Wysłany: 2006-10-23 18:52
A możesz podeszłabyś do tego nie kategorią wieku.. wiek nie jest rownoznaczny z doswiadczenie... i piszac, ze oplacilo się mam na mysli to do czego dochodzę w tej dziedzinie, moje osiągnięcia i punkt widzenia. Co do krytykowania z klasą. To rzecz niezwykle subiektywna. Dla jednego coś dosadnie powiedziane to i tak klasa dla drugiego ignorancja i przemądrzałość. Jeśli zaś chodzi o "krytykę" jako o pracę, to dla mnie to wolontariat bo nie płaca mi za to, ale z wielką chęcią zasiadam w jury albo coś na ten kształt
Czepianie przynosi mi ulgę. Cóż o mnie... gryzę, kopię, jestem wredna. Jestem nałogową amatorką jogurtów biszkoptowych i bananów. Narzeczona narzeczonego :P
Wysłany: 2006-10-23 19:09
[quote:69a216d693="kontragekon"]Jak sądzę, Samuraiowi nie chodziło o to, żeby nie krytykowac dosadnie, tylko o to, żeby robić to z klasą, Hope. Chyba, ze czegoś nie zrozumiałam :roll:
[/quote:69a216d693]
Dobrze zrozumialaś. :)
Hope nie chwal sie tak doświadczeniem bo czlowiek uczy sie całe życie...
"umysł jest jak spadochron, działa tylko wtedy gdy jest otwarty"
Wysłany: 2006-10-23 21:31
[quote:7cdab0c8d2="Hope"]A możesz podeszłabyś do tego nie kategorią wieku.. wiek nie jest rownoznaczny z doswiadczenie... i piszac, ze oplacilo się mam na mysli to do czego dochodzę w tej dziedzinie, moje osiągnięcia i punkt widzenia. Co do krytykowania z klasą. To rzecz niezwykle subiektywna. Dla jednego coś dosadnie powiedziane to i tak klasa dla drugiego ignorancja i przemądrzałość. Jeśli zaś chodzi o "krytykę" jako o pracę, to dla mnie to wolontariat bo nie płaca mi za to, ale z wielką chęcią zasiadam w jury albo coś na ten kształt [/quote:7cdab0c8d2]
Przemądrzałość nigdy nie równa się klasie.. chyba tylko ignoranci moga tak sądzić:) Sama czasem popelniam grzech wymądrzania się (choć gdzież mi tam do prawdziwych 'znawców') i potem mogę się z siebie tylko pośmiać:)))
Dosadność? Można dosadnie i z klasą lub ostro i bez. Tyle na ten temat.
Wiek uważam mimo wszystko za istotny czynnik... i wcale nie dlatego, że swój już mam, bo jesli chodzi o krytykę wciąż czuję się jak pikuś. Za krytykę poezji raczej nie zabieram się wcale, koncentruję się na muzycznej, sporadycznie literackiej. Z wiekiem nabiera sie ogłady, dystansu (te cechy cenię u tzw. autorytetów), zmienia się ton recenzji, ale światopoglad i 'oko' raczej się nie ulegają wielkiej metamorfozie.
Cenię Twoje uwagi, Hope i cieszę się, że masz osiągnięcia w dziedzinie, która uwielbiasz. Daruj sobie jednak konkursy - bywa tam bardzo niepowaznie a do jury chwytają każdego z odpowiednim wykształceniem lub doświadczeniem, kto im się tylko nie wywinie. Szkoda Ciebie dla takich imprez. Chyba, ze naprawdę masz z nich przyjemność.
Skoncentruj się na DP, bo dobrze radzisz tu sobie ze swoja pracą. Pracą - bo praca to nie tylko pieniądze (gdybym tak nie myślała, nie udzielałabym się w niszowych czasopismach non profit - na tyle, na ile pozwala mi moja 'lojalka'), ale przede wszystkim stanowisko, które posiadasz i za które dzierżysz odpowiedzialność :twisted:
Wysłany: 2006-10-24 05:33
Dziewczyny! Do jasnej cholery! Przestańcie sie rozwodzić na temat kto jak komentuje tylko dobierzcie sie do skóry poetów na DP. Poza tym nikt wam nie każe komentować tych wierszy, ktoś wam płaci za to? To wasz obowiązek na tej stronie? Dotychczas wasza krytyke odbierałem jako coś co robicie z własnej nie przymuszonej, woli ale powoli zauważam, że postanowiłyście skrytykowac własną krytyke. Czyżby wąż połkną własny ogon?
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-10-24 10:18
Hmm... ani przez chwilę nie zamierzałam krytykować krytyki Hope (przeciwnie - częstokroć bardzo mi odpowiada), ale skoro zauważyłeś taką tendencję, to chyba pora powściągnąc słowa, bo może ona też tak to odbiera:) Napiszę nawet kolokwialnie, ze Hope wali, jak myśli - i bardzo mi sie to podoba :P Nie zauważyłam też, aby wyżej wymieniona miała cokolwiek do mojego pisania, bo ja tu tylko sprzątam i czasem coś napomknę, gdy autor ciekaw... My po prostu wymieniamy konstruktywne uwagi :D Nie stwarzajmy więc nieistniejących problemów, Szkieleciku.
Tu obie ustosunkowałyśmy się do słów Samuraia - na jego wyraźne życzenie :lol: :lol: :lol:
Wysłany: 2006-10-24 13:38
Ciesze sie. Amen.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-11-28 22:42
Skoro znow nastaly pokoj i zgoda, proponuje lekture kilku porad na temat tego jak napisac (dobry) "wiersz gotycki" :twisted:
Wiersz gotycki - cierpiętniczy utwór nawiązujący głównie sam do siebie. Każdy wers kończy się obowiązkowym wielokropkiem.........Częstymi motywami są śmierć, świece, mrok w sercu i zbroczone świeżą krwią żyletki. Połowę wiersza (nie licząc, rzecz jasna, wielokropków) stanowią zwroty typu me, twe, mego, swego. Pisząc wiersz gotycki nie można zlekceważyć brutalnej ingerencji świata w nasze gotyckie życie: należy odwdzięczyć mu się brutalną ingerencją w zasady ortografii i gramatyki. Gotyckiej egzystencji nie pogłębiają negatywnie nacechowane przymiotniki; to gotycka egzystencja je pogłębia. (..)
wiecej - nonsensopedia.wikia.com
...
Wysłany: 2006-11-29 15:50
Dziekuje Mruczko :*
Miejmy nadzieje, ze nasi uzytkownicy wezma sobie do serca te "rady"
...
Wysłany: 2006-11-29 16:50
Tak święta prawda Aniołku Zauwazylem jeszcze ze "poezja" pisana przez takie osoby często wygląda raczej jak kartka z pamiętnika...
"umysł jest jak spadochron, działa tylko wtedy gdy jest otwarty"
Wysłany: 2006-12-05 21:09
Hmm, krytyka na naszym portalu leży w grobie, ja natomiast obserwuję jakże rzucające się w oczy akcje w stylu "dam wszystkim twoim wierszom po najniższej nocie" - oczywiście, ocenianie jest anonimowe - w przeciwnym razie coś takiego nie miałoby miejsca. Nie rozumiem: z zemsty? z głupoty? z nudów? Rozumiem, że jak ktoś ma coś przeciwko, to raczej choć jedną swoją ocenę na te kilkadziesiąt minimalnych raczyłby uzasadnić?
Pozostawiam tę "akcję" bez dłuższego komentarza, a autorowi(autorce) ocen pozostawiam to jego(jej) przemyśleniom. O ile w ogóle myśli.
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2006-12-06 01:01
[quote:bdd1321420="Aniol"]Miejmy nadzieje, ze nasi uzytkownicy wezma sobie do serca te "rady" [/quote:bdd1321420]
Leprze takie rady niż ongiś "Dekalog"...ech, bez komentarza :wink:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-12-06 07:21
[quote:500dc8a39f="alphar"]Właśnie zauważyłam Kasieńko, że niektórzy tutaj brzydko się bawią.
Jak widać zawiść i zazdrość nie objawia się tylko w ocenie zdjęć. Ach...
Szkoda gadać...[/quote:500dc8a39f]
ja jestem grzecznym chłopcem ;-D choć nie raz dostałem kijem po plecach - tutaj i tak będzie fajnie nawet jak inni będą mi po pysku lać aż brzydko. hehehehehhehehehehehehehehe
zawiść czy zazdrość to coś najgorszego co może siedzieć w człowieku...
Wysłany: 2006-12-06 11:30
oho mi tez się dostało lol równiotko po kazdym wierszu... i wiem juz chyba nawet kto to jest :)
"umysł jest jak spadochron, działa tylko wtedy gdy jest otwarty"
Wysłany: 2006-12-06 11:43
A ja proponuje wylaczenie systemu oceniania wierszy i pozostawienie jedynie mozliwosci wyrażania o wiele bardziej KONSTRUKTYWNEJ krytyki w postaci komentarzy :)
...
Wysłany: 2006-12-06 11:51
[quote:b83d4d952f="Aniol"]A ja proponuje wylaczenie systemu oceniania wierszy i pozostawienie jedynie mozliwosci wyrażania o wiele bardziej KONSTRUKTYWNEJ krytyki w postaci komentarzy :)[/quote:b83d4d952f]
Taki system sprawdza się na innych portalach nie tylko w przypadku wierszy.
Może warto zastanowić się nad wprowadzeniem go i tutaj?
Młodzieży! Czymże Wam dane jest ciąć się w tych jakże nieszczęsnych czasach? O żyletki ciężko, dziadkowa brzytwa zardzewiała, a jednorazówką nie dość głęboko! Jeśli jednak Wam się uda (może widelcem?) to pamiętajcie: wzdłuż żył, a nie w poprzek! Wzdłuż!
Wysłany: 2006-12-06 11:57
tu nie chodzi tylko o wiersze... ale takze o recenzje galerie itd...
Wystarczy sprawdzić IP tego kogoś i naliczanie punktów za oddawane głosy i jestesmy w domu. Wlasciwie juz jest wszystko wiadome... tylko wystarczy te informacje potwierdzić. Przysięgam, że tej osobie z IQ trzepaczki do dywanów nogi z d... powyrywam gołymi rękami !!!
"umysł jest jak spadochron, działa tylko wtedy gdy jest otwarty"
Wysłany: 2006-12-06 12:12
spokojnie, Samurai'u. Ja wiem (zreszta juz przypuszczalam wczoraj) kto to jest. To tylko kwestia czasu, kiedy dostaniemy namacalny dowod w postaci powiazania IP z oddanymi glosami i profilem.
Są buraki i parapety - a nie ludzie, niestety :wink:
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2006-12-06 12:48
Identyfikacja kompa/adresu? No, skoro Minawi twierdzi, że się da, to się da :lol:
Tylko, że chyba th gdzieś na forum wspominał, że są łącza ze zmiennym IP?
Nie znam się: istnieje coś takiego?
Poza tym bywa, że z jednego kompa korzysta kilku użytkowników, a sama loguję się z kilku różnych miejsc (praca, dom, znajomi) więc nie jestem pewna: czy to coś pomoże?
Młodzieży! Czymże Wam dane jest ciąć się w tych jakże nieszczęsnych czasach? O żyletki ciężko, dziadkowa brzytwa zardzewiała, a jednorazówką nie dość głęboko! Jeśli jednak Wam się uda (może widelcem?) to pamiętajcie: wzdłuż żył, a nie w poprzek! Wzdłuż!
Wysłany: 2006-12-06 12:52
No aż tak się nie znam - ale chyba musi "się dać" IP to nie problem, zresztą już sprawdziłam, nawet jesli jest zmienny to nie liczy się w przypadku gdy ktos z jednego loginu glosuje - wowczas liczy się login.
Myślę, że nie ma co tego więcej rozstrząsać. Poczekamy a potem kogoś ładnie "udupimy" :twisted:
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2006-12-06 13:22
mi sie takze oberwalo...;/ ciekawe komu wadzi moja poezja?a moze jacys zazdrosni sa na tej stronie?nie wiem kto to zrobil...ale czeka go pieklo jesli trafi w moje szpony...... :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
Idziesz po to by upaść na ziemię, upadasz aby nigdy już nie powstać...