Ja mogę sobie pisac i pisac... I tak nikt z Was nie będzie wiedział, o co mi chodzi... Za to ja nie rozumiem po jakiemu Wy, Poznańskie Pyry gadacie :P Nie znam aż tak dobrze Poznania, Kraków tylko za dnia i od strony pizzerii, pozostaje mi zarazic Was nutką wschodniej egzotyki
W Lublinie jest kilka klimatycznych miejsc. Najfajniejsze jest tutaj to, że knajpki są zazwyczaj niewielkie i mają stałych bywalców, przez co klimat jest podniesiony do potęgi n-tej. Ale jeśli chodzi o muzykę, to chyba najbardziej popularny jest "Koniec świata", który podobno się zeskinił :cry: Jest pub "Królewski" gdzie organizowaliśmy "Gothic Industries", imprezę cykliczną, która już przeszła w niebyt... Jest "Żółta łódź podwodna" gdzie można sobie poszantowac... Jest jeszcze kilka, ale co Wam będę opowiadac... Najfajniej i tak jest u mnie na stancji :D :P :twisted:

Der Tag vergeht für mich, wie ein Gebet an dich. Denke irgendwann an dich, wo du jetzt bist. Was kommt am Ende? Fließt dieser Fluß ins Nichts? Sende ein Zeichen, von dort wo du jetzt bist.

Byla kiedys w Ilawie klimatyczna knajpa. Fliper sie zwala. Stary budynek. Knajpa otworzona w miejscu starej kotlowni. Niestety nie istniejaca juz. Dzialo sie tam dzialo prawda Minawi!!! :)

Oj działo się, harnaś, działo, choć jeśli sobie pomyślę jak to było dawno to aż łezka w oku się kręci. Żałuję, że w naszym nieklimatycznym mieście nie ma dościa do tych niewielu klimatycznych miejsc, np. do starego młyna nad Iławką. Czy kiedyś tam ktoś otworzy knajpę? Byłoby GIT :twisted: Kurczę piszę tego posta i nie wiem już w jakim temacie - w klimatycznych knajpach czy miejscach?? Ale fakt, że jedno i drugie to często to samo :D

"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"

Ja się zastanawiam nad jednym...zwiedziłem już nieco polskich miast...różne tam bywało w temacie knajp...ale najgorzej wydaje mi się że było w warszawce...(po za jednym wyjątkiem tzn Tygmont)...może mnie coś ominęło????

Heh, ja jak byłem przez te kilka dni w Poznaniu to w sumie tylko dwie knajpy miałem okazje zwiedzic i nie były takie złe ale samemu nie odważyłbym się tam wejść i mam tu na myśli Bazyla.

"God made me a cannibal to fix problems like you."

No co do klimatycznych knajp to pozostala tylko dworcowa knajpa Ale to jest raczej knajpa klimatyczna inaczej :), klimaty konunistyczne i ten zapach...:D Co do naszego miasta to jest najbardziej klimatyczne z miast i za skarby swiata go nie chce zmieniac, ale nie bede sie o tym rozpisywal tu bo to nie miejsce na to :)

Bardzo mi się podobało w Dragonie. Zasiadłem sobie w nim w towarzystwie kumpeli i tam sobie pilismy ale w ekecie przysnęło się nam troche i tak 2 godzinki przekimalismy...

"God made me a cannibal to fix problems like you."

[quote:6044f10f48="harnas"]No co do klimatycznych knajp to pozostala tylko dworcowa knajpa [/quote:6044f10f48]

Harnaś, jeśli Ci chodzi o świętej pamięci "Kusiciela" - melinę przy ilawskim dworcu PKP, to może Cię rozczaruję, ale już jej dawno nie ma! Zburzyli ją chyba w kwietniu i teraz jest parking :/ MAło klimatyczne miejsce... Ale fakt - te baraki były obskurne...

"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"

hm nie wiem czy ktos z Was jest z Łodzi ale w tym miescie malo jest klimatycznych knajp. Polecalabym Iron Horse - http://www.ironhorse.lodz.pl/ fajny wystroj, nastrojowa muzyka no i konkretni ludzie:]

Klimatyczne knajpy w Poznaniu... pozostaje mi tylko wspominać kochaną Pomyłkę i standardowy Unreal - wszelkie drogi do niego prowadziły hehe Wszystko co dobre zamykają ;P Teraz gdy już wychodzę i chcę posiedzieć w miłym miejscu, wybieram Za kulisami. Bazyl jest spoko, bo zawsze ma się gdzie człowiek podziać jak wszystko inne zamykają Jeśli chodzi o inne miasta, to najmilej wspominam pub w Krakowie, gdzie podawali drinka o nazwie Zimna Krowa :D Ciepła (Gorąca?) Krowa też była boska ;P Mniam! Istna perfekcja smaku w świetnej cenie :D Nie pamiętam niestety nazwy tego miejsca, ale to było gdzieś w centrum...

Hmmm w Sosnowcu jako tako nie ma klimatycznych knajp...Niestety chodź może Beka ma swój klimat, stoły to sare stoły do maszyn do szycia, w podłodze jest krata a pod nią pływają rybki. Bardzo mi się podoba Rock Pub w Dąbrowie Górniczej Grafitti. Tam w podłodze jest za to trupek w glanach i w skórze, bardzo fajna knajpka a na koncertach to tam jest szał :D

Szalona, wariatka, marzycielka, romantyczka, ciepła, chodź i pyskata. Jestem wielkim kontrastem ^^

...jakiś czas temu żem się do Tych wybrał....z czystej ciekawości czy znajde tam jakieś ciekawe kanjpy..i dlatego że "%" tam tańsze są...od cholery znalazłem tam małych knajp które niczym się prawie nie wyróżniały ale mają świetny klimat…=) gdzieś sobie nawet spisałem adresy niektórych…jak znajdę to podam :]

Do Tych nie mam znowu tak daleko, to możesz coś podać ^^

Szalona, wariatka, marzycielka, romantyczka, ciepła, chodź i pyskata. Jestem wielkim kontrastem ^^

a Dramat na Starym Rynku??to co??tam klimacik na dole jest super...mury, swiece, zelazne krzesla, wygodne loze...ale barmani robia w bambuko czesto..;/ raz zaplacilam za dwa piwa tyle co za trzy i to tylko przez nieuwage...;/

Idziesz po to by upaść na ziemię, upadasz aby nigdy już nie powstać...

Heh o Poznaniu to niestety się wypowiedzieć nie mogę... ale jakbyście do Głogowa kiedyś zawitali, to polecam "Fantazję". Świetny wystrój w stylu starych zadymionych knajpek dla autsajderów, no i oczywiście jedno wielkie niekończące się jam session... Jak nie ma na czym grać, to się gra choćby na stołach :twisted: Ciekawy jest też "PKP", dobre, tanie trunki i świetny klimat^^

jak to na kazdym ofrum bywa ludzi z Pomorza prawie wogole nei ma(albo nie iwem nic na ten temat) to ja moze polece MOTO PUB w Slupsku.CZarny pub w piwnicy motocykle na scianach(foto) lub we wnekach scian(autentyczne) wielki telebim z wyswietlanymi koncertami no i piwo po przystepnej cenie. Adwniej w podobnym kliamacie(metalowym)byla Wieza cisnien ale neiw iem czy dziala.

btw U BAZYLA w Poznaniu jak najbardziej polecam a takze ne wiem czy juz ktos wspominal klub UWAGA w Krakowie ..sama nie bylam ale bardzo bym chciala

[quote:9fc752aec1="Ash_Wednesday"]a Dramat na Starym Rynku??to co??tam klimacik na dole jest super...mury, swiece, zelazne krzesla, wygodne loze...ale barmani robia w bambuko czesto..;/ raz zaplacilam za dwa piwa tyle co za trzy i to tylko przez nieuwage...;/[/quote:9fc752aec1]

Ale jakie pyszne naleśniczki mają!!! Potrafię zeżreć 5 porcji i jeszcze mi mało! :twisted:

Schwei..ja tam kasy prawie nie mam wiec moze mnie tam na te nalesniki zaprosisz co??

Idziesz po to by upaść na ziemię, upadasz aby nigdy już nie powstać...

Ja już dobry miesiac nie byłem w żadnej knajpie i co z tego mam? zaoszczędzone 200zł. Wasza skarbonka też tak potrafi? :twisted: :wink:

"God made me a cannibal to fix problems like you."

[quote:d0c56d27ae="Ash_Wednesday"]Schwei..ja tam kasy prawie nie mam wiec moze mnie tam na te nalesniki zaprosisz co??[/quote:d0c56d27ae]

Jasne! Polecam - są PYSZNE!