Wysłany: 2013-05-15 23:20
Mnie się to zdarza co jakiś czas, z tym że na tyle regularnie, że i tak z tego zawsze wychodzę, więc depresją bym nie nazwał, co najwyżej jakimś stanem czasowego osłabienia morale.
Z tego co u siebie zdiagnozowałem, to niektóre przyczyny są takie jak u Ciebie - np. nijakość relacji międzyludzkich. Nie mam wrogów, ale właściwie wszyscy znajomi, to tylko zwykli znajomi, nie pamiętam co to są bliższe relacje, a o przyjaźniach to nie mam co marzyć nawet.
Za dużo w dzisiejszym świecie rywalizacji i konkurencji (żeby nie wspomnieć o nieuczciwej) i udawania kogoś innego, a brak miejsca i czasu na poczucie sensu tego co się robi, dla kogo i po co, heh :-/
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2013-05-31 17:16
dowiedziałem sie że jutro jest pracująca sobota :/
Czasami warto uciec od zycia...
Wysłany: 2013-08-15 11:17
Z ramówki Programu 2 Polskiego Radia zniknęła moja ulubiona audycja o poezji, wczoraj było ostatnie wydanie:/
Nie marudź, bo cyckiem walnę.
Wysłany: 2013-09-21 17:55
Myślałam, że ktoś jest wobec mnie lojalny i jest po mojej stronie, skoro jednak przyjmuje prezenty od mojego wroga, to wychodzi na to, że jest inaczej. Trudno, przeżyję.
Nie marudź, bo cyckiem walnę.
Wysłany: 2013-09-22 19:49
Lusterko znów mi powiedziało, że makijaż nie pomaga... ;P
Wysłany: 2013-09-22 19:51
[quote:e5352e503f="Alpha-Sco"]Lusterko znów mi powiedziało, że makijaż nie pomaga... ;P[/quote:e5352e503f]
Kumpel mawia, że w naszym wieku już się nie pije do lustra, a raczej do kompa lub telewizora :)
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2013-09-22 20:04
[quote:9c2e0900aa="CrommCruaich"][quote:9c2e0900aa="Alpha-Sco"]Lusterko znów mi powiedziało, że makijaż nie pomaga... ;P[/quote:9c2e0900aa]
Kumpel mawia, że w naszym wieku już się nie pije do lustra, a raczej do kompa lub telewizora :)[/quote:9c2e0900aa]
Jak się chce pić to sprzęt ni musi być potrzebny .
''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander
Wysłany: 2013-09-22 21:00
[quote:0cee58ebaf="CrommCruaich"][quote:0cee58ebaf="Alpha-Sco"]Lusterko znów mi powiedziało, że makijaż nie pomaga... ;P[/quote:0cee58ebaf]
Kumpel mawia, że w naszym wieku już się nie pije do lustra, a raczej do kompa lub telewizora :)[/quote:0cee58ebaf]
Możemy wypić do Skype'a :P
Wysłany: 2013-09-22 21:01
A co masz ? :)
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2013-09-22 21:02
Ojoj, co za głupoty mi do głowy przychodzą :D Podobno mam, ale ja się krępuję tak tete-a-tete
Wysłany: 2013-09-22 21:03
Dobra, to żeby było na temat: mam do jutra do zaliczenia zadania z kursu, a strasznie mi się nie chce :)
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2013-09-22 21:09
[quote:5158ed2ac2="CrommCruaich"]Dobra, to żeby było na temat: mam do jutra do zaliczenia zadania z kursu, a strasznie mi się nie chce :)[/quote:5158ed2ac2]
To widać, bo by Cię tu nie było :D
P.S. Aaale stchórzyłam :D Jak będę usychać, to żeby mnie lusterko nie wyzywało - napiszę
Wysłany: 2013-09-22 21:11
Też znasz te wymówki - jeszcze tylko sprawdzę czy ktoś odpisał na mojego posta i już się biorę do roboty ? :)
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2013-09-22 21:15 Zmieniony: 2013-09-22 21:15
Ba! Albo "No to dolecę do 10 strony icanhazcheezburger i wracam do pracy" a po 5 minutach: "oo, już dwunasta strona? No to do 20tej strony i kończę"... :D
Wysłany: 2013-09-23 21:29
Postanowiłam do domu dojechać ambitnie, bez dżipiesa. Najpierw jechałam dobrze, potem nie byłam pewna, potem miałam nadzieję, że jednak tą drogą wyjadę w jakimś sensownym miejscu. A potem zobaczyłam łódź podwodną (!!!)
[img:ab20951fe9]http://breakbrunch.com/wp-content/uploads/2012/06/ok-now-i-knonw-im-lost.jpg[/img:ab20951fe9]
Wysłany: 2013-09-23 21:35 Zmieniony: 2013-09-23 21:48
[quote:e0f97960f1="Alpha-Sco"]Postanowiłam do domu dojechać ambitnie, bez dżipiesa. Najpierw jechałam dobrze, potem nie byłam pewna, potem miałam nadzieję, że jednak tą drogą wyjadę w jakimś sensownym miejscu. A potem zobaczyłam łódź podwodną (!!!)[/quote:e0f97960f1]
Nie każdemu, ale jednak się zdarza, trzeba być limited edition
edit:
Ale, żeby nie było aż tak miło i było zgodnie z tematem, to ja sobie kiedyś zalałem bak benzyniaka dieslem - powinienem najpierw poprosić wieżę kontrolną o pozwolenie na start, heh.
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2013-09-23 21:45 Zmieniony: 2013-09-23 21:49
[quote:7e5a818460="Yngwie"][quote:7e5a818460="Alpha-Sco"]Postanowiłam do domu dojechać ambitnie, bez dżipiesa. Najpierw jechałam dobrze, potem nie byłam pewna, potem miałam nadzieję, że jednak tą drogą wyjadę w jakimś sensownym miejscu. A potem zobaczyłam łódź podwodną (!!!)[/quote:7e5a818460]
Nie każdemu, ale jednak się zdarza, trzeba być limited edition [/quote:7e5a818460]
Właściwie powinnam się obrazić , ale nie pozwala mi świadomość tego, że jednak na pewno jestem... w każdym razie M., po kilku latach związku ze mną, przyklasnąłby Twojej teorii wszystkimi czterema kończynami.
Wysłany: 2013-09-23 21:49
Czytaj do końca
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2013-09-23 21:50 Zmieniony: 2013-09-23 21:52
Przeczytałam ale chyba w takim razie nie załapałam. Może dobiegnie za chwilę...
P.S. Co mi się jeszcze dzisiaj niemiłego przydarzyło? Nie załapałam puenty Yngwie'ego :/
Wysłany: 2013-09-23 21:56 Zmieniony: 2013-09-23 22:09
Ale 'edit' doczytałaś? Też się uznałem za limited edition - sam się obraziłem żeby być fair
Chyba, że chodzi Ci o zawartość 'edita': benzyna w dieslu zamula, a diesel w benzyniaku daje bardzo wysokie obroty bez ciągu.
edit:
Aha, nie sprawdzajcie tego u siebie.
edit2:
i nie łączcie mojego motta z tymi editami, hehe
od czasu do czasu warto wrócić do źródła