Moda Gotycka- co wyraża ? Wysłany: 2011-01-15 21:10
Chcę się dowiedzieć ; co wyraza gotycki strój ?
Na pewno dla kazdego z Was coś innego
Potrzebne jest mi to do wywiadu. Będę wdzięczna za liczne wypowiedzi.
Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy
Wysłany: 2011-01-15 21:59
Raczej uważam a osobę romantyczną. Związaną raczej z romantyzmem, przywiązaniem też do tradycji świeckich. Ale raczej jest to dla mnie wyrażenie własnych poglądów i byciem wolnym. Przeciwstawianie się stereotypom. :)
Wysłany: 2011-01-15 22:00
To nieprawda, że szata nie zdobi człowieka.
Szczególnie to widać na wyzszych uczelniach o liceach nie wspomnę.
Ja nie podejdę do człowieka ubranego w spodnie od dresu z zapytaniem; jak dojechac ...?
Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy
Wysłany: 2011-01-15 22:05
Nie no Gotthorm, aż taki z Ciebie nihilista? :).
Strój dużo wyraża, ja noszę to co do mnie pasuje.
Noszę górskie buty po ulicy czasem nawet w lato, lubię swoje leśne koszulki z jeleniem i z łosiem, kolory ciemne i zimne (plus czarne i białe). Dobrze się czuję w czymś co do mnie pasuje nie tylko rozmiarem.
Akurat nic w tym gotyckiego, ale stój gotycki na pewno też dużo mówi, ale to co mówi Demonika to przesada, inteligencja? Tak poza tym, to większość gotyckich udziwnień jest jakaś z dupy, za to proste, długie zwiewne kreacje na pewno dodają kobietom kobiecości, krótkie zresztą też .
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2011-01-15 22:20 Zmieniony: 2011-01-15 22:21
Często jest wyrazem poczucia własnej wyższości nad otoczeniem, podbudowaniem ego: "Patrz na mnie motłochu, jestem inny, oryginalny, nietuzinkowy, wyjątkowy, jestem buntownikiem, łamiącym zasady, farbuję włosy na czarno i używam czarnej szminki, co jest bohaterstwem, bo nikt inny tak nie robi. I jeszcze słucham JEDYNEJ SŁUSZNEJ MUZYKI, czytam STRASZNIE GŁĘBOKIE książki i przede wszystkim robię na wszystkich wrażenie inteligenta i romantyka i noszę w sobie rys wampiryczno-tragiczny i jeszcze jestem tajemniczy do tego."
Na szczęście spora część gotów po prostu dobrze czuje się w określonej stylistyce i nie dopisuje do swojego wyglądu głupawych znaczeń, traktując strój użytkowo, a nie jako nośnik idei.
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html
Wysłany: 2011-01-15 22:21
[quote:4114ec6952="black_gothic"]To nieprawda, że szata nie zdobi człowieka.
Szczególnie to widać na wyzszych uczelniach o liceach nie wspomnę.
Ja nie podejdę do człowieka ubranego w spodnie od dresu z zapytaniem; jak dojechac ...?
[/quote:4114ec6952]No ..no ....Droga Pani !! Ja codziennie rano biegam w dresie i jakoś nie wzbudzam strachu ... A swoją drogą gdybym biegał w gorsecie i spódnicy to byłoby wszystko OK ? Chyba jednak nie.
Podzielam zdanie ,że ubiór niczego nie wyraża .Szansonistka Madonna czy inna sceniczna Lady Ga Ga odzieje się w gotyckie ciuchy i co ? I nic tylko 100 tysięcy lasek nagle też się tak ubierze i nakręci koniunkturę ...inni zarobią kolejną kupę szmalu a jak to minie to wypromują kolejną modę na jakieś EMO czy co tam innego i jest git.No prawda zawsze będzie ktoś kto dorobi do tego głęboką filozofię ...
..kamień leży aż go kiedyś będę siłę wtoczyć mial, moze wtedy uda sie, a teraz tchu mi brak...
Wysłany: 2011-01-15 22:37 Zmieniony: 2011-01-15 22:55
[quote:a36d136d10="Gotthorm"]
[quote:a36d136d10="Yngwie"]
Strój dużo wyraża, ja noszę to co do mnie pasuje.
Noszę górskie buty po ulicy czasem nawet w lato, lubię swoje leśne koszulki z jeleniem i z łosiem, kolory ciemne i zimne (plus czarne i białe). [/quote:a36d136d10]
Co w takim razie wyrażają Twoje górskie buty, czy koszulki z jeleniem? To że jakieś ubranie lubimy, że coś do nas pasuje, nie znaczy przecież, że cokolwiek ono wyraża.
[/quote:a36d136d10]
U mnie właśnie wyraża. Mówi to, że lubię góry, lasy i przyrodę. Nie bezpośrednio, bo tego na tych koszulkach nie mam wprost napisanego, ale zwiększa prawdopodobieństwo, że ktoś tak o mnie pomyśli i w tym przypadku będzie miał rację.
(Inna sprawa, że taki ubiór nie rzuca się specjalnie w oczy "na mieście" i kto inny w podobnej koszulce mógłby ją mieć na sobie, bo nie zdążył zrobić prania i była jedyna czysta.)
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2011-01-15 22:56
HBVILK- a nosisz bluzę z kapturem U mnie na wsi tak ubranych młodzieńców spotykam na przystanku busa , po południu sa po paru piwach, plują na trotuar i co drugie słowo to quwa.
Ja się ubieram z gotycka by zaznaczyć , nie należę do stada .Moje wiejskie stado- kobieta-spodnie szerokie, bezkształtne jak od garnituru, sweterek lekko rozciągnięty lub bluzka na wierzch z kołnierzykiem a la Słowacki.Latem - garniturek z dzinsu jak zobaczyłam raz 7 kobiet wsiadająch do busa w niebieskich dżinsach i takowych kurtkach to obiecałam sobie; do końca moich dni nie założę dżinsu indygo.
Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy
Wysłany: 2011-01-15 22:56
Właściwie to...moim skromnym zdaniem...strój mówi: 'jestem mężczyzną' albo 'jestem kobietą'. Chyba, że nie jest się ani tym, ani tym. o.O xD
Miło spojrzeć na romantyczne, barokowe stroje. Powiedzmy na zdjęciach z jakiejś konkretnej sesji. A na ulicy? Czapkę mam turkusową a rękawiczki czerwone i jeszcze nikt mi nie powiedział: 'DOBRY BOŻE! jakie to głębokie! jakie to ma przesłanie!!'. Dlatego nie sądzę, że jeśli nagle zacznę wciskać się w gorsety i chodzić pod koronkowym parasolem, będę 'kimś więcej'.
Podoba mi się styl gotycki, ten barokowo-bogato-przepychowy, ale zaliczam to jednak do kategorii 'marzeń dziecięcia'.
Gdybym miała codziennie się godzinami robić na gotyk, pozostałabym już tylko więźniem stylu.
Dlatego róbta, co chceta, rozważajcie istotę istotnej istoty. Ja i tak jutro założę jeansy. :P
Ph. Screw gravity.
Wysłany: 2011-01-15 23:32 Zmieniony: 2011-01-15 23:40
Co wyraża strój gotycki? Moim zdaniem tylko i wyłącznie zamiłowanie do klimatów gotyckich. Tak samo, jak np. długie włosy i czarna koszulka z logiem takiego a takiego zespołu u metalowców, czy bluza z kapturem i spodnie z krokiem w kolanach u hip-hopowców. Widząc metalowca nie mogę wywnioskować nic ponad to, że lubi metal. Nie widzę powodu, dla którego jeden styl miałby być "głębszy" od innego. Każdy nosi co mu odpowiada i tyle
Wysłany: 2011-01-15 23:52 Zmieniony: 2011-01-16 00:05
[quote:ebbf96d3a6="Gotthorm"][quote:ebbf96d3a6="Yngwie"]U mnie właśnie wyraża. Mówi to, że lubię góry, lasy i przyrodę. Nie bezpośrednio, bo tego na tych koszulkach nie mam wprost napisanego, ale zwiększa prawdopodobieństwo, że ktoś tak o mnie pomyśli i w tym przypadku będzie miał rację.[/quote:ebbf96d3a6]
Istnieje też prawdopodobieństwo, że ktoś pomyśli coś zupełnie innego. :)[/quote:ebbf96d3a6]
Ale względnie małe. Akurat całość kompozycji tych koszulek, włącznie z napisami oddaje klimat lasu i jezior.
Jakieś uprzedzenia pojedynczych osób, które mają z czymś problem nadal pozostaną uprzedzeniami tych osób.
Zresztą ja właśnie noszę to, z czego jestem w stanie się wytłumaczyć, gdy ktoś ewentualnie zapyta i dlatego ciągle twierdzę, że ubiór coś mówi lub może mówić o człowieku.
Swoją drogą to nawet bym się cieszył gdyby ktoś uznał mnie za chodzącą reklamę gór, jezior i lasów, bardzo polecam.
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2011-01-16 13:15
Ubiór oznacza przynależność do danej grupy, jednak i to stwierdzenie jest śliskie.
"I will sing my worst southamerican song at your funeral"
Wysłany: 2011-01-16 13:37
[quote:187e5feaf1="black_gothic"]HBVILK- a nosisz bluzę z kapturem U mnie na wsi tak ubranych młodzieńców spotykam na przystanku busa , po południu sa po paru piwach, plują na trotuar i co drugie słowo to quwa.
Ja się ubieram z gotycka by zaznaczyć , nie należę do stada .Moje wiejskie stado- kobieta-spodnie szerokie, bezkształtne jak od garnituru, sweterek lekko rozciągnięty lub bluzka na wierzch z kołnierzykiem a la Słowacki.Latem - garniturek z dzinsu jak zobaczyłam raz 7 kobiet wsiadająch do busa w niebieskich dżinsach i takowych kurtkach to obiecałam sobie; do końca moich dni nie założę dżinsu indygo.[/quote:187e5feaf1]
Brrry ludzie ze wsi. Wsioki to wsioki. Tak jak wyjdzie z obornika to tak pójdzie do sklepu. No a w dodatku już pod wpływem. Czami ludzie tak się pogrążyli w pogoni za kasą i pracą. Że ich wygląd staje się dla nich całkowicie obojętny. A do tego jeszcze dochodzi tradycyjne myślenie.
Myślę że świat byłby jednak ciekawszy gdyby, ludzie właśnie chodzili po ulicy na co dzień preferując styl gotycki. Gorsety jak najbardziej :)
Wysłany: 2011-01-16 14:38
[quote:fc07086085="Naqara"][quote:fc07086085="black_gothic"]HBVILK- a nosisz bluzę z kapturem U mnie na wsi tak ubranych młodzieńców spotykam na przystanku busa , po południu sa po paru piwach, plują na trotuar i co drugie słowo to quwa.
Ja się ubieram z gotycka by zaznaczyć , nie należę do stada .Moje wiejskie stado- kobieta-spodnie szerokie, bezkształtne jak od garnituru, sweterek lekko rozciągnięty lub bluzka na wierzch z kołnierzykiem a la Słowacki.Latem - garniturek z dzinsu jak zobaczyłam raz 7 kobiet wsiadająch do busa w niebieskich dżinsach i takowych kurtkach to obiecałam sobie; do końca moich dni nie założę dżinsu indygo.[/quote:fc07086085]
Brrry ludzie ze wsi. Wsioki to wsioki. Tak jak wyjdzie z obornika to tak pójdzie do sklepu. No a w dodatku już pod wpływem. Czami ludzie tak się pogrążyli w pogoni za kasą i pracą. Że ich wygląd staje się dla nich całkowicie obojętny. A do tego jeszcze dochodzi tradycyjne myślenie.
Myślę że świat byłby jednak ciekawszy gdyby, ludzie właśnie chodzili po ulicy na co dzień preferując styl gotycki. Gorsety jak najbardziej :) [/quote:fc07086085]
Ja się wychowałam na wsi. Moi rodzice i dziadkowie pochodzą ze wsi. Według Ciebie oznacza to że ja i moja rodzina jesteśmy "wsiokami"? Zabrzmiało to jakby ludzie mieszkający na wsi byli opóźnieni a dla Ciebie byli ludźmi gorszej kategorii. Do Twojej wiadomości, nie każdy mieszkaniec wsi jest opóźniony mentalnie, jest zagorzałym katolikiem nie wychodzącym poza ramy mentalne "wioski", nie każdy mieszkaniec wsi chodzi cały dzień pod wpływem alkoholu i nie każdy mieszkaniec wsi wchodzi do sklepu prosto z obory. Gdybyś mieszkał na wsi i wiedział ile pracy i wysiłku trzeba włożyć w swoje gospodarstwo to zrozumiałbyś, że gospodarz czasem nie ma nawet czasu że by się przebrać w śliczne ciuszki żeby pójść do sklepu po bułki.
Muminki Cię widzą, Muminki Cię śledzą, Muminki Cię dorwą, zabiją i zjedzą
Wysłany: 2011-01-16 14:39 Zmieniony: 2011-01-16 14:40
Przepraszam, że post pod postem, ale co się dzieje z tą stroną :/ Połowę mojej wypowiedzi zakrył banner z jakąś reklamą.
Edit: teraz jak napisałam kolejnego posta wreszcie widać moją wcześniejszą wypowiedź.
Przepraszam za ten mały offtop
Muminki Cię widzą, Muminki Cię śledzą, Muminki Cię dorwą, zabiją i zjedzą
Wysłany: 2011-01-16 15:00
[quote:829339ddbf="Demonika"]Aczkolwiek ewidentnie dres i metal/ got są inni mentalnie, więc jednak trochę określa człowieka... [/quote:829339ddbf]
może nie tyle określa, co wskazuje na spore prawdopodobieństwo.
Mój kolega wygląda jak metal, a słucha zespoły typu 30 Seconds to Mars.
Mój ubiór zazwyczaj wskazuje na to czego słucham.
Podsumowując prawdopodobnie jeśli wygląda np. jak metal to słucha metalu. (Podobnie z gothami,dresami itd.)
"Music is my power, Music is my life"
Wysłany: 2011-01-16 17:55
Może jednak to prawda, ze ubierając sie inaczej czujemy się lepsi od stada i czy to jest złe ?
Prawdę mówiąc lubię słuchać komplementy na temat swojego stroju.
Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy
Wysłany: 2011-01-16 18:44
[quote:8c1ba1f5e2="ravenheart99"][quote:8c1ba1f5e2="Naqara"][quote:8c1ba1f5e2="black_gothic"]HBVILK- a nosisz bluzę z kapturem U mnie na wsi tak ubranych młodzieńców spotykam na przystanku busa , po południu sa po paru piwach, plują na trotuar i co drugie słowo to quwa.
Ja się ubieram z gotycka by zaznaczyć , nie należę do stada .Moje wiejskie stado- kobieta-spodnie szerokie, bezkształtne jak od garnituru, sweterek lekko rozciągnięty lub bluzka na wierzch z kołnierzykiem a la Słowacki.Latem - garniturek z dzinsu jak zobaczyłam raz 7 kobiet wsiadająch do busa w niebieskich dżinsach i takowych kurtkach to obiecałam sobie; do końca moich dni nie założę dżinsu indygo.[/quote:8c1ba1f5e2]
Brrry ludzie ze wsi. Wsioki to wsioki. Tak jak wyjdzie z obornika to tak pójdzie do sklepu. No a w dodatku już pod wpływem. Czami ludzie tak się pogrążyli w pogoni za kasą i pracą. Że ich wygląd staje się dla nich całkowicie obojętny. A do tego jeszcze dochodzi tradycyjne myślenie.
Myślę że świat byłby jednak ciekawszy gdyby, ludzie właśnie chodzili po ulicy na co dzień preferując styl gotycki. Gorsety jak najbardziej :) [/quote:8c1ba1f5e2]
Ja się wychowałam na wsi. Moi rodzice i dziadkowie pochodzą ze wsi. Według Ciebie oznacza to że ja i moja rodzina jesteśmy "wsiokami"? Zabrzmiało to jakby ludzie mieszkający na wsi byli opóźnieni a dla Ciebie byli ludźmi gorszej kategorii. Do Twojej wiadomości, nie każdy mieszkaniec wsi jest opóźniony mentalnie, jest zagorzałym katolikiem nie wychodzącym poza ramy mentalne "wioski", nie każdy mieszkaniec wsi chodzi cały dzień pod wpływem alkoholu i nie każdy mieszkaniec wsi wchodzi do sklepu prosto z obory. Gdybyś mieszkał na wsi i wiedział ile pracy i wysiłku trzeba włożyć w swoje gospodarstwo to zrozumiałbyś, że gospodarz czasem nie ma nawet czasu że by się przebrać w śliczne ciuszki żeby pójść do sklepu po bułki. [/quote:8c1ba1f5e2]Wg wielu badań socjologicznych przeprowadzonych w Polsce istnieje stereotypowy obraz wsi. A w rzeczywistości ludzie mieszkający na wsi okazują się bardziej otwarci i tolerancyjni od społeczności miejskiej .Szacun dla polskiej wsi .Co do chodzenia do sklepu wprost z "obory" no to moi drodzy muszę powiedzieć ,że przebieranie się w ładne ciuszki celem dokonania zakupów jest znamienne tylko dla europy wschodniej - taka zaściankowość trochę . U mnie nikogo nie dziwi kobieta w stroju robotnika budowlanego czy drogowego robiąca zakupy czy to w czasie lunchu czy po pracy .Tak samo nie dziwi facet we fraku . Ludzie pracują ,są praktyczni i chcą żyć wygodnie .Unikają zbędnych problemów .Faktem jest ,że ubrania robocze to niejednokrotnie pokaz mody ( są dużo droższe( nawet kilkukrotnie ) od ubrań cywilnych .Co do pogoni za kasą to powiem,że wręcz odwrotnie : im bardziej profesjonalny wygląd tym lepsza kasa .Amerykańscy czy szwedzcy robotnicy już przypominają swym wyglądem i sprzętem raczej oddziały specjalne wojska niż "roboli" w polskim pojęciu .Co do tematu : każdy ubiera się jak chce i lubi no i niech każdy to szanuje a nie ocenia .Ubiór o niczym nie świadczy no może czasami o zasobności portfela tylko.Człowiek się liczy a każdy z nas jest inny.
..kamień leży aż go kiedyś będę siłę wtoczyć mial, moze wtedy uda sie, a teraz tchu mi brak...
Wysłany: 2011-01-16 18:58
Co wyraża gotycki strój ?
- sympatia dla subkultury gotyckiej, chęć przynależności do takiej a nie innej grupy
- chęć wyróżnienia się, bo to krzykliwy styl. Poczucia się kimś wyjątkowym (to naturalne)
- wydaje mi się też, że pewien "rodzaj" wrażliwości, ciężko mi to nazwać.
Nie mogę i nikt inny nie może nauczyć Cię życia. Ale wiem jedno, życie każdego jest jak walka dwóch wilków. Jeden wilk jest dobry i szlachetny, a drugi zły... Zwycięży ten, którego będziesz karmić.
Wysłany: 2011-01-16 22:12
[quote:c8f6450701="Demonika"][quote:c8f6450701="Gotthorm"][quote:c8f6450701="Demonika"]Moim zdaniem wyraża inteligencje... [/quote:c8f6450701]
Oceniasz inteligencję na podstawie ubrania? :)
[quote:c8f6450701="Demonika"]Ma swoje życie. [/quote:c8f6450701]
Każdy ma swoje życie. :)
[quote:c8f6450701="Demonika"] Nie jak milion dziewczyn w takich samych bluzkach z croppa. [/quote:c8f6450701]
Tylko jak milion dziewczyn w gotyckich strojach? :)
[quote:c8f6450701="black_gothic"] Chcę się dowiedzieć ; co wyraza gotycki strój ? [/quote:c8f6450701]
Nic. Podobnie jak marynarka w paski, czy spodnie na szelkach.
Człowiek jest podmiotem, nie jego ubranie.
[/quote:c8f6450701]
Nie :P Nie do końca o to mi chodziło :P Po prostu ktoś kto jest cały ubrany na różowo... ewidentnie pokazuje wszystkim, że nie posiada mózgu... Oczywiście, że to tylko stereotyp i zawsze tak nie jest... Ale po prostu wiem, że dużo bardziej dogadam się z kimś kto jest ubrany jak got... A nie jak normalny człowiek. Dlatego to określiłam jako inteligencje, chociaż szczerze powiedziawszy nie zawsze to tak działa. Hmm... a co do tego, że każdy ma swoje życie. Nie każdy :P Jedni żyją tylko w cieniu osób popularnych i są od nich na tyle uzależnione, że wręcz nie mają swojego życia, tylko żyją wspólnym życiem i problemami osoby popularnej. A co do miliona dziewczyn w gotyckich strojach... To szczerze powiedziawszy w mieście na 40 000 mieszkańców... Jest [myśli] oj... może góra 5-10 gotek... Z czego znam tylko jedną. A reszty na oczy nie widziałam.
Zgodzę się z tym, że "człowiek jest podmiotem, nie jego ubranie" Aczkolwiek ewidentnie dres i metal/ got są inni mentalnie, więc jednak trochę określa człowieka... [/quote:c8f6450701]
wybacz ale mowisz jak typowy pozer... grupując ludzi według "subkultur" pokazujesz tym wlasnie typowe myslenie pozera...
Ile ludzi, tyle typów osobowosci i ocenianie tego według ubioru jest niesamowicie płytkie..
...