Wysłany: 2008-12-05 01:43
Buuu... Znowu alkohol moim lekiem na smutki. Niedobsz.
"Nagość, phoszę państwa, jest demagogiczna, jest wphost socjalistyczna, bo i cóż by było, gdyby gmin odkhył, że nasza dupa taka sama?!"
Wysłany: 2008-12-05 15:17
pamiętam, jak piłam, by nie pamiętać. kojarzy mi się to skrajnie negatywnie, ponieważ w ten sposób wpadłam nieomal w lekomanię i narkomanię. na szczęście żadne z moich uzależnień nigdy nie były inne niż psychiczne. obojętniałam, więc zatruwałam się. obudziłam się, więc przestałam to robić. :!:
wczoraj napiłam się alkoholu pierwszy raz od daaawna... ze względu na taki a nie inny stan zdrowia, nieźle mnie kopnęło. dzisiaj mam przyjemną chmurkę kacenjameru w głowie. :wink: :roll:
swego czasu na szybkie upojenie stosowałam tackę wściekłych psów. pod moim domem w "Zaraz wracam" serwowali po dyszce /teraz o złotówkę drożej :o / 6 shotów i nawet nie żałowali wódki. wypijałam je jeden za drugim i wychodziłam nieprzytomnieć. :lol:
najbardziej lubię półwytrawne czerwone wina. zawsze lubiłam smaki kwaśne i wszelkie cierpkie, to pewnie dlatego. no i zresztą, mam to po matce.
życzę wszystkim tutejszym alkoholikom umiejętności wykaraskania się ze swoich słabości...
pozdrawiam.
jeśli raz wejrzysz w Ciemność, nigdy nie uwolnisz się od Jej brzemienia. /blood luna.
Wysłany: 2008-12-09 09:23
A co powiecie na miód pitny? Ulubiony napój wojów :) Najlepsze są półtoraki i dwójniaki, gdyż mają najbardziej wyrazisty smak. Niestety przy okazji są najdroższe. Reszta miodów nie jest już tak dobra. Zresztą te dwa pierwsze określane są mianem królewskich :)
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2008-12-09 10:11
jak dla mnie to jest po prostu ulepszone i droższe "tanie winko". ale smaczne i cudowne, to fakt. :wink:
jeśli raz wejrzysz w Ciemność, nigdy nie uwolnisz się od Jej brzemienia. /blood luna.
Wysłany: 2008-12-09 10:48
Nie aż takie tanie winko, skoro taki miód musi leżakować parę miechów :)
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2008-12-09 14:51
picie jest świetne ale do granic możliwości:) wódka +burn, albo zwykłe piwko są jak dla mnie najlepsze.. :D
wódka jest bardzo niedobra, zwłaszcza niedobra wódka...
Wysłany: 2008-12-09 16:36
[quote:4df338bc9d="CrommCruaich"]A co powiecie na miód pitny? Ulubiony napój wojów :) Najlepsze są półtoraki i dwójniaki, gdyż mają najbardziej wyrazisty smak. Niestety przy okazji są najdroższe. Reszta miodów nie jest już tak dobra. Zresztą te dwa pierwsze określane są mianem królewskich :)[/quote:4df338bc9d]
Bardzo lubię miodziki, ale te, o których wspomniałeś nadają się jedynie do degustacji, bo w większych ilościach mulą :) A koleżanka porównanie miodu do taniego wina wysnuła chyba z racji smakowania jedynie czwórniaczków, które są dobre np. na grzańca. Polecam spróbować jakieś droższe albo domowej roboty:) Na wakacjach piłam zielony miód samodzielnie zrobiony przez jednego woja... ponoć na haszyszu. Czy to prawda - nie wiem, ale smakował przednio :D
"Nagość, phoszę państwa, jest demagogiczna, jest wphost socjalistyczna, bo i cóż by było, gdyby gmin odkhył, że nasza dupa taka sama?!"
Wysłany: 2008-12-09 16:59
No mnie nie mulą. Wręcz trzeba mi odbierać butelkę :) Kwestia wyczulenia smaku pewnie.
Chętnie bym popróbował miodku własnej roboty. Masz może jakiś przepis?
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2008-12-09 18:11
[quote:7f235b2fd6="CrommCruaich"] Masz może jakiś przepis?[/quote:7f235b2fd6]
Kiedyś za grosze kupiłam książkę z przepisami na miody wszelakie, ale jeszcze nie mialam okazji zrobić sama żadnego, niemniej zamierzam owe przepisy przetestować :) Jak chceta, to mogę udostępnić co ciekawsze z nich, jak tylko wrócę do domu i ową knigę znajdę.
"Nagość, phoszę państwa, jest demagogiczna, jest wphost socjalistyczna, bo i cóż by było, gdyby gmin odkhył, że nasza dupa taka sama?!"
Wysłany: 2008-12-09 20:16
alkohol? zaleznie od nastroju...ale glownie czerwone polwytrawne (tania i dobra Kadarka ^^)
CARPE NOCTEM***do everything what you want...but please, don't look into my eyes...*** fata viam invenient***"Od muzyki piekniejsza jest tylko cisza"***"a pitiful person, allowing her soul to be manipulated with an illusion called love"
Wysłany: 2008-12-10 08:55
[quote:0edd8c081c="mara"][quote:0edd8c081c="CrommCruaich"] Masz może jakiś przepis?[/quote:0edd8c081c]
Kiedyś za grosze kupiłam książkę z przepisami na miody wszelakie, ale jeszcze nie mialam okazji zrobić sama żadnego, niemniej zamierzam owe przepisy przetestować :) Jak chceta, to mogę udostępnić co ciekawsze z nich, jak tylko wrócę do domu i ową knigę znajdę.[/quote:0edd8c081c]
A jest jakiś przepis, który nie wymaga, żeby miód pół roku leżakował? Nie dam rady tyle czekać :)
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2008-12-10 10:35
[quote:9101a7a62b="CrommCruaich"][quote:9101a7a62b="mara"][quote:9101a7a62b="CrommCruaich"] Masz może jakiś przepis?[/quote:9101a7a62b]
Kiedyś za grosze kupiłam książkę z przepisami na miody wszelakie, ale jeszcze nie mialam okazji zrobić sama żadnego, niemniej zamierzam owe przepisy przetestować :) Jak chceta, to mogę udostępnić co ciekawsze z nich, jak tylko wrócę do domu i ową knigę znajdę.[/quote:9101a7a62b]
A jest jakiś przepis, który nie wymaga, żeby miód pół roku leżakował? Nie dam rady tyle czekać :)[/quote:9101a7a62b]
Jak spawdzę, to napiszę :) A z resztą, to dobra lekcja cierpliwości i sprawdzian dla silnej woli 8) :wink:
"Nagość, phoszę państwa, jest demagogiczna, jest wphost socjalistyczna, bo i cóż by było, gdyby gmin odkhył, że nasza dupa taka sama?!"
Wysłany: 2008-12-21 09:17
ja wczoraj zacząłem robić wino z ryżu :)
za miesiąc zobaczę co wyszło :twisted:
życie nie składa się z wdechów i wydechów życie to chwile które zapieraja dech w piersi
Wysłany: 2008-12-21 15:09
Ja wczoraj piłem spiryt... bez zapity.
Tak mnie strzeliło, że obudziłem się rano, nie pamiętając całej nocy. Więc sobie odpuszczam "ostre" picie... jedno piwko można oraz lampkę wina.
"Dracofobijna przypadłość Moongrowasydy"
Wysłany: 2009-01-03 01:56
Na co dzień browarek :) a na jakieś specjalne okazje, lub w odpowiednich miejscach :wink: wybieram zieloną wróżkę :P
[img:4aa30b9443]http://www.i-doser.pl/temp/doses/Absinthe.jpg[/img:4aa30b9443]
Non interest, quid morbum faciat, sed quid tollat
Wysłany: 2009-01-03 15:50
Piwo, winko półsłodkie czasami driny :D
Niczego nie można do końca przemyśleć, wszystko można do końca przetrwać.
Wysłany: 2009-01-05 20:25
lubię wszelakie gęste, słodkie likiery i inne 'babskie' alkohole. niestety od ponad pół roku nie miałam żadnego w ustach, bo mi nie wolno... :evil:
life * is a state * of mind
Wysłany: 2009-02-16 21:32
Rum niemal w każdej ilości :D A poważnie to kieliszeczek po niedzielnym obiedzie. Na imprezach czasami z colą, a czasami czysty. Jak się zdarzy okazja to jakiegoś drinka na wódzie, ale rzadko i tylko jeśli jestem wśród znajomych. Wino - wyjątkowo, tylko białe i tylko na firmowych imprezach integracyjnych. Poza tym nic :cool:
Wysłany: 2009-02-16 22:15
raz na czas przywalę browar :?
Wysłany: 2009-02-16 22:22
[quote:7dbf106ee5="Viljar"]Rum niemal w każdej ilości :D A poważnie to kieliszeczek po niedzielnym obiedzie. Na imprezach czasami z colą, a czasami czysty. Jak się zdarzy okazja to jakiegoś drinka na wódzie, ale rzadko i tylko jeśli jestem wśród znajomych. Wino - wyjątkowo, tylko białe i tylko na firmowych imprezach integracyjnych. Poza tym nic :cool:[/quote:7dbf106ee5]
Nie ma nic smaczniejszego od czeskiego rumu z Kofolą :)
LunaMarket.pl