Wysłany: 2006-06-07 22:46
Znam Seth juz od dawna...niezła muzyka...
Eye dla mnie black-opera kojarzy się z czymś co ma w sobie 99% (może troche mniej) czystego blacku z domieszką klasycznej muzyki synfonicznej...oczywiście definicja jest tylko moja i zapewne mijam się z oficjalna wersją dość sporo...ale z tym mi sie to kojarzy
Wysłany: 2006-06-07 22:55
a wiesz Eye coś w tym jest...jak byłem na koncercie Count de nocte w Poznaniu to chłopaki z zespołu postapili dokładnie tak jak mówisz...przepili wszystko...:) Ale i tak gwiazdą programu był wtedy Krabator...wokalista zapowiadał pieśni w swoim ojczystym języku czyli po czesku...a cała widownia w tym momencie kulała się po podłodze ze śmiechu...bo czy można wytrzymać jak ktoś powie " A teraz bedzie krciutka pisenecka o Satanie..." oczywiście trzeba to powiedzieć po czesku i masz klima tego koncertu:)
Wysłany: 2006-06-07 23:08
O kutva, chciałbym móc to uslyszeć. Tylko to trache tak chamsko wybuchnąć śmiechem gdy ktoś się wysila :twisted: A fajnie goscie grali chociaż prócz tego że wokalista rozbawil publike?
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-07 23:12
kolesie grali ciężki deth...no i na szczęscie "piosnecki" to już po angielsku były...nie powiem jak na taki zespół to byli nieźli...
Wysłany: 2006-06-08 10:26
No ja miałem czeski przez 4 semestry,więc wiem jakie to było śmieszne...
Ale czesi tak samo się śmieją z naszego języka,
no i tak to się kręci... :D
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-08 10:29
Ciekawe jak brzmią po czesku przekleństwa :lol: Ale o tym to może na prywatnie albo w takim miejscu do, którego rzadko kiedy administratorzy zagladaj :twisted:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-08 18:33
no wiiecie chłopaki ale ten zespoł, który grał przed czeskim Krabatorem czyli Count de nocte to nucił swoje bezbożne pieśni w swoim ojczystym języku... to też było niezłe bo to byli bodajże norwegowie... Kurcze musiałbym znależć jakąś kapelę, która gra konkretna muzę z wokalem po chińsku albo po japońsku lub coś w ten deseń...to musi byc niezła jazda...może znacie coś takiego????
Wysłany: 2006-06-08 19:09
Heh, ja mam "We will rock you" po japońsku, to jest prawdziwy Hicior :twisted:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-08 19:12
ciekawe jak by brzmiał np Marduk po wegiersku, włosku albo francusku...to może być całkiem ciekawe...
Wysłany: 2006-06-08 19:16
Ponoć Marduk swoją nową płyte a może to tylko utwór z tej płyty zatytuowany jest Warshau. Tytuł ten stąd, iż niemcy po powstaniu warszawskim, zruwnali ją w 70% z powierznią ziemi.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-08 19:42
Ja tam nic przeciw Mardukowi nie mam...nawet jakby mieli jakieś nienawistne chasła głosić... Byłem na ich koncercie...i podobało mi sie niezmiernie...
Wysłany: 2006-06-08 20:18
Bo Marduk to Panzer Division ale z prawdziwego zdarzenia. Po ich koncercie raczej nic nie pozostaje całe. To jest poprostu taka ściana dźwięku, że kruszą najgrubszy beton.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-08 20:23
Jestem ciekaw niezmiernie jak Gorgoth brzmi na żywo...nie wiem czy aby nie byłby bardziej brutalny w formie niż Marduk...
Wysłany: 2006-06-12 13:39
W formie może i byłby ale muzycznie napewno nie. Dla mnie Gorgoroth to muzyka robiona przez rzemieślników z kryminału w dodatku bo oni wszyscy praktycznie sa po jakiś wyrokach.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-12 13:44
Ale kolesie nieźle wymiatają...
ostatnio zaznajomiłem sie Kostuchu z kapelą Six fet under...dawno tak rozkosznego groowlu nie słyszałem...
Wysłany: 2006-06-12 14:07
Podaj mi tytuł jakieś fajnej płyty to i ja się zapoznam. Nie pierwszy raz ta nazwa przewinęła mi się przez uszy tylko nigdy nikt mnie do niej zachecił wiec ją zlewałem.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-12 15:07
zapoznaj się ze starszymi płytami, są o wiele lepsze niż najnowsze. tzn. zależy co kto lubi :D ja bym poleciła Maximum Violence, dobra płytka. chociaż szczerze, to poleciłabym wszystkie, nawet te nowe, ponieważ to Six Feet Under, dlatego wszystkie są niezłe :wink:
...I forgot to remember to forget... /johnny cash
Wysłany: 2006-06-12 16:36
Dzieki wielkie. A czy wy słyszeliscie moze o takiej wrocławiej kapeli jak Esqarial? Być moze niektórzy z was ja dobrze znają, drugim coś obiło sie o uszy...
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-12 16:52
No cóż Kostuchu tej kapeli nie znam...aczkolwiek obiła mi się nazwa o uszy...ale wszystko do nadrobienia gdyż niedługo zapewnę przenoszę sie do Wrocka...więc strzeż się bo nadciągam chłonąc muzyke i nie tylko...
Wysłany: 2006-06-12 17:05
Ty do wrocka? Poco? Dlaczego? Wracajad do Esqarial to wydali wsumie 4 płyty ale mi się najbardziej podobają 3 z nich. Ot i ich tytuły: Discoveries, Inhernation, Klasika
"God made me a cannibal to fix problems like you."