Wysłany: 2009-06-04 16:29
[quote:43ebf687e8="Harlequin"]
co za to sądzicie o ciekawym tworze jakim była ostatnia płta Pestilence. Temat Holendór poruszaliśmy nie 1 raz, ale gdybyścvie wyrqazili opinie na temat tego własnie albumu ... co sądzicie ?[/quote:43ebf687e8]
Ja nie będę narzekał na płytkę,ma DM pałer i wyjebanko i nawet jakos myślałem ostatnio ze dwa razy żeby odsłuchać,a to oznacza że chyba zatęskniłem
Wysłany: 2009-06-04 16:39
bo ja jak sobie ostatnio odświeżyłem, że kurwa pomysłowe i odważne jak diabli, ale zabrakło składu ... no i to brzmienie jakby ktoś z klopa srał ...
.
Wysłany: 2009-06-04 17:06
[quote:ab992b22f4="Harlequin"]bo ja jak sobie ostatnio odświeżyłem, że kurwa pomysłowe i odważne jak diabli, ale zabrakło składu ... no i to brzmienie jakby ktoś z klopa srał ...[/quote:ab992b22f4]
Zabrakło składu? No rzeczywiście VAN DRUNENa to zabrakło już po CONSUMING...dlatego może troszke gorzej wypadają :),ale nie ma krzywdy z tą płytką,-właśnie HANGMAN miażdży jaja :D
Wysłany: 2009-06-04 18:04
zabrakło składu, czyl iw sensie kawałki jakies takie z dupy ... a nie wiem .. chyba po pijaku słuchałem tej płyty ostatnio, a po pijaku to mało rzeczy mi sie podoba. Ale fakt faktem, że "Spheres" jakos coraz mniej mi wchodzi.
Ja tymczasem katuje Atrocity - Hallucinations. Powiem Ci Paweł, że niebanalna muza, na pewno o wiele ciekawsza od wspomnianego Morgoth - Cursed. I nawet jak na niemców to mało kwadratowe granie. Podoba mi sie.
P.S. to po tym Gdańsku mi odjebało chyba xD
.
Wysłany: 2009-06-04 18:22
jakos nie wyobrazam sobie wracac do Atrocity,w death metalu cos tam zrobili ale obecnie ich poczynania zupelnie nie sa w stanie mnie zaciekawic.
Wysłany: 2009-06-04 18:26
Ja też coś tam słyszałem ale daaaaaaaaaawno to było,a że nie pamiętam to chyba cienkie było,albo byłem za młody i nie weszło
Wysłany: 2009-06-04 20:10
Panowie jedna pochlebna wypowiedż o ATROCITY już jest potrzebuje jeszcze jadnej przychylnej i ja też wchodze :)
Wysłany: 2009-06-05 18:26
moze ten szlagier?
http://www.youtube.com/watch?v=_lv8kYipQjM
Wysłany: 2009-06-05 19:12
[quote:9b1c906f1e="leprosy"]moze ten szlagier?
http://www.youtube.com/watch?v=_lv8kYipQjM[/quote:9b1c906f1e]
łoułoooo jeeee mai lof is det,hehehe pamietam to, wyrywało z butów :D
Wysłany: 2009-06-08 09:54
ten kawalek byl zapowiedzia zmian w ich poczynaniach muzycznych
Wysłany: 2009-06-09 03:32
Mysle ,ze ta plyta zapoczatkowala najlepszy okres Theriona ktory konczyl sie po Lepaca Kliffoth.
Wysłany: 2009-06-09 11:19
Nie lubie therion jak diabli. W deathematlowym wcielenie bardzo mi sie nie podobali. Za najlepsza płyte uważam "Vovin" gdyz jest najrówniejsza i jak dla mnie najmniej pretensjonalna, ale w ogole nie wracam do ich twórczosci
.
Wysłany: 2009-06-09 13:48
No tak jak pisałem - żadnej płyty Therion właściwie nie lubie :D
.
Wysłany: 2009-06-09 15:56
[quote:8f8fe99268="BarTolmai"][quote:8f8fe99268="cellar_door"]a "Vovin" już tych jaj nie ma, uważam ją za mega syfiastą płytę, ciągnie się jak flaki z olejem i jest nudna po prostu, ni to metal symfoniczny ni to rockowe granie, ale ta płyta ma jeden plus, znając kilka kawałków z niej można było poderwać jakaś zaplutą gotycką lafiryndę na Metal Party pod koniec lat 90tych :-D[/quote:8f8fe99268]
ja o Therion moglem pogadac z dziołchami majacymi 10x wiecej rozumu od typowych debili typu: wino, szatan i napierdalac z ziomalami pogo jak malpy w cyrku :)
a tak na marginesie ze staroci lubilem "symphony of the dead" i chyba nie ma co pisac o tej kapeli w dziale death metal. ament [/quote:8f8fe99268]
hehehe BT, to tak trochę z tematem na lovelasa ciśniesz? :D
Ja lubie pogadać z dziołchami,jak i czasem ponapierdalać po jabolu z kolesiami w piwnicy pogo dla rogatego hehe
a co do THERION to znam tylko BEYOND...i na razie to wystarczy :) :wink:
Wysłany: 2009-06-09 16:57
Akurat tej nie słyszałem. Ale do tej pory Dying Tyfus nie robił na mnie wrazenia:)
.
Wysłany: 2009-06-09 18:46
Nie bardzo czaje co ma Dying fetus wspolnego z oldschoolowym death metalem? 8O
Wysłany: 2009-06-09 18:59
Witam i odsyłam wszystkich do Vital Remains :wink:
Wysłany: 2009-06-09 19:02
VR to qlt chyba juz byl temat,kazda ich plyta ma w sobie 100% szatana
Wysłany: 2009-06-09 19:16
Szanuję, ale to chyba nie dla mnie. Nieatpliwie prezentowali oryginalne, bardzo epickie podejscie do DM, ale dla mnie to juz zbyt extreme
.
Wysłany: 2009-06-09 19:27
uwielbiam ich rozwleczone, okraszone zmiennymi tempami,super techniczne kawalki posypane szczypta black metalu,ale ciezko sie przez Vitali przebic od razu i na trzezwo