Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

Mężczyzna... gatunek obcy.. Strona: last

Artykuł: Mężczyzna... gatunek obcy.

Mężczyzna... gatunek obcy. Wysłany: 2011-09-18 15:24 Zmieniony: 2011-09-18 15:34

Yngwie (Diabolista)
Yngwie
Posty: 2297
Wrocław / Częstochowa

No to może ja zacznę, ekhm, ekhm.

Masz chyba jakieś stare informacje o facetach . Poza tym nie trzeba "gryźć" od razu całego gatunku, wystarczy wyciągać wnioski z obserwacji bliskich, to już zresztą wiesz .

Z tym trzymaniem krótko i na dystans, to częściej się, przynajmniej za komuny, słyszało, że to kobietę trzeba krótko. Z moich obserwacji wynika, że czasem facet chce być taki dla kobiety jak sam by chciał być traktowany i odwrotnie, ale ze względu na szereg "ustaleń" że kobieta powinna to a facet tamto, te różnice się porobiły chyba za duże.

Z tą wolnością, to nie wiem co to ma wspólnego ze zdradą. Jeśli facet albo grupa facetów ustawia się np. na wypad w góry, kajaki czy cokolwiek i się w to rzeczywiście angażują, to nie myślą o zdradzie.

Ja nie przepadam za militariami i "baczność" do mnie nie trafia - to subiektywnie, no ale zazwyczaj żeby dojść do obiektywnych wniosków trzeba zebrać sporo subiektywnych.


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Wysłany: 2011-09-18 16:19

Albo mi się wydaje, albo zaprzeczasz jedno zdanie drugim.


"You need chaos in your soul to give birth to a dancing star."


Wysłany: 2011-09-18 16:29

Yngwie (Diabolista)
Yngwie
Posty: 2297
Wrocław / Częstochowa

[quote:14903742f1="bliesa"]Albo mi się wydaje, albo zaprzeczasz jedno zdanie drugim. [/quote:14903742f1]

Dobrze Ci się wydaje. Już sam zwrot "krótko i na dystans" użyty przez bibunię jest sprzeczny w kontekście tego o co jej prawdopodobnie chodziło. I jeszcze parę innych sprzeczności jest. Jeśli chcesz ich na siłę szukać to znajdziesz.


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Wysłany: 2011-09-18 17:02

[quote:91a32ff767="Masterdeath"]To proste są cztery typy facetów
-sangwinik
-melancholik
-flegmatyk
- choleryk
Flegmatyka trzymaj krotko, cholerykowi schodz z drogi i służ, melancholikowi pokaz swoją romantyczną stronę, sangwinika sama zdradzaj bo to wiecej jak pewne ze cie zdradzi .
[/quote:91a32ff767]

Brzmi to identycznie jak temat do gimbusowej sprzeczki, o to czy CoB to melodeath.


"You need chaos in your soul to give birth to a dancing star."


Wysłany: 2011-09-18 17:22

[quote:819e6bc0c0="bibunia"]No jak dla mnie na dystans i krótko to nie jest sprzecznosc.Mozna to połączyc[/quote:819e6bc0c0]

bibunia, całkowicie nie zrozumiałaś Yngwiego. Tu nie chodzi o to, że te dwa wyrazy 'się gryzą', tylko nie pasują do reszty postu. Ma to taki sens jak kilka zdań wyrwanych z pamiętniczka - każde z innego miesiąca.


"You need chaos in your soul to give birth to a dancing star."


Wysłany: 2011-09-18 17:28

Yngwie (Diabolista)
Yngwie
Posty: 2297
Wrocław / Częstochowa

Ja najchętniej w ogóle bym się w tej materii nie posługiwał terminami wywodzącymi się z logiki, np.: "tak", nie", "sprzeczność" - to są zbyt duże uogólnienia a sprawy skomplikowane.

Prawdopodobnie na przykład nie wezmę nigdy ślubu kościelnego, mimo że mam papiery katolika, bo nie rozumiem co to jest sakramentalne "tak" i na co się ludzie porywają.

Bliesa - ale mi nie przeszkadza, że bibunia nie pisze wszystkiego zrozumiale logicznie. Czasem ludzie się dogadują nie znając nawet tego samego języka.


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Wysłany: 2011-09-18 17:29

[quote:ef189eda7d="Yngwie"]

Bliesa - ale mi nie przeszkadza, że bibunia nie pisze wszystkiego zrozumiale logicznie. Czasem ludzie się dogadują nie znając nawet tego samego języka.[/quote:ef189eda7d]

Ważne by samemu wiedzieć co chce się przekazać.


"You need chaos in your soul to give birth to a dancing star."


Wysłany: 2011-09-18 17:34

Yngwie (Diabolista)
Yngwie
Posty: 2297
Wrocław / Częstochowa

[quote:9bbc7dba75="bliesa"][quote:9bbc7dba75="Yngwie"]

Bliesa - ale mi nie przeszkadza, że bibunia nie pisze wszystkiego zrozumiale logicznie. Czasem ludzie się dogadują nie znając nawet tego samego języka.[/quote:9bbc7dba75]

Ważne by samemu wiedzieć co chce się przekazać.[/quote:9bbc7dba75]

Zgadzam się i dodam, że dobrze jest też wiedzieć, że adresat czy adresaci zrozumieją w wystarczającym stopniu.


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Wysłany: 2011-09-18 17:47 Zmieniony: 2011-09-18 17:50

Yngwie (Diabolista)
Yngwie
Posty: 2297
Wrocław / Częstochowa

[quote:a85224ea41="bibunia"]Z tym,ze własnie gatunek meski jest obarczany "niedostosowaniem" sie,więc pomyślałam,ze może to ma jakis zwiazek?[/quote:a85224ea41]

To zdanie aż się prosi o potraktowanie z logicznego punktu widzenia, hehe.

bibunia, może Ty po prostu znasz niemiecki lub jakiś inny język oparty bardziej na logice?

Poza tym faceci i kobiety to ten sam gatunek :-). Obojętnie co nazywasz "niedostosowaniem" to myślę, że dotyczy obu płci po równo albo przynajmniej powinno.

[quote:a85224ea41="bibunia"]Yngwie skoro jesteś katolikiem to raczej świętościa powinny byc dla Ciebie takie sakramenty :) Boisz się?[/quote:a85224ea41]

Zawsze chciałem się urodzić w Szwecji, ale nie wyszło .


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Wysłany: 2011-09-18 18:00

Yngwie (Diabolista)
Yngwie
Posty: 2297
Wrocław / Częstochowa

No właśnie jest problem ze związkami partnerskimi w PL, czyli z tym równym traktowaniem.

Ty na przykład wymagasz, żeby się facet dostosował do Ciebie, a większość facetów jeszcze się nie zorientowała, że już nie żyjemy w czasach komunistycznych, gdzie podział obowiązków był inny, np. kobieta w ogóle nie pracowała i tylko facet przynosił kasę do domu.

Tak sobie tłumaczę Twoją definicję męskiego "niedostosowania", nie wiem czy dobrze.


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Wysłany: 2011-09-18 19:06

HBVILK (Bicz)
HBVILK
Posty: 263
Skoghall Szwecja

[quote:b553b32634="arachne666"]Związki psuje nietolerancja, chęć wzajemnej kontroli i ograniczanie drugiej osoby poprzez niekontrolowaną chorą zazdrość. Nikt nie lubi żyć w ciągłym napięciu więc szuka odprężenia i spokoju. Nie można traktować partnera jak szczoteczki do zębów. Udany związek to sztuka kompromisu a nie kontroli. Pod wieloma względami faceci niczym nie różnią się od kobiet. Po prostu jeżeli coś jest zbyt nachalne i krzykliwe staje się nie do zniesienia. W związku musi istnieć indywidualna przestrzeń dla każdego z partnerów inaczej zaróno kobieta jak i facet duszą się i zaczynają szukać czegoś innego.[/quote:b553b32634]

Zgadzam się całkowicie.


..kamień leży aż go kiedyś będę siłę wtoczyć mial, moze wtedy uda sie, a teraz tchu mi brak...


Wysłany: 2011-09-18 19:09

arachne666: Nic dodać, nic ująć.

Yngwie, w moim roczniku i niższych nie widzę takiego podziału ze względu na miejsce urodzenia. Według mnie, nie ma takiego znaczenia płeć, a różnice charakterów (tylko proszę nie dzielić na 4 kategorie ludzi o milionach różnych myśli i doświadczeń).


"You need chaos in your soul to give birth to a dancing star."


Wysłany: 2011-09-18 20:34 Zmieniony: 2011-09-18 20:34

[quote:0a7befe45b="bibunia"]Kobitki.. jak uważacie??[/quote:0a7befe45b]

Jak uważam? Rrrany boskie, Ty naprawdę próbujesz zrozumieć mężczyzn??? [u:0a7befe45b][/u:0a7befe45b]



Wysłany: 2011-09-18 21:01

1- widzę , że nadal wierzysz stereotypom odnośnie kobiet...które są teraz sprytne, przebiegłe, trzeźwo, logicznie myślące,oczywiście nie wszystkie , nie można generalizować. Kobiety stały się bardziej otwarte, znają swoją wartość, nie potrzebują już "mężczyzn",którzy by ich utrzymywali, ta niezależność poczyniła wielkie zmiany. To co napisałeś można też odnieść w takim samym stopniu do mężczyzn.



Wysłany: 2011-09-18 21:15 Zmieniony: 2011-09-18 21:22

Jak by nie patrzeć , jedna płeć wcale nie jest lepsza ani gorsza od drugiej :) Bibunio moja droga , mimo iż długo już żyję na tym świecie nadal nie mam bladego pojęcia jak ten gatunek (kobiety) "ugryźc" faceci są zdecydowanie mniej skomplikowani niż wy moje drogie panie , tak se myślę. Zdecydowanie nie lubię być trzymany krótko i na dystans

[img:6150925e53]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:6150925e53]


Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...


Wysłany: 2011-09-18 21:26 Zmieniony: 2011-09-18 21:26

Więc nie poddajemy się :) i nadal staramy poznać i zrozumieć siebie na wzajem

[img:27fd3036cb]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:27fd3036cb]


Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...


Wysłany: 2011-09-18 21:40 Zmieniony: 2011-09-18 22:26

Najważniejsze to myśleć pozytywnie , a problemy które napotykamy są nieodzownie związane z naszym życiem , sztuką jest radzenie sobie z nimi , także że zrozumieniem nas (facetów) jak i was drogie kobiety , które nie ukrywam uwielbiam , mimo iż nie raz dałyście mi się we znaki , jednak nie zrażam się tym i nadal próbuję was zrozumieć , aczkolwiek zdaję sobie sprawę z tego że to może być niezmiernie trudne do wykonania , mimo to warto , wszak jesteśmy na siebie skazani :)

[img:26b04fd9a0]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:26b04fd9a0]


Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...


Wysłany: 2011-09-19 12:00

Mam nadzieję, że za mocno nie zbrutalizuję. Piszę o grupie wiekowej 30-40. Związki małżeńskie z wieloletnim stażem. Dzieci i wspólne kredyty w banku Przyzwoite dochody pozwalające na wygodny styl życia. Mężczyźni i kobiety raczej zawodów technicznych. Obserwacje po czynione po wielu rozmowach z 10 parami mocno zaprzyjaźnionymi.
Mężczyźni są bardzo prości. Myślą tylko o własnych przyjemnościach. (zaznaczam pisze tylko o tych przypadkach co znam, nic nie uogólniam) Wszystkie przyjemności kosztują, a zatem pieniądze są konieczne, czym więcej tym lepiej. Teraz o przyjemnościach. Dla zdrowych samców największa przyjemność sprawia sex. Tutaj niestety biologia wymyśliła inaczej niż cywilizacja. Sex z wieloma partnerkami. Nawet jeżeli napiszemy tu tysiące filozoficznych i psychologicznych tez, to biologii nie oszuka się. Mężczyzna często nawet bardzo kochający czy tylko lubiący swoja partnerkę chetnie będzie uprawiał sex z inna atrakcyjna dziewczyną lub jak kto woli chłopakiem. Jest wiadomo z wielu badań jaki procent ludzi uprawia sex z innymi osobami niż partnerzy.
Tutaj aby się zagłebiać. Sex z inna partnerka nie zawsze jest zdradą. Powiem nawet, ze w połowie przypadków nie. Kwestia otwartości partnerek i chęci. Męskie fantazje seksualne sa opisane w setkach artykułów i są identyczne. Tutaj kolejna rzecz. Uczucia względem partnerek nie maja przełóżenia na zachowania seksualne. mozna bardzo kochac swoje dziewczyny i nienawidzieć. Znam przypadki par nienawidzacych siebie lub gardzacych soba w których nigdy nie doszło do zdrady (ze strony mężczyzny, bo z kobietami nie jestem tak blisko :)) Znam przypadki małżeństw które się kochają i sa bardzo otwarte seksualnie na różne zachowania. Podstawowym czynnikiem jest atrakcyjność fizyczna i sprawność. Po prostu niektórzy faceci niezależnie co by nie zrobili to nie znajda partnerek do zdrady, nawet pomimo że nie robia tego już od dawna ze swoimi. Sa bardzo mało atrakcyjni. To dotyczy się tez kobiet, ale na innych zasadach, ale tutaj pisze o facetach.
Teraz dalej. Przyjemności to nie tylko sex oczywiście. Ta sa jedzenie, picie, sport, turystyka i różne hobby. Jedzenie, jak ktos lubi jeść to je i jest spasiony zazwyczaj, czyli zdrady raczej nie bedzie :). Szaleństw tez nie Spasiony partner bedzie cudownym ojcem i potulnym małżonkiem. Picie, oczywiście alkoholu. Ci co to preferują nie zdradzają raczej partnerów, bo ich kochanką jest butelka. Sport, tutaj taka rada z mojej strony. dziewczyny nie ograniczajcie rzadnej aktywnosci sportowej swoim partnerom to nbedzie fajnie. Pod jednym podstawowym warunkiem,lubicie dużo seksu. Mężczyźni uprawiający sport mają większy poziom testosteronu i dużo większe libido. Układ facet wysportowany, kobieta wiecznie chora domatorka. Porazka 100%. Inne hobby, nawet durne gry komputerowe. Jezeli mężczyzna może się w nich zrealizowac jest wierniejszym partnerem. Muzyka, koncert itp to tez fajna zabawa.
Teraz niesty statystycznie 6/10 małżeństw porazka nastapiła lub nastąpi wkrótce. Te 4 to mężczyzna kochajacy ponad wszystko dzieci i tylko dla nich żyjacy (są takie przypadki) Mężczyzna nieatrakcyjny seksualnie (130kg) ale bardzo ciepły i misiowaty domator. Kocha swoją rodzinkę od kilkunastu lat i to prawdziwie. Małżenstwo z najdłuzszym starzem mające juz podchowane dziecko na nowo wchodzace w fazę szaleńst - wspólnie. Małzeństwo widujące się w weekendy. Rozstania zbliżaja.
przepraszam dziewczyny, ze niewiele tu o Was, miało być o facetach.


Nic tak mnie nie wnerwia na forum, jak usuwanie moich postów


Wysłany: 2011-09-19 16:57 Zmieniony: 2011-09-19 16:58

@1- Prawdziwy Polak ;>
@ bibunia - http://www.sjp.pl/co/ekstrapolowa%E6 ( aha i mężczyzna to płeć, a nie gatunek )


“History,Stephen said, is a nightmare from which I am trying to awake”


Wysłany: 2011-09-19 17:48 Zmieniony: 2011-09-19 17:55

Zdecydowanie poziom uczuciowy to zupełnie inna bajka, to poziom który dla niektórych samców jest niestety nie do przeskoczenia :) daj a będzie ci dane cóż morze być piękniejszego jak obdarzyć kobietę uczuciem i w zamian dostać to samo :) "Mężczyzna to czasoumilacz" dobre

[img:5fd4894774]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:5fd4894774]


Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło