Nie planowany jeden (aż!) dzień urlopowy :) , który w znacznym stopniu naładował mi akumulatory :twisted: a jutro weekend i jest super :]

Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.

uwalnianie orki :twisted: :D 8) ;]

"- Ech, bo te wasze demony są jak koty. - Niezależne, piękne, drapieżne...? - Pieprzą wszystko, co nie zdąży uciec i udają, że nic i nikt ich nie obchodzi, a tak naprawdę, to puchate pieszczochy."

Cudowny dzień...cudowna noc...i cudowny poranek...

No i przede wszystkim pewna Pani...ok 12 uszczęśliwiła mnie swoim głosikiem :D :D :D :D :D a potem jeszcze raz ok 19.30...to było naprawdę miłe...

[quote:9137f777ae="astarot"]Cudowny dzień...cudowna noc...i cudowny poranek...
[/quote:9137f777ae]

Ja jeszcze raz dziękuje Ci astarocie za tą wycieczkę :D Rzeczywiście było wspaniale... ;>

Użytkowniku! Nie bój się używać linku "Zgłoś moderatorowi"! :D

butelka wody przy lozku rano :oops:

"- Ech, bo te wasze demony są jak koty. - Niezależne, piękne, drapieżne...? - Pieprzą wszystko, co nie zdąży uciec i udają, że nic i nikt ich nie obchodzi, a tak naprawdę, to puchate pieszczochy."

jade nad jeziorko :mrgreen: i kac sam zniknie :P

Przychodzi zawsze nocą Porywa mnie przez sen To postać jest złych mocy Przerywa piękny sen Bezbronna jestem gdy Próbuje opętać mnie Więc nawet juz nie krzyczę Oddając mocy ciało swe.

kilka dni wypoczynku na wsi, a w sobotę szalona wycieczka :) :) :)

wielkie podziękowania dla Astarota :!: :*

Ja tam nie wiem jak to sie stało, że wygraliśmy z Chinami :lol:

Dziś poniedziałek...ale czuję się odprężony psychicznie po dłuuuuugim weekendzie :) mioodzio było. :)

Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.

Już tylko pieć dni do wyjazdu do Odessy - kazdy dzień jest piekniejszy :D

pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html

małe wspinaczki na wieżę Bismarcka, chłodne piwko, prażące słońce i ten chłód w środku 8) . Parę otarć przy zjeździe- oby kolejna pamiątka, która nie zejdzie zbyt szybko :P :twisted:

Długi weekend :twisted: niezliczone ilości piwka, truskawki, winko, darmowa (prawie) pizza :twisted:

I to, że w końcu ODPOCZĘŁAM OD POZNANIA :D

"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"

Na miły początek tygodnia nażarłam się truskawek :P
Oby finisz w piątek był tak samo wesoły :roll:

"...większość śpi nadal, przez sen się uśmiecha, a kto się zbudzi nie wierzy w przebudzenie. Krzyk w wytłumionych salach nie zna echa, na rusztach łóżek milczy przerażenie" [img:672c732866]http://www.avatary.ork.pl/avatary/3095.gif[/img:672c732866]

Znów niebywała noc... :D :D :D :D

wysiaduję jajko :D :D :D

za to ładniejszą :twisted: :P

[quote:d64332fbf0="noone81"]Mam Żonę 100-razy głupszą ode mnie :D:D:D[/quote:d64332fbf0]

hehe...

[quote:d64332fbf0="schwei"]za to ładniejszą :twisted: :P [/quote:d64332fbf0]

hihihi.....


ale ojcem wykluwającego się dziecka i tak będę ja! :twisted: :lol:

Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.

a whoi wie, czy to będzie biały dinozaur :twisted:

[quote:e9394affc1="noone81"][quote:e9394affc1="Semjan"]...ale ojcem wykluwającego się dziecka i tak będę ja! :twisted: :lol:[/quote:e9394affc1]

Buhahahahahahahaha :lol:

A Ty nie wiesz chyba jeszcze, że to dinozaur będzie :twisted: :?:
Tak mi Żona dziś oznajmiła na gg :D

Ale wierzę, że będziesz kochał, jak swoje :P
No i zawsze to chyba lepsze, niż czarne :lol:[/quote:e9394affc1]

,,WSZYSTKIE DZIECI NASZE SĄ! ZOSIA, MAJKA, MARYSIA, JOHN !

<bodajże tak śpiewała M.Jeżowska..mihihihi>

Może być i DINOZAUR byle mnie nie zeżarł :lol: :lol: :lol:

Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.

KONIEC WYSTAWIANIA OCEN ! :D :D :D

no i widać główkę mego Dinusia :D :twisted:

[quote:c033777c94="SCHWEIGENDE"]KONIEC WYSTAWIANIA OCEN ! :D :D :D

no i widać główkę mego Dinusia :D :twisted:[/quote:c033777c94]

[size=18:c033777c94]MEGO? chyba NASZEGO![/size:c033777c94] :lol: :lol:

przeszło mi wreszcie spanie, które mnie męczyło od rana ;P

Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.