Wysłany: 2009-03-24 20:06
Dopiero dzisiaj co ją wyrwałem,daj sie nacieszyc :D
Wysłany: 2009-03-24 20:34
dobra jest ale nic poza
Wysłany: 2009-03-24 20:50
"poza" gatunek to tutaj wyjscia na pewno nie ma,ale jest powrót oldschoolowego grania w dodatku okraszonego czasami swietna melodyka,a produkcja jest na wysokim poziomie.No i kurde ja mam wrazenie ze tutaj perka jest najsłabszym punktem programu.
Wysłany: 2009-03-24 21:40
to jest taki mix dokonan członkow z ich macierzystych kapel ,riffy typowe dla gatunku perkusja dobra bo pałker wyborny ,lubię jego grę może dlatego szczególnie zwrócilem na to uwagę.podejrzewam ,że to projekt na jedną góra dwie płyty
Wysłany: 2009-03-24 21:51
a ja HOB wcale nie znam, nie wiedziałem kto sie w tej kapeli udziela i jakoś nie korci mnie zeby poznać :))
.
Wysłany: 2009-03-24 22:19
He,he a ja się ciesze jak dziecko, dla mnie podpora gatunku,stara gwardia wiedzaca jak zagrac i co zagrac przypominajac wszystkim swietne czasy DM
Wysłany: 2009-03-25 08:37
[quote:d67066f635="DEMONEMOON"]OBSCURE do zapoznania dostarczą mi jutro,ale dzisiaj w zamian otrzymałem HAIL OF BULLETS-OF FROST AND WAR :D Cała czołowka holenderskiej sceny DM z VAN DRUNENEM na wokalizie :D Qrwa jestem w szoku!Jaka produkcja,jakie brzmienie i na dodatek wszystko zmiksował SWANO.Teksty z okresu 2 wojenki.Intro kończące sie przejsciem gdzie słychac czołgowe gąsienice i wjazd do ORDERED EASTWARD,ciezko sie pozbierac,a taki RED VOLWES OF STALIN miazdzy brzmieniem i motoryka.Płytka ma juz ponad poł roku i teraz wpadła mi w ręce,gorąco polecam, dlaczego?Sami zobaczycie MIAZDZY[/quote:d67066f635]
Misiek, nie OBSCURE, ale OBSCURA. Płyta "Cosmogenesis"
.
Wysłany: 2009-03-25 09:09
dzieki ale sie domysliłem :D Mam juz płytkę,uspokoje troche sytuacje na chacie i zabieram sie za odsłuch :D
Wysłany: 2009-03-25 09:28
odejde troche od death metal i zapytam od rodzimego Wolf Spidera. Wczoraj w koncu zdobyłem "Kingdom of Paranoia" i kurka stwierdzam, że to mogłaby byc wielka płyta gdyby nie przenie i wokal. Znacie ? Co sa dzicie ?
.
Wysłany: 2009-03-25 09:31
He,he"MISIEK"?Wyczółem tu jakiś podtekst emocjonalny,czyzbys chciał przeniesc konwersacje do kącika analnego? :D
Wysłany: 2009-03-25 15:39
[quote:6fff33bb78="Harlequin"]odejde troche od death metal i zapytam od rodzimego Wolf Spidera. Wczoraj w koncu zdobyłem "Kingdom of Paranoia" i kurka stwierdzam, że to mogłaby byc wielka płyta gdyby nie przenie i wokal. Znacie ? Co sa dzicie ?[/quote:6fff33bb78]
Jakoś nigdy nie badałem twórczości takich ekip jak WILCZY PAJĄK czy TURBO,ale moze kiedys dorosne :D W tamtych czasac na mojej busoli dominował ARMAGEDON,VADER,MAGNUS,BETRAYER to oni dawali kopa w ryj
Wysłany: 2009-03-25 15:47
Bez przesady co do polskich kapel ... to jakos nie moge sie wybrac do Saturna zobaczyc co za shit nagrał Armagedon. "Dead code" marne było :/ co do reszty ... viadra nigdy nie lubiłe, magnus grął dobrze, ale nie moje klimaty, a betrayer za surowo jak na mój gust ..
kurka, ale kapryśny dzis jestem :lol:
.
Wysłany: 2009-03-25 16:54
DEAD CONDEMNATION bo oto chyba ci chodziło to demo na kasecie które mialo skopana produkcje ale muza jest ok.Warto zapoznać sie z INVISIBLE CIRCLE bo grali na dobrym poziomie.Słyszałem ze wydali nowa płyte widziałem nawet teledysk,ale jaszcze mnie nie ruszylo zeby sie z tym materiałem zapoznac
Wysłany: 2009-03-25 18:06
Nie, "Dead condemnation" słyszałem. "Dead code" to utwór z nowej płyty Armagedon - "Dead then nithing", której jeszcze nie słyszałem. Ale ten utwór mnie rozczarował.
.
Wysłany: 2009-03-25 18:08
[quote:3d06b31f62="Harlequin"]ryśtyś Thesseling objawił sie ostatnio wraz z Obscurą :)[/quote:3d06b31f62]
Własnie skonczyłem zapoznawanie COSMOGENESIS i jest to płytka przy której trzeba cały czas myśleć aby nadążac za tym co chłopaki tam wyprawiają,bardzo techniczne granie,korzeniami zakotwiczone w dobrej szkole SCHULDINERA,nawet ma tutaj swój pomnik w postaci naprawde dobrego INCARNATED,który klimatem przypomina najlepsze czasy jego macierzystej kapeli.Tasiemcowe rify łamane przerywanymi solówkami,dzizys czego tutaj niema,jest momentami nawet growl i styl gry kojarzący mi sie z ekipa CHRISA BARNESA.Bardzo fajny THE ANTICOSMIC OVERLOAD gdzie w srodku utworu połamane rify dwuch gitar nagle zaczynaja jechac jeden motyw.Jest to tak bogate wydawnictwo ze mozna pisac w nieskonczonosc.Bardzo ciekawa płyta na pewno nie szkoda na nia czasu.Jednak zawsze przy tak zaawansowanie technicznie płytach nasuwa mi sie konkluzja związana z utratą brutalnosci takiego wydawnictwa,jak juz kiedys na ty forum pisałem im wiekszy warsztat muzyczny i umiejętnosci muzyków tym materiał bardziej melodyjny i mniej brutalny,troszke szkoda bo to jakby nie było DM
Wysłany: 2009-03-26 14:43
[quote:162454c376="Harlequin"]odejde troche od death metal i zapytam od rodzimego Wolf Spidera. Wczoraj w koncu zdobyłem "Kingdom of Paranoia" i kurka stwierdzam, że to mogłaby byc wielka płyta gdyby nie przenie i wokal. Znacie ? Co sa dzicie ?[/quote:162454c376]
Sięgnąłem po tą płytke z czystej ciekawosci zwazywszy ze w WOLF SPIDER udzielał sie sławetny "PAPKŁORN"i oczywiscie została przypomniana na tym forum :wink: Nie znam tworów WOLF SPIDERA bo to nie moja nuta,no ale człowiek robi sie juz stary i mysle ze im wiecej wie tym lepiej :D Co do samej płytki rodzaj muzy na niej zawartej zakwalifikował bym jako TRASH'N HEAVY gdzie gra strunowa jest naprawde na wysokim poziomie jak na tamte czasy w ojczystej macierzy.Posłuchaj solóweczki w SICKENED NATION przepiękna sprawa,cofałem kilka razy :D Jak juz pisałem to nie jest mój priorytetowy kierunek muzyczny w którym siedze,ale wyłapuje wpływy starych traszersów z TESTAMENT lub MEGADETH np w takim SURVIVE.Z wokalem nie ma az takiej krzywdy,piskliwa maniera KINGA DIAMONDA nawet współigra z muzą.Bardzo fajnie zaspiewany refren na nutę DICKINSONA w WAITING OF SENSE,moze trochę akcent kuleje,ale to bolączka wszsystkich polskich ekip tamtego okresu.Kurde słuchając tej płyty odnosze wrazenie ze ACID czerpał inspiracje ze SPIDERA garsciami,posłuchaj wokali w bonusie WEAKNESS jak zywy TITUS.Ciekawa pozycja z z wesolym klimatem przewijającym sie w pierwszych płytach ACIDÓW.Cool
Wysłany: 2009-03-26 20:34
witam
wychowałem się na takich zespołach, jak Cynic, Obituary, Pestilence i Death. Tpo było moje pierwsze świadome odczuwanie muzyki. Nie wiem czy to nie jest oznaka stetryczenia już, ale jakoś we współczesnej scenie muzycznej (death i nie tylko) wydaje mi się, że lata 90-te były wyjątkowe. Wszystko poza nimi jest już tylko kalką, klonem.
Obscurę posłuchałem i za pierwszym odsłuchem nie przekonałem się. Ten album wymaga czasu i z każdym odsłuchem podoba się coraz bardziej. Gdzieś słyszałem, że ktoś zażartował, że to muzyczna praca doktorska na temat "Focus", "Symbolic" "Spheres" i trudno się z tym nie zgodzić. Mnie takie zdanie pasuje.
A, i jeszcze ktoś powyżej napisał, że z powodu death i black metalu przestał chodzić na religię w szkole. Ja z tego samego powodu poszedłem na teologię :lol:
Wysłany: 2009-03-27 18:11
Ostatnio udało mi sie zdobyc empecze troche mniej znanych, bardzo zapomnianych kapel z tamtego okresu. Mam tu na mysli dikładnie 3 pozycje:
Chemical Breath - Exposure
Solstice - Solstice
Dark Millennium - Ashore the celestial burden
zna ktos ? Podzielcie sie wrażeniami. Mnie szczególnie przypadł do gustu Chemical Breath - coś jakby krzyżówka pestilcence z okrtesu "Testimony ..." a DSeath z czaśów 'Spiritual healing". No i te wyśmienite solówki. Belgijska grupa, polecam.
.
Wysłany: 2009-03-27 19:18
Nie był ten temat poruszany. Kiedys słyszałem jakies brutaslity na taśmie od kuzyna, ale nie wiemc zy to było te Brutality (pewno te) a i tytułu nie pamietam.
.
Wysłany: 2009-03-28 01:10
Kurde własnie skonczyłem BRUTALITY, WHEN THE SKY TURNS BLACK i jakos nie złapali mnie wogle.Jakies nudnawe to troche,nie wiem moze juz jestem zjebany troche dlatego mi nie weszło :D Ogólnie nie jestem fanem grania ekip zza oceanu w tamtych latach,uwazam ze w europie wtedy duzo wiecej sie działo i po prostu nie było czasu na rozkminke średnich ekip z TAMPY,ale nic jutro jeszcze przemagluje debiut :wink: