jako czlowieka...a raczej wyobrazanie go sobie tak to czy wlasnie nie biblia mowi ze "stworzyl nas na swoje podobienstwo" ?...(tak mowi biblia ale ja nie wierzac w boga tak nie uwazam)a czy mity rozumiem...niezajmowalabym sie tym gdybym nierozumiala...ale bardziej mnie to fascynuje...pod wzgledem samej niezwyklosci tej mitologi...

wiara dla mnie nie jest tym czym dla osoby wierzacej... a raczej nie sama wiara a bog...jestem typowym niedowiarkiem i szukam odpowiedzi na wszystko czego nie rozumiem badz jest dla mnie nierzeczywiste badz inaczej paranormalne...mozna to nazwac przyziemnościa...trudno :D


Czarna róża z kolcami...


bez tytulu Wysłany: 2006-11-24 13:50

Ja wierze w Boga. Jestem chrzescijanka. I mysle, ze moja wiara jest dosyc silna. Bylam na pilgrzymce (na razie raz, ale nie zamierzam na tym skonczyc , udzielam sie w kosciele. Jakos latwiej mi, kiedy wierze. Jest mi latwiej na drodze do samorealizacji. Po prostu dobrze czuje sie z tym, ze wierze i staram sie byc lepsza.
Kazdy ma jednek prawo do wyboru i wlasnego zdania. Przeciez nikt nikogo nie zmusza by wierzyc, lub nie. To trzeba po prostu czuc. Nie mozna sie zmusic do wiary, jesli w glebi serca i tak sie watpi. Albo nie mozna zmusic sie do braku wiary, jesli ciagne kogos do kosciola i w glebi serca zaluje, ze zrezygnowal z wiary.
A to jest tylko moje zdanie...


"Radość przeżywa się tylko wtedy, gdy sprawia się ją innym" /Karol Bath/ "Każde życie - nawet najmniej znaczące dla ludzi - ma wieczną wartość przed oczami Boga"


Wysłany: 2006-11-24 20:28

Od zawsze wychowywany byłem w duchu chrześcijaństwa i tak już pozostanie. I nie wstdze sie tego GŁOŚNO powiedziec.


http://www.basilicaigni.xlx.pl


bez tytulu Wysłany: 2006-11-24 22:46

[quote:0d3612ed60="Kosiarz"]Od zawsze wychowywany byłem w duchu chrześcijaństwa i tak już pozostanie. I nie wstdze sie tego GŁOŚNO powiedziec.[/quote:0d3612ed60]

I wlasnie o to chodzi :) Gdybys wstydzil mowic sie glosno o tym, ze wierzysz, bylaby to slaba wiara, lub w ogole by jej nie bylo. I chwala Ci za to, ze jestes szczery. Bo nie wiem czy w wierze jest cos, czego mozna sie wstydzic... Ja nie widze nic takiego
Wiara duzo daje. W jednej z parafii mojego miasta (akurat do niej nie naleze, ale kazdy moze tam przyjsc) odbywaja sie spotkanie mlodziezowe. Chodze na nie od samego poczatku powstania. I powiem Wam, ze kiedy mam dola i pojde na to spotkanie, wychodzac czuje sie duzo lepiej. Ksiadz jakos tak trafia w temat, ze zawsze napomni o tym, co akurat mnie boli. I nawet nieswiadomie, krotkimi spowami potrafi mi pomoc. Takie spotkania mnie w pewnien sposob "naladowuja". Podobnie jak pielgrzymka. Polecam kazdemu :)


"Radość przeżywa się tylko wtedy, gdy sprawia się ją innym" /Karol Bath/ "Każde życie - nawet najmniej znaczące dla ludzi - ma wieczną wartość przed oczami Boga"


Wysłany: 2006-11-25 15:04

[quote:99ed60df4c="Kosiarz"]Od zawsze wychowywany byłem w duchu chrześcijaństwa i tak już pozostanie. I nie wstdze sie tego GŁOŚNO powiedziec.[/quote:99ed60df4c]

W takim razie gratuluje. Takie małe pytanko. A wierzysz w boga?

Ja takze byłem wychowywany w duchu chrześcijańskim i własciwie dziś w prawie kazdej dziedzinie zycia (jesli chodzi o Polskę) mozna odczuć pewny nacisk religijny więc można stwierdzić, że wciąż jestem wychowywany w duchu chrześcijańskim. Co nie oznacza że jestem wierzący. - stąd moje pytanie.

Zawsze się zastanawiałem jak ludzie wierzący odnoszą się do tekstów, które mozna spotkac w "mrocznej muzie". I tu jest drugi powód dlaczego zadałem Ci Kosiarz pytanie o Twoją wiarę. Bo co jak co ale taki zespół KAT (który masz w ulubionych zespołach) za bardzo religijny nie jest. Zakładając, że jednak wierzysz - nie przeszkadzają Ci poglądy satanistyczne tam głoszone skoro jestes chrześcijaninem i nie wstydzisz się GŁOŚNO o tym mówić?

Pozdro.


Użytkowniku! Nie bój się używać linku "Zgłoś moderatorowi"! :D


Wysłany: 2006-11-25 17:30

Po pierwsze- wierze w Boga. Po drugie- nie wydaje mi się aby wszystkie piosenki KAT-a były antychrześcijańskie. A to że go słucham wcale nie oznacza że nie jestem chrześcijaninem. Przecież wiele osób (przynajmniej w moim miescie) słucha KAT-a tylko ze względu na muzyczną stronę piosenki olewając słowa......


http://www.basilicaigni.xlx.pl


Wysłany: 2006-11-25 17:42

[quote:dc994459a4="Kosiarz"]Po pierwsze- wierze w Boga. Po drugie- nie wydaje mi się aby wszystkie piosenki KAT-a były antychrześcijańskie. A to że go słucham wcale nie oznacza że nie jestem chrześcijaninem. Przecież wiele osób (przynajmniej w moim miescie) słucha KAT-a tylko ze względu na muzyczną stronę piosenki olewając słowa......[/quote:dc994459a4]

Sorki ale to bez sensu co mówisz Kat to przede wszystkim słowa w tej muzyce to one liczą się najbardziej a muzyka to jedynie zajebist dodatek do ich przekazania.
Osobiście śmieszą mnie osoby które w swoim życiu spotkałem, które to mając na sobie koszulki czy bluzy Behemoth,SATYRICON, Burzum czy inne do tego na sobei ponaszywane po 10 pantagramów powieszane na szyjach poodwracane krzyże i twierdzą że oni są chrześcijanami i nie liczą sie dla nich słowa tekstów tych zespołów tylko muzyka. Więc sorx ale jak dla mnie to coś tu jest nie tak. Jeżeli lubicie muzyke tylko to słuchajcie sobei White metalu, a nie kapel które reprezętują antychrześcijaństwo, Lucyfera itp. bo to troche śmieszne jest, przynajmniej moim zdaniem....


We must...


Wysłany: 2006-11-25 17:50

No dobra ale kto Ci powiedział że chodze w koszulkach KAT-a , mam ponaszywane pentagramy na plecaku albo inne ciulstwo??......Ja sie wcale tak nie ubieram...


http://www.basilicaigni.xlx.pl


Wysłany: 2006-11-25 17:54

[color=violet:6053164ba2]Dalsze ciągnięcie dyskusji o naszywkach i stosunku do fanów black metalu, Kat'a czy srata, spowoduje skasowanie Waszych postów.[/color:6053164ba2]


"Uważaj, żeby nie pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."


Wysłany: 2006-11-25 18:25

[quote:57db4d0967="Gwynbleidd"][color=violet:57db4d0967]Dalsze ciągnięcie dyskusji o naszywkach i stosunku do fanów black metalu, Kat'a czy srata, spowoduje skasowanie Waszych postów.[/color:57db4d0967][/quote:57db4d0967]

Kochany panie moderatorze temat fanów i sosunku do nich został poruszony w tym miejscu dla tego, iż wiąze sie on nie odzownie z wiarą w Boga, Bustwa i wierze gdyż obecnie gdyż poprzez mas media między innymi muzyke są propagowane różne systemy wiary od chrześcijaństaw, statanizmu poprzez buddyzm, islam czy wierzenia naszych Polskich przodów czyli wierze Słowian.
A poprzez tą dyskusje możemy nie tylko podjąc nie tylko w tak wąskim zakresie jak wskazuje na to temat, gdyż to można znaleźć w każdej encyklopedi ale podejścia osobowego ludzi wyznających daną wiare czy wierzenia i jej podstawy indywidualne co jest jak najbardziej tematem tej rozmowy.


We must...


Wysłany: 2006-11-25 20:52

[color=violet:58b53b707c]Nie chciałbym Cię urazić, ale przeczytaj swój post raz jeszcze i zedytuj go tak, aby powstała zrozumiała wypowiedź, w języku polskim, bo teraz jest to słowotok przypominający jedynie bełkot pijanego.

Poza tym wiem z czym miał się wiązać temat fanów, koszulek i różnych gadżetów, ale wiem też do czego taki dryf dyskusji doprowadzi i wolę temu zapobiec zawczasu.[/color:58b53b707c]


"Uważaj, żeby nie pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."


bez tytulu Wysłany: 2006-11-25 23:47

Dobre pytanie! I dosc dlugo sie nad tym zastanawiam...
Jestem chrzescijanka, wierze w Boga. Lubie sluchac muzy Marylina Mansona, ale nie zgadzam sie z jego pogladami, tekstami i wypowiedziami. Tekstow piosenek za bardzo nie rozumiem, ale muza mi sie podoba. Ma to jakies znaczenie czy nie?


"Radość przeżywa się tylko wtedy, gdy sprawia się ją innym" /Karol Bath/ "Każde życie - nawet najmniej znaczące dla ludzi - ma wieczną wartość przed oczami Boga"


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło