Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Klimatyczne knajpy.... Strona: 3

Wysłany: 2006-07-27 21:05

trzymam za slowo... :wink:


Idziesz po to by upaść na ziemię, upadasz aby nigdy już nie powstać...


Wysłany: 2006-07-27 21:35

[quote:36989ff0df="KostucH"]Ja już dobry miesiac nie byłem w żadnej knajpie i co z tego mam? zaoszczędzone 200zł. Wasza skarbonka też tak potrafi? :twisted: :wink:[/quote:36989ff0df]

Tylko 200 To ja chyba bardziej imprezuje:D.. Co mi mowi ze pracy musze poszukac


"- Ech, bo te wasze demony są jak koty. - Niezależne, piękne, drapieżne...? - Pieprzą wszystko, co nie zdąży uciec i udają, że nic i nikt ich nie obchodzi, a tak naprawdę, to puchate pieszczochy."


Wysłany: 2006-07-27 23:24

W tym rzecz, że ja w ogóle nie imprezuje. Ostatnia impreza na jakiej byłem to była chyba od 15 do 18 czerwca w Poznaniu. W między czasie miałem wydatki na struny...papierosy...więc małą odrobine upłynęło ze skarbonki.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-07-29 07:48

[quote:38ce44dc72="KostucH"]Ja już dobry miesiac nie byłem w żadnej knajpie i co z tego mam? zaoszczędzone 200zł. Wasza skarbonka też tak potrafi? :twisted: :wink:[/quote:38ce44dc72]
oj Braciszku przyjedziesz do Poznania i już nie bedzie 200 zł :twisted:


Hexe ist ein Beruf mit Zukunft. ;)


Wysłany: 2006-07-29 11:46

Siostro Kochana, a myślisz, że na co te 200zł czeka? Ta kasa nie moze się doczekać kiedy rozpłynie się w kasach fiskalnych Poznańskich monopoli... :lol:


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-07-29 11:46

mamus..jeszcze patrzac na to ile papierosow wypali i ile piw ludziom postawi... :twisted:


Idziesz po to by upaść na ziemię, upadasz aby nigdy już nie powstać...


Wysłany: 2006-07-29 12:39

Spokojnie, spokojnie :twisted: KostucH to nie kopalnia złota :twisted: Będzi okazja to się postawi ale nie żeby cały czas :D To wkońcu ja będe waszym gosciem więc ja bym się tu zastanowił kto stawiać winien :twisted:


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-07-29 13:02

kopalnia zlota moze nie, ale jedno piwo mi na pewno postawisz... ja jak juz ci obiecalam zrobie oklad z mlodych piersi... :twisted:


Idziesz po to by upaść na ziemię, upadasz aby nigdy już nie powstać...


Wysłany: 2006-07-29 14:48

No dobra, łon browar mogie postawić z przyjemnością :) Ale ja wierze, że mi ktoś też postawi...tak narazie to jedynie Minawi i Zet postawili mi jak byłem w Poznaniu. Kto tym razem :wink: :twisted: :?:


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-07-29 15:13

jesli bede miala wiecej kasy i dostane slodkiego buziaka to moge ci postawic tego browarka.. :twisted:


Idziesz po to by upaść na ziemię, upadasz aby nigdy już nie powstać...


Wysłany: 2006-07-29 19:22

Oj nie...ja takiego cennika nie stosuje :twisted: Na mojego buziaka trzeba bardzo mocno i ciężko zapracować :twisted:


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-08-17 07:35

Znalazłam super knajpe :D właściwie nie znalazłam tylko pokazał mi ją kumpel.Chodzi mi tu o jazz club Hipnoza w Katowicach. Jeśli lubicie jazzowe klimaty, stylowe miejsca to Hipnoza przypadnie Wam do gustu. Acha i mają pycha pizze


Szalona, wariatka, marzycielka, romantyczka, ciepła, chodź i pyskata. Jestem wielkim kontrastem ^^


Wysłany: 2006-08-22 07:12

huu... zależy co kto lubi- w Gdyni na plaży jest jedna całkiem fajna knajpka ;D Contrast się zowie. Jeśli ktoś lubi piracko-morsko-marynarskie klimaty to powinien tam zajrzeć. Siadasz na wygodnej ławeczce (przy stoliku jak coś), patrzysz na morze...fale...., pijesz piwko a do tego wszystkiego przygrywa Ci zespół szantowy :) w sumie nie bywam tam za często. Ale polecam bo knajpa całkiem cacy.


... no to jesteśmy w dupie


Knajpy Wysłany: 2006-08-22 17:01

No to z moich rajdów po knajpach w Polsce , zaczynając może od mojego ojczystego miasteczka:
KOSZALIN - tutaj godnymi polecenia są dwa miejsca. Pierwsze bezsprzecznie zajmuje Graal, knajpa w piwnicy, otwarta do ostatniego gościa. Piwo w cenie 4,5zl. Ciąg sal piwnicznych, w czerwonej cegle, miesci okolo 100 osob na siedzaco. Maja stronke, wiec jak cos pytac google. Po paru incydentach zrezygnowali z imidzu metalowego, gotyku itp, ale ten typ ludzi nadal tam przychodzi. Glownie rock, z dodatkami reggae, ale imprezy niepowtarzalne, sale z tylu otwierane w pt i soboty po 20. Miau, to dej pory nie potrafie odnalezc ekwiwalentu. Druga knajpa to 9tka, klub bilardowy, sa i rzutki, muzyka najrozniejsza, chociaz glownie w klimacie, ale mozna tam rozne typy spotkac, wiec raczej lepszy graal. Duuuzo.
SŁUPSK - pod basztą;P. \w moto pubie nie zdazylam byc bo o 23 byl juz zamkniety:>...
TORUŃ - genialnym pubem był Mefisto, swego czasu, miałam okazję go odwiedzić, ale już nie istnieje... miau, ach te Koźlaki:)...Inny pub w ktorym bylam to Bunkier, ale nie wiem... czy cos procz muzyki i ludzi?
KRAKÓW - tutaj zwiedziłam troche miejsc latając z koleżanka i jej kuzynem, ale w pamięć najbardziej zapadl mi Popularny, ktorego polecam. Zostal mi kiedys polecony przez pewnego Gangrela z Krakowa....:P. No.. i druga chyba blisko zydowskiej dzielnicy.. nie wiem, moze zle pamietam - propaganda.
GDAŃSK - czyli wyjazdy na Teleporty swego czasu i przesiadywanie w Underground Rock Pubie. Litrowe pokale, klatki, mhroczne malunki na scianie, miejsce do tanca, muzyka jaka lubie, ludzie w klimatach. Ale dawno tam nie bylam...
POZNAŃ - czyli tu gdzie siedze na studiach...No i przeraza mnie ze miejscem gdzie najlepiej sie bawilam byl pub irlandzki:). Dragon, ktorego kolega mi polecal .. miejsce swietne, ale muzyka... czasami przeraza co tam moze poleciec.Drogo. KOlejne miejsce to wymieniane wczesniej U Bazyla... raz bylam jak byl jakis koncert, ale znajomi dlugo nie wysiedzieli, drugi jak nie bylo prawie ludzi, to sobie poszlam.., niewiele o tym miejscu wiem. .. Wiec caly czas szukam. HELP:). Za odnalezienie mojego wymarzonego pubu stawiam piwo!



Wysłany: 2006-08-22 18:03

Jesli chodzi o Pń to poza niesmiertelnym Bazylem ktory powiedzmy sobie szczerze jest speluna jakich malo (wiele :?: ), ale majaca swoj specyficzny klimat dzieki ktoremu bede tam pic po ostatnie dni (knajpy, badz moje) w naszym sympatycznym jakze miescie jest nowa knajpa a mianowicie Rocker :twisted:
http://rocker.bighost.pl/
W temacie: Tyskacz po 4pln i to dobry a nie jakies tam wynalazki rodzem z Dzika (hehe), akcesoria typu paluszki itp w rozsadnej cenie. Wizualnie bardzo przyjemnie, jak sie przejdziecie to zobaczycie. I najwazniejsze jest czysto!!!! :arrow: czyt. w kiblach jest papier i klapa, mala rzecz a cieszy :twisted: Dla mnie to w tej chwili rockowa knajpa nr 1, zreszta pozostale mniej rockowe tez sie chowaja. Co do muzyki to jak w nazwie, czesto leca koncerty DVD raczej mniej niz bardziej extremalnych zespolow. Na jesien bedzie sala koncertowa/potancowkowa jeszcze. I to tyle :wink:



Witam Wysłany: 2006-08-22 18:16

Widze ze towarzystwo z fotki masowo...:>
A co do pubow w Poznaniu to jest jeszcze Winchester o ktorym zapomnialam. a ktory jest calkiem w klimacie tylko ze maly. szafa grajaca. rzutki. Tanie piwo. Dragon za barem. Fajne miejsce, ale widac jakby nie do konca przemyslane, druga sala tak zalatuje magazynem...w przeciwienstwie do pierwszej. Chociaz lawa pod sciana w nawie kolo baru ... po paru piwach moze byc problem z siedzeniem na tej grzedzie...
Rocker... ok, zweryfikujemy:>



Wysłany: 2006-08-22 18:42

marfefka (Bicz)
marfefka
Posty: 109
właściwie Poznań

O, bylam w Merlinie...
W Kredensie za to nie, ale tubylcy w opowiesciach chwalili:P :)


"Z twarzy podobna zupełnie do nikogo".


Wysłany: 2006-08-23 07:02

Jesli wszystko dobrze pojdzie to wybiore sie tam w piatek, sobota malta, niedziela rusalka...
Testowanie Rockera:)



Wysłany: 2006-08-24 08:06

Oops jakże mogłabym zapomnieć o gdyńskim Donegalu? Knajpa iście Irlandzka. Można wypić Giunnessa, posłuchać irlandzkiej muzyki a przy odrobinie szczęścia załapać się na koncert Shannona lub innych :)
Skoro już mówie o Gdyni :P to dodam, że nie ma tu zbyt 'mrocznych knajpek' jeśli o takie komuś chodzi. Tzn wiem że jest jakies Mefisto- ale w życiu tam nie byłam i pewnie ma tylko taka nazwe
hmmm jeśli chciałby sie ktoś wybrać na bardzo intymne spotkanie to polecam Strych- świety klimacik, można sie poczuć jak na prawdziwym strychu :D krzesełka i kanapy na poddaszu, stoliki zrobione ze starychmaszyn do szycia, wszystko drewniane, konik na biegunach, stare fotografie i walizki. Dla mnie bomba :) Polecam pysznego grzanca; a wieczorem do pianina zasiada pewna Pani i robi sie bardzo miło ;D


... no to jesteśmy w dupie


Wysłany: 2006-08-24 10:57

z gdyni ja pamietam eskapade do ucha... chyba zamknietego podowczas i znalezienie pewnej knajpki jazzowej:) A poza tym pewne miejsce.. moze to i ten strych o ktorym pisano? Nie wiem... bardziej mi to na jaka chate urzadzona w starym stylu wygladalo. kawiarnia... hmm..



Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło