Wysłany: 2006-11-09 16:44
Ja teraz mam od przyjaciółki taką fajną koronkową spudnicę... A ostatnio widziałam dziewczynę w takim kapitalnym stroju... Tak, ten styl jest piękny... Sama nie go podziwiam i chyba najbardziej jest zbliżony do mojego gustu i osobstych upodobań. Co jest dość ciekawe, bo zamiłowanie do długicz, czarnych spódnic, koronek... miałam odkąd właściwie pamiętam. Tak samo takie fajne, szerokie rękawy, pięlne, wyszukane suknie... Mężczyźni w ładnie dobranych strojach, eleganckich, nie sztywnych... Closterkeller pokochałam, gdy zasłyszałam jakoś w podstawówce...Wampirki lubiłam od dziecka... Tak samo miałam wiele "gotyckich" zainteresowań, upodobań, zanim jeszcze dowiedziałam się co to gothic i poznałam jakichkolwiek jego przedstawicieli. Czy to zbieg okoliczności, czy to się nazywa być gotem? Bo ja się taknie określam, biorąc pod uwagę, że preferuję raczej optymizm i nie ograniczam się do tego stylu, choć jest mi bliski...
Czy z nowymi trendami jest podobnie? Że ludzie najpierw to czują, a potem odnajdują? Czy moze na odwrót, najpierw szukają, potem w to "wchodzą". Chociaż różnicy w danej chwili to nie robi... Dopiero za jakiś czas moda przeminie, albo cyber i inne staną się klasyką same w sobie, niezależnie od gotyku, który teraz jest uznawany za klasykę... Bo już dosziśmy do wniosku, ze jeden styl nie zastąpi drugiego (oby).
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-11-09 17:09
[quote:ce3b873b7e="Selene69"] jak zauważyła |narea odkryte ciało moim zdaniem nie jest już gothic.... [/quote:ce3b873b7e]
A zakryte jest? :)
Wszystko zalezy od granic dobrego smaku - a i to jest wzgledne Poza tym przekraczanie granic tez daje ciekawe rezultaty Wiecej wyobrazni !
"Bela Lugosi nie zyje, ja zreszta tez.."
...
Wysłany: 2006-11-09 17:27
Chodzi chyba o to gdzie jest granica między wytworami naszej wyobraźni, a danym stylem...
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-11-09 17:35
[quote:717c130c2f="Morgana"]Chodzi chyba o to gdzie jest granica między wytworami naszej wyobraźni, a danym stylem...[/quote:717c130c2f]
Sek w tym, ze "odkryte", czy "zakryte" nie definiuje stylu.
No chyba ze jest to cialo szczelnie zakryte .....wiekiem trumny :twisted: :twisted: :twisted:
"Bela Lugosi nie zyje, ja zreszta tez.."
...
Wysłany: 2006-11-09 17:51
No nie no... wiadomo, że styl gotycki pozostawia sporą dowolność w wyborze, ale są też pewne normy, wytyczniki. Trzeba by tu jeszcze skonkretyzować o jakim odsłanianiu mówimy... Koronki odsłaniają, a są gotyckie, ale już topik - też odsłania - zbyt gotycki nie jest.
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-11-09 18:46
Zgadzam się. A właściwie to... po prostu nie na ta codzień czy imprezkę w stylu goyhic. Co innego goły... Ale to też nie każdy, tylko ci co bardziej atrakcyjni. :D
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-11-09 18:58
Wnioskuje z tego ze "nowym trendem" tego sezonu bedzie powrot do klasyki.....ale tej XVII-wiecznej purytanskiej :twisted:
"Bela Lugosi nie zyje, ja zreszta tez.."
...
Wysłany: 2006-11-09 19:15
nie wiem jaki będzie nowy tręd, bo jeśli ja się w niego wpasuję, to tylko przypadkiem. :roll: A i tak nie zamieram zamykać się w jednym stylu. A nowy tręd, jeśli jest stary, nieiwele zmienionym, to jednak nie jest nowym... 8O
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-11-09 22:04
Piękne, dopracowane w najdrobniejszych szczegółach, połączone z pasującymi stylowo makijarzem, biżuterią, fryzurą, obuwiem itp.
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-11-09 22:13
Brzmi fajnie. :D A najlepiej wygląda, jak jest para ubrana w gotyckim stylu, jak uzupełnia się nawzajem i tworzy razem...
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-11-09 22:41
[quote:c2678a3ac6="Selene69"]
Pozatym gothic to jest gothic, z całym szacunkiem dla innych jego odłamów... A pierwsze moje skojarzenie z gotykiem to czarne, ciężko zdobione barokowe suknie...[/quote:c2678a3ac6]
Dyskusji na temat tego co jest gothic a co nie bylo juz wiele na tym portalu - za kazdym razem wzbudzajac nieslabnace emocje
Znacznie ciekawsza jest - (jak to ladnie ujeto w temacie niniejszego forum ) proba wybiegniecia w przyszlosc i poszukania zupelnie nowych form.
Niestety zdaje sie ze nikt juz nic nowego nie wymysli i temat umarl smiercia naturalna....
"Bela Lugosi nie zyje, ja zreszta tez.."
...
Wysłany: 2006-11-09 23:38
czasami to już mi się rzygać chce od tego gadania co jest gotyckie a co nie :roll: są różne odmiany i koniec. i gadka która odmiana jest bardziej "gothic" a która mniej mnie poporostu doprowadza do furii.
co do koronek. jeśli styl classic jest takie "kultowy" i jeśli jest pierwowzorem to dlaczego tak mało osób umie się tak naprawde fajnie w to ubrać. zauważyłem tendencje że "walnę na siebie pare koronek, bluzkę z tiulu kupioną w liumpie i welurową spódnicę i już jestem taka gotycka"
przede wszystkim czy ktoś ubiera się w stylu cyber czy classic czy inna cholera to przede wszystkim musi mieć gust. a wielu osobom poprostu go brakuje bez względu na to w jakim stylu się ubierają.
Wysłany: 2006-11-09 23:53
Po co ta złość? Teraz nie była mowa o tym, co jest bardziej gotyckie, tylko czym jest klasyczny gotyk, co go wyróżnia od różnych pochodnych. To czy one są gotyckie to jest rzecz względna, za to o gustach się nie dyskutuje, chociaż masz zgadzam się, że kreowanie się na jakiś styl na siłę, a bez wyczucia, jest raczej śmieszny.
A do czego zmierzają nowe trendy w gotyku? Myślę,że w końcu powstaną z nich nowe gatunki. Jakie? Nie wiem, jak na razie wiele mi przypomina mroczne wydanie emo, emo-punków, gotiklolitolandryn itp...
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-11-10 00:04
złośc jest dlatego że na każde forum jak wchodzę to gadka jest o tym samym :roll: i mnie to naprawdę nurzy i irytuje.
nie chodziło mi o to żeby nie kreować się na jakiś styl ale żeby to robić z głową i gustem.
[quote:a9741a2d96] gotiklolitolandryn [/quote:a9741a2d96]
hmmm nie istnieje nic takiego jak gotikololitolandryna. jak sama nazwa wskazuje gothic lolita jest gotycka. a lolita gotycka nie moze byc landrynkowa bo wtedy jest sweet lolitą. (wiem czepiam się ale jestem ogromnym fanem lolit
Wysłany: 2006-11-10 00:17
[quote:66497e1671]Nie wiem, jak na razie wiele mi przypomina mroczne wydanie emo, emo-punków[/quote:66497e1671]
nie ma czegos takiego jak emo-punk ... i chyba nie do konca wiesz czym jest emo ze piszesz takie pierdoly
---------------
I AM X-After Every Party I Die[/code]
united we stand divided we fall
Wysłany: 2006-11-10 00:45
Wiem, że nie ma, ale jak patrzę na niektóre osoby, które pojawiają się na gotyckich imprezach, to właśnie takie określenia przychodzą mi do głowy. Nie chcę obrażać lolit, ale niektóre dziewczyny właśnie nieudolnie łączą ten styl, z sposobem ubierania się i bycia landryn, nie koniecznie słodkiem, tylko takim "sexi". A gotik lolity, jeśli już się czepiamy, właśnie są zarówno słodkie na dziewczęcy sposób, jak i gotyckie, kobiece, zmysłowe, przynajmniej z założenia.
Co to jest emo akurat wiem dośc dobrze, biorąc pod uwagę, że mam z nimi sporo do czynienia (mój przyjaciel jest emo, tak samo jak dobry znajomy, znam też ich znajomych z tek subkultury) no i potradię czytać/obserwować. I jak patrzę na takiego gota z ukośną grzywką, w obisłych spodniach, długiej bluzie, rękawiczkach, bardzo chudych i słodkich, okazujących wręcz "dziewczęcą" delikatność, a przynajmniej ją naśladujących, "pedalski" (nie mam nic przeciwko gejom, ale wiadomo co określa się tym słowem) sposób poruszania, melancholijnych, dołujących się, to właśnie przychodzi mi do głowy taki czarny emo...
Nie rozumiem po co używać w postach wulgaryzmów, przecież celem forum nie jest obrażanie kogokolwiek, a dzielenie się swoimi opiniami...
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-11-10 01:41
To prawda, chociaż tak właściwie nikt nie stwierdzi ile z "true gotków" nie działa w ten sam sposób. TRudno więc stwierdzić tym bardziej które pochodne klasycznego dotyku są tylko modą lub chwilowym, indywidualnym kaprysem, a ile tworzy coś (prócz tylko "wizerunku na ten sezon") sobą prezentujący nowy styl, więc nie da się chyba określić do czego prowadzą kolejne trędy. Wiele z nich pewnie przepadnie brz echa, niektóre nawet na chwilę nie rozbłysną, ale cośtam pewnie przetrwa...
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-11-10 11:14
[quote:2bcc4034e7]I jak patrzę na takiego gota z ukośną grzywką, w obisłych spodniach, długiej bluzie, rękawiczkach, bardzo chudych i słodkich, okazujących wręcz "dziewczęcą" delikatność, a przynajmniej ją naśladujących, "pedalski" (nie mam nic przeciwko gejom, ale wiadomo co określa się tym słowem) sposób poruszania, melancholijnych, dołujących się, to właśnie przychodzi mi do głowy taki czarny emo... [/quote:2bcc4034e7]
och wychodzi na to że jestem mroczny emo :P tylko że ja zamiast długich bluz wole bluzeczki w rozmiarze S odsłaniające brzuch.
"pedalski" można zastąpić innym przymiotnikiem :roll:
wiesz. są 2 (conajmniej) rodzaje gothic lolit. pierwsza mroczna lolita jest dojrzała druga jest bardziej dziewczeca. ja mowie o typowych GLkach japońskich czyli o lolitach które są gotyckie. a ty perwnie masz na myśli gotki ktore sie probuja ubrac jak lolity. wiec chcialbym to rozgraniczyc
uważam że nie jest źle zmieniać stylu powiedzmy co sezon. ja często zmieniam style. od clasiicu przez GL po EGA przez electro, cyber i dobrze mi z tym. ja w przeciwieństwie do niektórych nie widzę w tym żadnej większej ideologii. tylko ciuchy. to że się decyduje na jakiś styl nie znaczy że trzeba się go cały czas trzymać.
Sullena --> ja bym nie miał nic przeciwko temu żeby można było znaleźć gotyckie ciuszki w normalnych sklepach. ludzie "nie w klimacie" i tak ich nie kupią a ludzie "w klimacie" będą mieli do nich łatwy dostęp. niektórym osobom by się przydało kupić cały strój z manekina żeby wyglądali dobrze nie bądżmy tacy konserwatywni
Wysłany: 2006-11-10 14:29
[quote:6898c5a87a]Hes ubiera bluzki w rozmiarze s, wcale nie musi mi się podobac, a jej owszem[/quote:6898c5a87a]
jakiej "jej" ?? chodzi o mnie?? o.O ja jestem chłopakiem.
Narea --> w tym masz rację. gdyby ktoś był ubrany jak ja bym się wściekł na pewnej imprezie były 2 panie w takich samych spódnicach ech ==
Wysłany: 2006-11-10 15:10
Selene --> dla mnie to nie ma różnicy czy jestem w spodniach czy w spódnicy. w jednym i w drugim czuję się dobrze . może jestem walnięty ale naprawde nie ma to dla mnie różnicy.