Wysłany: 2006-06-01 23:16
Bardzo byłabyś Hope mile widziana z mojej strony. Jesli będe jechać, podam date. Póki co nie róbcie sobie nadziei. No, choć jedyna nie odmówi sobie szlugi ze mną. Piwo swoja droga ale pogadac przy fajce o pezji to fajna sprawa...
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-02 06:57
Jak się nie załadujesz do Poznania ty KostuCHu i ty Hope także w wakacje to się ściągnie was siłą :PPPP =] Ja nie pale ale piffka w poetyckim towarzystwie nie odmówie... ;]
Wysłany: 2006-06-02 17:21
Dobrze czynisz Dravenie, nie palisz i nie pal. Ja jakoś lubie schować się w ciemnym kacie knajpy, powoli palić papierosy, popijac piwko i myśleć o róznych bzdurach...ale let's back to [b:1c8b69f33b]Co z tą krytyką?[/b:1c8b69f33b]
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-03 15:22
Jak to Co z tą krytyką?? Widac że bardzo się poprawiło i ludzie wreszcie zaczęli się wypowiadać...a nie tylko wegetować na DP...
Wysłany: 2006-06-03 23:53
Taaa, zauważ Dravenie, że jak narazie to tylko my rozprawiamy nad jej bo Hope coś gdzieś znikneła.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-04 10:57
Masz rację...jak tak dalej pójdzie to tylko my się ostaniemy na placu boju bo nikt nie będzie się tym interesować....no cusz....my nikogo do tego zmuszać nie będziemy :] Szkopda że Angaria skapitulowała w naszej 3-cy świętej...bo było można naprawde sęsownie z nią podyskutować...
Wysłany: 2006-06-04 14:32
Nom, Angaria bardzo rzeczowo i trafnie pisała w tym temacie. Naprawde ma ona wiele do powiedzenia w tych tematach, które tu poruszamy. Ale wiesz, Angaria studiuje a niedługo się sesje zaczynają wiec się pewnie uczy.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-12 13:46
tak się przyglądam Waszej dyskusji na temat komentowania wierszy i co widzę: najwiecej mowią w tym wzgłedzie KostucH i Draven, no i Hope (ale chyba aktualnie nieobecna) , nawołują do krytyki wierszy, widac juz u nich zwatpienie w tym wzgledzie ale co jest najsmieszniejsze w tym wszystkim sami wyciagneli i skomentowali po 2, 3 wiersze - chłopaki chyba coś nie tak!? moze by tak zaczac od samych siebie nie wiem na co wy czekacie, moze chcecie zeby jedynie Was komentowano... chyba w jakis sposob zalezy Wam na poezji skoro sami tez cos tworzycie wiec dajcie tez cos od siebie (nie sadze zebyscie az tak byli zajeci ze nie macie czasu na krytyke wierszy bo widac ze jestescie aktywni na stronie wiec dziwi mnie Wasza postawa) jednym słowem - nieładnie :P to tak jak ja to widze... przemyślcie to
"każdy tańczy na swej linie pośród swoich znaczeń każdy w oczach widzów ginie gdy tańczy na pokaz"
Wysłany: 2006-06-12 14:02
Tak, co z ta krytyką. Tylko zobacz co się dzieje na forum poezji. Ile tego juz tam jest. Na 3/4 tematów dałem odpowiedź i jeszcze nikt nie odwazył się odpisac. Owszem jest dyskusja na tych, które uruchomiłaś ale co z pozostałymi? Trzeba to usunąć bo niedługo to nie będzie wiadomo gdzie pisać. Musze w tej sprawie napisać do Admina.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-12 14:11
chyba mnie nie zrozumiales a sam ile tamatów rozpoczołes?
Adminowi mozesz tez napisac ze przydalo by sie zeby wiersz był widoczny przy pisaniu komentarza tak jak to jest na wiekszosci forów (nie wiem czy tak sie odmienia :| )- to chyba bardziej czytelne bedzie i ułatwi sprawe
"każdy tańczy na swej linie pośród swoich znaczeń każdy w oczach widzów ginie gdy tańczy na pokaz"
Wysłany: 2006-06-12 14:21
Nie zakładam nowych tematów bo toczyło się zazwyczaj długie dyskusje odnośnie jednego wiersza a po jakimś czasie zakładało się nowy temat odnośnie innego wiersza. Widać, że działasz, że czytasz i zakładasz nowe tematy ale zauważ, że na forum poezji tylko Ty, ja i Draven się udziela. Reszta raz na ruski rok coś napisze. Hope owszem dużo swego czasu udzielała się ale nie ma jej już od dłuższego czasu. Jest studentka wiec pewnie kuje jak szalona dzień i noc na sesje.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-12 20:37
No więc właśnie (Tak.. super zaczęłam zdanie... Tak jak każda studentka filologii polskiej powinna <lol> przyszłam żeby się usprawiedliwić. Nie zaglądam ostatnio, albo raczej nie udzielam się, ponieważ od jakichś dwóch tygodni mam okres zaliczeniowy i wszyscy robią niemiłosierne koła i odpytki, a od poniedziałku zacznie mi się sesja (5 egzaminow: 3 ustne, 1 pisemny i 1 ustno-pisemny)... kończę 1 lipca, więc jak zdam i będę w stanie się poruszać 2-go to już od tego dnia powinnam wrócić do dawnej prędkości. (:
Mam nadzieję, że zostanie mi to wybaczone. Postaram się nadrobić wszystkie braki w komentowaniu (Pamiętam, Kostuszku, że powiedziałam, że skomentuję Twoje utwory i zrobię to) i inne takie. Póki co, serdecznie pozdrawiam i trzymajcie za mnie kciuki :))) :*
Czepianie przynosi mi ulgę. Cóż o mnie... gryzę, kopię, jestem wredna. Jestem nałogową amatorką jogurtów biszkoptowych i bananów. Narzeczona narzeczonego :P
Wysłany: 2006-06-12 20:42
Wiedźma... ja sporo skomentowałam tekstów, zanim usunięto komentarze :/ pozniej jakos juz sie wyrobic nie moglam, ale skomentuje od 2 - 5 lipca (włącznie) wszystkie utwory poetyckie na DP.
A jak mówię, tak robię. (:
Czepianie przynosi mi ulgę. Cóż o mnie... gryzę, kopię, jestem wredna. Jestem nałogową amatorką jogurtów biszkoptowych i bananów. Narzeczona narzeczonego :P
Wysłany: 2006-06-12 20:45
O Hope! Jak miło Ciebie widzieć. Nie no nie musiszm wyłącznie moich ale super by było gdybyś sie dołaczyła. Twój głos w krytyce jest jak najbardziej potrzebny. Ty i wiedźma jesteście dobre w tym fachu. Co studiujesz wiedźmo?
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-13 12:01
oh my! może lepiej nie będę się przyznawać :| ale z Hope pewnie się zrozumiemy xD hmm a czemuż to usunieto komentarze? :]
ps. powodzenia na egzaminach Hope :) mi tam już tylko obrona została hehe
"każdy tańczy na swej linie pośród swoich znaczeń każdy w oczach widzów ginie gdy tańczy na pokaz"
Wysłany: 2006-06-13 18:41
Hehehe pewnie się zrozumiemy Dzięki za "powodzenia". Dziś zostałam z jednego zwolniona :DDDDDD Jeszcze tylko 4, ale chyba w piątek sie dowiem, że powszechną będę zaliczać we wrześniu dopiero :/ yh...
Czepianie przynosi mi ulgę. Cóż o mnie... gryzę, kopię, jestem wredna. Jestem nałogową amatorką jogurtów biszkoptowych i bananów. Narzeczona narzeczonego :P
Wysłany: 2006-06-13 18:48
O prosze, zwolniona. Taka dobra, że nie musiała zdawać, moje gratulacje. Aż się boje jak zaczniecie komentować. Jeszcze dojdzie do tego, że nie będzie o czym pisac bo wszystkow y rozpracujecie :twisted:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-16 12:43
Powiem krótko - skoro ma być krytyka, to zamiast ochów i achów oraz gratulacji, chętniej widziałabym uwagi dotyczące formy wierszy, a najbardziej mnie ciekawi, co potencjalny czytelnik sobie wyobraża czytając utwór - jak go interpretuje - to jest dla mnie najciekawsze i najbardziej wnoszące. Nienawidzę sposobu interpretacji w stylu "co autor miał na myśli" - potrzebuję konstruktywnej krytyki, która pozwoliłaby mi odkryć samą siebie...
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2006-06-19 12:12
No w sumie racja, ale tutaj też nie jest źle bo przynajmniej można polemizować nad danym utworem i w ten sposób prowadzic taką wymiane zdań bo za pomca komentarzy tego nie da sie prowadzić. Zrobiłby sie śmietnik w tych komentarzach a nie o to chodzi.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-20 00:01
no właśnie...krytyka... dlatego chyba nie zamieszczę swoich durnych, ale ważnych dla mnie krótkich wierszykow, aforyzmów na tym portalu. chociaż...może kiedyś się przełamię... i poproszę wtedy o krytykę, a nie o wyśmianie ;P
a tak w ogóle to nie mogę się zorientować po co przy dodawaniu artykułów tyle rubryczek, gubie się i nie wiem, gdzie, co wpisać :D (dobra, wiem, blondynka jestem :lol: )
...I forgot to remember to forget... /johnny cash