Yngwie dlaczego pogoda Cię wykańcza? nie jest tak źle. :)

"You are what you create... ... you create what you are",

No w sumie :-) W dzień jakoś tak gorąco i sucho, ale za to noce są przyjemniejsze :-)

od czasu do czasu warto wrócić do źródła

[quote:8c72589190="Yngwie"]No w sumie :-) W dzień jakoś tak gorąco i sucho, ale za to noce są przyjemniejsze :-)[/quote:8c72589190]


Dokładnie! :) Wieczory są bardzo przyjemne, zimne piwko na zakończenie dnia... ale to chyba powinno być temacie o miłych zdarzeniach

"You are what you create... ... you create what you are",

[quote:c97992ef01="Madua"]jakaś kur*a pogryzła mnie na koncercie bez powodu. Podeszła do mnie i zaczęła się sapać zostawiając wielkiego siniaka i ślady zębów. Takiego czegoś NIGDY bym się nie spodziewała... [/quote:c97992ef01]

Jeszcze raz zacytuję, bo przed chwilą dostałem SMSa z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa, brakuje mojej grupy, choć ich stronka w necie podaje zapas na kilka dni. Zapiszę się na sobotę

edit:
Hmmm, dane są sprzed tygodnia, a zapas na 5-10 dni, czyli system w miarę działa. Jeszcze tylko dokładniej uaktualniać i będzie git.

od czasu do czasu warto wrócić do źródła

Wszystkie sklepy pozamykane wiec musialem wsadzic d. do gabloty i ruszyc na stacje w celu kupienia wina i kilku piw.
Alez to zycie jest ciezkie.

Ode mnie pobrano zdaje się tylko próbkę krwi. Raczej nie jestem ani na dopingu ani niczym zakażony. Teraz dołuje mnie klimat, zbyt duże ciśnienie, brak deszczu i problemy z przelewami bankowymi, których mogłoby nie być, heh :-/

od czasu do czasu warto wrócić do źródła

Martwię się o pewną osobę będącą po dość poważnym chirurgicznym zabiegu laryngologicznym, jest już w domu, ale musi jeszcze tam tydzień siedzieć i nie ruszać się stamtąd zbytnio, martwię się o niego...i to bardzo...

Nie marudź, bo cyckiem walnę.

Przeraża mnie ilość analiz gospodarczych/ekonomicznych do zrobienia, z góry wiedząc, że są nie do zbilansowania, heh. No ale krok po kroku... zrobiłem sobie osobny kosz na odpady uznawane za niebezpieczne, których nie wolno wyrzucić pod groźbą surowych kar i zobaczę ile tego się zbiera, heh.

od czasu do czasu warto wrócić do źródła

założyli mi szwy :<

"You are what you create... ... you create what you are",

Cała noc koszmarów sennych , ale przynajmniej z neutralnym zakończeniem, heh.

od czasu do czasu warto wrócić do źródła

Czyli na szczęście nikt Ci nie odgryzł wacka, Yngwie, a to najważniejsze:)
Ja niestety spędziłam prawie 7 godzin w pociągu osobowym relacji Kołobrzeg - Poznań Główny, w kompletnym ścisku i syfie, aczkolwiek miejsce siedzące na szczęście miałam...

Nie marudź, bo cyckiem walnę.

[quote:f3ab2e7d7f="Madua"]założyli mi szwy :< [/quote:f3ab2e7d7f]

[quote:f3ab2e7d7f="Devon"]Czyli na szczęście nikt Ci nie odgryzł wacka, Yngwie, a to najważniejsze:)[/quote:f3ab2e7d7f]

Akurat miałem kiedyś 17 szwów w penisie, wada wrodzona, ale wyleczona. W sumie na dobre mi wyszło, bo teraz sam interesuję się medycyną i nie rozumiem czemu np. kobiety rezygnują z porodu ze znieczuleniem albo czemu refunduje się leki na abstrakcyjne choroby, a znieczuleń na coś normalnego, czyli poród już nie.

I w ogóle ludzie zajmują się tyloma głupotami, a sporo dobrego można by zrobić, heh.

od czasu do czasu warto wrócić do źródła

jeśli chodzi o poród, to pewno i tak będę skazana na cesarkę...co niemiłego - zepsuł mi się parasol:/

Nie marudź, bo cyckiem walnę.

Niemiłe uczucie w trakcie płacenia rachunków, nadal bardzo łatwo się pomylić :-/

Uczucie podobne do zachłyśnięcia się wodą przez nos. Na szczęście szybko przechodzi i już jest spoko.

od czasu do czasu warto wrócić do źródła

Musiałam zrezygnować z łażenia po kołobrzeskiej plaży zachodniej, gdyż panuje tam skażenie bakteriologiczne...

Nie marudź, bo cyckiem walnę.

stres i zmęczenie życiem... ale przynajmniej już prawie wliczone w koszta

od czasu do czasu warto wrócić do źródła

Kolejny dzień przemęczenia i średniego stresu. Dziś śpię z pluszakiem-przytulakiem. Wiem, że to głupie, bo normalnie śpię z gitarą albo laptopem, ale pomaga.

od czasu do czasu warto wrócić do źródła

Zacznij więc sypiać z kobietą/kobietami. Najlepszy lek na stres.

Z żoną i kochanką w jednej jeśli już, do tego muszę jeszcze trochę dorosnąć i popracować nad emocjami.

od czasu do czasu warto wrócić do źródła

Dowiedziałam się dziś, że czeka mnie solidna lekowa terapia antyalergiczna i dobrych kilka tygodni bez alkoholu i soku grejfrutowego. No nic, po raz 2gi z rzędu jako dorosłą osoba nie napiję się w swoje urodziny i imieniny, zrobię to pewno dopiero w czerwcu.

Nie marudź, bo cyckiem walnę.