Wysłany: 2006-10-28 12:27
Uważaj tylko, bo Cię wyślą do psychologa i oskarżą o satanizm, tak jak moja koleżnkę. Pod tym samym zarzutem też wywalili ją z internatu. :evil:
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-10-28 15:47
U nas? Nie chodzimy razem do szoły ani nic, nie wiem właściwie skąd dokładnie ją wywalili. :P Ale, hmm, różne rzeczy się zdarzają. :P A właściwie to nie dziwię się, żę ją o satanizm oskarżyli...
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-10-28 18:32
Trzeba było być na Moher Night Party, to byś się przekonała. :D Jeszcze jakoś przed wakacjami chyba była taka impreza, z muzyką metalową, na którą były zniżki, jak się przyszło - tak tak, właśnie - w moherowym berecie! :D ZŁOOO w czystej postaci... Chociaż z jakiegoś powodu ludzie wolelli apłacić więcej... Wampiry, podobnie, nie mam pojęcia czemu. :D Ja chciałam przyjśc w moherku, tylko nie miałam. No, prawie chciałam...
A swoją droga to ja nie wiem, co jest gorsze: jak biora mnie za satanistkę, czy za zakonnicę. 8) Zakonnica w glanach... Nie śmiejcie się, zdarzają się! Na przykład u mojego kolegi na lekcję przyszła i śpiewała metalowe piosenki religijne! NIe żąrtuję! Tak skończę, jak nie znajdę sobie porządnego faceta. XD
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-10-29 13:27
dobra, to mam rozumieć, że jesteśmy po słowie...?
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-10-30 15:43
[color=blue:2a1c957636]dzisiaj moja przybrana babcia coś tam sapała o "sznurkach" jakie mam przy spodniach. Chodziło o moje niebieskie smycze i zaczepy... =.=' Powiedziała coś tam takiego, jakby pierwszy raz widziała je na oczy... a chodze w nich od dawna. W szafie spała, czy co? W sumie to już nawet na jakieś takie dziwne komentarze nie reaguje.... czasem czuje jakby moja rodzina chciała mnie zamknąć w klatce np. w zoo albo na ulicy i mnie wytykała palcami, żeby inni ludzie widzieli co to ze mnie jest. Też coś takiego macie? Hmm... No dobra u mnie to się już uspokoiło, nie wtrącają się, nie gadają nic, ale czasami tak dziwnie czuję. Wpadam w paranoje? aaa... W dupie mam! [/color:2a1c957636]
Wysłany: 2006-10-30 19:55
[quote:9c0dcab873="Kim"][color=blue:9c0dcab873]dzisiaj moja przybrana babcia coś tam sapała o "sznurkach" jakie mam przy spodniach. Chodziło o moje niebieskie smycze i zaczepy... =.=' Powiedziała coś tam takiego, jakby pierwszy raz widziała je na oczy... a chodze w nich od dawna. W szafie spała, czy co? W sumie to już nawet na jakieś takie dziwne komentarze nie reaguje.... czasem czuje jakby moja rodzina chciała mnie zamknąć w klatce np. w zoo albo na ulicy i mnie wytykała palcami, żeby inni ludzie widzieli co to ze mnie jest. Też coś takiego macie? Hmm... No dobra u mnie to się już uspokoiło, nie wtrącają się, nie gadają nic, ale czasami tak dziwnie czuję. Wpadam w paranoje? aaa... W dupie mam! [/color:9c0dcab873][/quote:9c0dcab873]
Wszystko zalezy od otoczenia, ale z inetolerancją chyba każdy, kto przejawia jakąkolwiek odmiennośc od oólu, się spotkał. A że wszyscy się różnimy, to może nie ma człowieka, który by się o to nawet nie otarł? Może to zazdrośc, że ktoś potrafi być sobą? Egocentryzm, który mówi: "ja jestem ideałem, bądź taki , jak ja, albo jesteś g*****". Ale nie ma co się przejmować takimi głupstwami... Szkoda na to czasu i energii, w końcu tyle jest wartościowych ludzi... Lepiej na nich skupić uwagę i tak nie mozna zazwyczaj tyle z nimi przebywać, ile by sie chciało...
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-11-03 08:57
Selene69, hehe, fajno! :twisted: Zło. jak nie wiem. Może gdyby u nas za brak moherka nie wpuszczali. a ni etylko nie dawali zniżki. to też sobie popatrzyła na stado mrrrrroków paradujących w berecikach. :twisted: Po prostu coś pięknego.
Narea, jesteś zdolna do tego?? Ja czasem mam ochote się ubrać jak landryna. tak żeby wszystkich zaszokować, ale nie jestem do tego zdolna. Z resztą nie wiem co by się ze mną wtedy stało...
Raz pomalowałam paznokcie na małym i wskazującym palcu każdej ręki na różowo, żeby móc pokazać ZŁOOOOOO!!!! \m/ :twisted: \m/ każdemu, kto mówił. że jestem mroczna. Taki mały kontrast. Ale róż mnie cyhba nie lubi tak samo, jak ja jego - te paznokcie, które pociągnęłam tym wstrętnym lakierem, mi się połamały. Więc to juz mnie na dobre przekonało, że to nie mój kolor.
Koleżanka twierdzi, że Szatan się na mnie zemścił, ale to nie prawda - to ja rząrzę w tym związku.
Nie martw się, Nerea, i tak Ty jesteś na pierwszym miejscu. On jest tylko moim mrocznym kochankiem z czeluści tkwiącej we mnie ciemnej stony Mocy.
A co do cmentarzy... XDDDDDDDDDDDDDDDD
Do tarłam pod Cmentarz już po jego zamknięciu i nie udało nam sie wejść. Może dlatego. ze byliśmy kilka razy pod rząd spisywani. a może przez to. co działo się przed cmentarzem - byłam z dwoma kolegami, pomińmy szczegóły. bo na stronie są nieletni...
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-11-03 20:48
Morgana też mi coś :P ja na ostatniej imprezie gotyckiej bylem ubrany na czarno różowo o.O a teraz mam grzywke na różowo pofarbowaną
Wysłany: 2006-11-04 03:26
Hes, skoro to ci odpowiada, to ja nie mam nic przeciwko, może Ciebie ten kolor lubi. Mnie najwidoczniej nie. :P
A co tu opowiadać... No dobra, jest co, aleni wiem czy takpublicznie powinnam...
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-11-04 13:52
[quote:e09d728517="Morgana"][quote:e09d728517="Kim"][color=blue:e09d728517]dzisiaj moja przybrana babcia coś tam sapała o "sznurkach" jakie mam przy spodniach. Chodziło o moje niebieskie smycze i zaczepy... =.=' Powiedziała coś tam takiego, jakby pierwszy raz widziała je na oczy... a chodze w nich od dawna. W szafie spała, czy co? W sumie to już nawet na jakieś takie dziwne komentarze nie reaguje.... czasem czuje jakby moja rodzina chciała mnie zamknąć w klatce np. w zoo albo na ulicy i mnie wytykała palcami, żeby inni ludzie widzieli co to ze mnie jest. Też coś takiego macie? Hmm... No dobra u mnie to się już uspokoiło, nie wtrącają się, nie gadają nic, ale czasami tak dziwnie czuję. Wpadam w paranoje? aaa... W dupie mam! [/color:e09d728517][/quote:e09d728517]
Wszystko zalezy od otoczenia, ale z inetolerancją chyba każdy, kto przejawia jakąkolwiek odmiennośc od oólu, się spotkał. A że wszyscy się różnimy, to może nie ma człowieka, który by się o to nawet nie otarł? Może to zazdrośc, że ktoś potrafi być sobą? Egocentryzm, który mówi: "ja jestem ideałem, bądź taki , jak ja, albo jesteś g*****". Ale nie ma co się przejmować takimi głupstwami... Szkoda na to czasu i energii, w końcu tyle jest wartościowych ludzi... Lepiej na nich skupić uwagę i tak nie mozna zazwyczaj tyle z nimi przebywać, ile by sie chciało...[/quote:e09d728517]
[color=blue:e09d728517]Masz rację :) Hmm... tylko że najbardziej boli, gdy Twoja rodzina mniej Cię toleruje niż znajomi, przyjaciele itd. oczywiście rodzinka stara się to ukryć, czasem nawet udaje im się na tyle że myśle że już jest dobrze, że się poprawiło. Jednak co jakiś czas przekonuje się że NIE JEST OK! Nie mam zaufania, nie wierze, nie do końca czuję bliskość, nie z wszystkimi z rodziny.... A później mówią że jestem zamknięta w sobie, że zachowuje się jakby to nie był mój dom, nie moja rodzina, jakby nic mnie nie dotyczyło i nie obchodziło. A co mam innego robić? Udawać jak oni, że jest ok? Nie przejmuję się niczym, nie biorę ich słów do siebie... Kiedyś udawałam że wszystko ze mną w porządku. Miałam swój świat tu, w Szczecinie, a gdy jechałam do Włocławka gdzie mam rodzinę trochę się zmieniałam. Wydawało mi się że muszę, nie chciałam zawieść. Nie były to wielkie zmiany, nie na zasadzie z czarnych ciuszków w róż!!!!! Zawsze stawiałam na swoim, ale słuchałam ich rad, kiwałam głową, czasem kłamałam. Teraz albo nie słucham, albo mówię co myślę aż zaboli! Teraz jestem sobą, robię to co chcę i jak chcę!!! Mam w nosie to co mówią inni! [/color:e09d728517]
Wysłany: 2006-11-06 02:42
Kim, rozumiem... Podziwiam Cię, to musi być bolesne, ale jak nie jesteś sama, to na pewno łatwiej Ci z tym.
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-11-06 07:35
[color=violet:a1e2fb47ca]Przypominam,że temat dotyczny "Nowych trendów w gotyku" i proponował bym do niego wrócić lub przenieść inne dyskusje do innych, bardziej im odpowiadających działów lub na gadu gadu.
[/color:a1e2fb47ca]
"Uważaj, żeby nie pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."
Wysłany: 2006-11-06 08:15
NIe przerywając rozmowy, a także w nawiązaniu do tematu... Może brak miejsca w społeczeństwie na stare, ma wpływ na pojawianie się nowych trendów? Czy ludzie odchodzą od klasyki, bo co innego jest lepsze? A może jednaj idą za modą mrocznej społeczności, by nie odstawać, żeby czuć solidarność? Jak na to wpływa nietolerancja ze strony otoczenia? Na pewno motywuje wpływając na przekorną naturę młodych osób, ale do jakiego stopnia pozwala to wytrwać w tym? W końcu nie gothic nie polega na olewaniu wszystkiego, jak współcześnie jest z punkiem.
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-11-06 17:52
Często, może, ale nie zawsze. A poza tym nie rozumiem jak można porzucić swój styl dla jakiegokolwiek... Zmienić, tak, ale na jakiś konkretny, przejśc z jednego do drugiego... Czyli chodzi tylko o wizerunek, a nie wyrażanie siebie. Moim zdaniem dobre na imprezę, ale jednorazowe kreacje to jeszcze nie styl... Więc trędy jednak zależą od otoczenia, oczekiwań, mody. I nawet mroków to nie ominie.
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-11-06 19:57
To chyba mój problem - nigdy mnie nie ruszły, nie pasowałam do "ogółu" i zawsze byłam sobą, miałam często inne zdanie, upodobania, albo wręcz za bardzo banalne i zwyczajne... A zawsze były moje, to mnie chyba wyróżniało... Ocecnie też tak jest, najbardziej mi odpowiada klasyczny gotyk, chodź oczywiście, jak w innych gatunkach się pojawia coś ciekawego, to jestem bardzo rada. NIe patrzę czy to jest nowy czy stary tręd... A w ubiorze też się do wzorców nie dopasowuję... Więc dla mnie zarówno stare, jak i nowe trędy w gotyku, to lekkie nieporozumienie, aczkolwiek klasyka ma dla mnie dużo głębszy klimat i bafdziej mnie pociąga...
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
visual kei Wysłany: 2006-11-07 18:51
Mam niejasne wraznienie, ze dyskusja "delikatnie" wyplynela na nieco szersze wody..
Wracajac do tematu - "nowe trendy w gotyku" kojarza się najczesciej z - najogolniej mowiac - cyber/fetish/electro,
chociaz moim skromnym zdaniem ten styl już dawno stracil zaszczytne miano "gotyckiej innowacji"
Dosc ciekawie prezentuja się natomiast wplywy japonskie - chocby visual kei ze swoja teatralnoscia w makijazu, kostiumach i fryzurach.
"Bela Lugosi nie zyje, ja zreszta tez.."
...
Wysłany: 2006-11-07 19:02
Co różu, to przerażające jest, że czasem na gotyckiej imprezie można spotkać dziewczyny, które z wyglądu od klasycznych barbie różnią się głównie kolorem... Oczywiście, nie przekreślam ich za to, ale mimo wolnie cos się we mnie przekręca... Chyba włącza się alarm antylandrynowy. Ale na szczęście mozna go wyłączyć i normalnie sie bawić... Style ludzi mi się bardziej lub mniej podobają, ale ważne, jaki ktoś jest. Tylko często, choć wolałabym złamać ten stereotym, to muszę przyznać, że da się zobaczyć to, jaki kto jest. Poznając niektóre osoby przekonałam się o tym... Na szczęście jdnak często pozory mylą. :D
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-11-08 22:44
Znikają, pojawiają się nowe... Taka już jest chyba natutalna kolej rzeczy... Ale chiałoby się niektóre rzeczy zatrzymać, albo sprawić, by choć trochę wpłynąć na to, jaki kierunek jest wybrany... I chyba właśnie to robimy poprzez kierowanie swoim życiem - bo każdy z nas jest częściaą tego społeczeństwa...
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-11-09 12:00
Wszyscy powoli i po trochu na to wszystko wpływamy, może nawet po części nieśwaidomie. I tak samo jak my podświadomie się zmieniamy zmieniają się trendy w gotyku,……..i za kilkanaście albo i za kilka lat to co jest teraz przyjmowane jako norma lub coś tym rodzaju, będzie uznane za kompletną tandetę. Style to ludzie czyli oczywiście zmiany, bo to co się nie zmienia (na lepsze lub gorsze ) i tak prędzej czy później umiera.
Wysłany: 2006-11-09 13:26
Rzecz w tym, by nie pozwolić umrzecz niektórym rzeczom - mającym pozytywne znaczenie dla nas. Narodzin innych nie powstrzymamy i lepiej zrobimy sobie i innym otwierając się na nie. Dopiero wówczas można ewentualnie wybrać stare, a nie tylko ślepo się uch trzymać. Ja osobiście jestem trochę zestawieniem różnych oksymoronów, bo łączę w sobie umiłowanie do tradycji z łamaniem konwenansów i stereotypów, stałe poglądy z otwartością... Co mam nadzieję nie oznacza, ze jestem jak horągiewka na wietrze, raczej jak grzewko, które dopiero wzrasta i potrzebuje zarówno wody, jak i słońca... No, może z tym słońcem to zły przykład.
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"