Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

pomnik Jezusa. Strona: 6

Wysłany: 2010-11-30 21:11 Zmieniony: 2010-11-30 21:12

[quote:8820f87c48="Gotthorm"]Wiara opiera się na dogmatach, czyli na prawdzie objawionej. Dogmat nie wymaga żadnych dowodów swojej prawdziwości, przyjmowany jest bez kontroli krytycznej.
Żadna dyskusja z kościołem nie ma większego sensu, jeżeli padają w niej argumenty, które podważają podstawy wiary.
Kościół Katolicki, wyznaje wiarę w Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego, nie zaś o niej dyskutuje.

Natomiast o nieprawidłowościach rozmawiać z kościołem można, jednak nie z każdym kościół taki dialog podejmie, i najczęściej takie dyskusje toczą się przy „drzwiach zamkniętych".
Cała reformacja, była w istocie dyskusją o nieprawidłowościach, która zakończyła się rozłamem. W XX wieku, też dochodziło do podobnych sporów, najsłynniejszy z nich został zaczęty przez abp Marcela Lefebrea i też zakończył się schizmą.
Każdy z tych sporów miał racjonalne podstawy. Prawda że były to spory wewnętrzne, w których opinia publiczna, w zasadzie, udziału nie brała.
Jednak już dyskusja o współpracy księży z „bezpieką”, czy pedofilii w kościele, toczy się dość szeroko, kościół nie podejmuje jej otwarcie z opinią publiczną, jednak nie jest, i nie może być głuchy na padające w niej argumenty. Tyle o nieprawidłowościach.

Czy dyskusja o sprawach wiary i o nieprawidłowościach w kościele na DP, ma sens?
Ma. Pod warunkiem że toczy się na odpowiednim poziomie.
Niestety, różne patologiczne poglądy, w tej sprawie, znacznie go zaniżają . Dyskusje np. z piromanami, są jałowe i irytujące.
[/quote:8820f87c48]

Udało Ci się powiedzieć mniej więcej to, o co mnie chodziło, tylko jakoś nie mogłam się wysłowić

Prawda, że dyskusje o nieprawidłowościach w kościele miały miejsce, ale to były "wewnętrzne" rozmowy. Kościół nie będzie na ten temat dyskutował nawet z prezydentem Obamą, a tym bardziej z opinią publiczną. I się nie dziwię. Mniej więcej to usiłowałam powiedzieć

To prawie tak, jakby w kwestiach ustaleń regulacji pracy lekarzy weterynarii w Polsce usiłowali się wypowiadać ogrodnicy i szatniarze i żądali dyskusji z lekarzami weterynarii.

O kwestii dyskusji w sprawach wiary zostało już powiedziane wystarczająco :)



Wysłany: 2010-11-30 21:42

Dobra podsumuje ten pomnik. Proznosc i balwochwalstwo.Dziekuje! Koniec imprezy...


Niepuszczone baki cofaja sie do mozgu i stad sie biora posrane pomysly... :P


Wysłany: 2010-11-30 23:42

Ceiphied (Bicz)
Ceiphied
Posty: 1556
Nowa Sól - Zielona Góra

..a gadżet ten , niepotrzebny . ;-]


''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander


Wysłany: 2010-12-04 09:39 Zmieniony: 2010-12-04 09:43

[quote:6cb0a7019a="Alpha-Sco"]A, chcecie wytykać kościołowi nieprawidłowości? Yyy... w czym?[/quote:6cb0a7019a]

Nie wytykać Kościołowi. Nie dialog z Kościołem, ale w ogóle z ludźmi wierzącymi, bez których Kościół nic nie znaczy. Niestety ostatnio zauważyłem, że wiara czym bardziej pusta tym bardziej oporna "bo tak".


[quote:6cb0a7019a="Alpha-Sco"]Tak naprawdę po raz pierwszy od stuleci mamy wyjątkowo dużo swobody w wierze, że tak powiem. I, o zgrozo, zawdzięczamy to tym paskudnym komunistom! [/quote:6cb0a7019a]

Aż by się chciało powiedzieć "chwała im przynajmniej za to"... ;D


"The fear is not the fate I seek. My destiny will build upon, the mighty turbulence beyond. If I fall I will rise again"


Wysłany: 2011-07-21 15:36 Zmieniony: 2011-07-21 15:36

Ostatnio, czytając artykuł o "aktualnej sytuacji" pomnika, turystyce i pielgrzymkach itp. trafiłam na internetowy o nim dowcip, który mi się bardzo spodobał :)

[i:8c6a359489]Podobno w Hollywood jest już gotowy scenariusz "Jezus ze Świebodzina kontra Godzilla". Tylko żadna godzilla nie chce się zgodzić..."[/i:8c6a359489]



Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło