Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

Góry. Strona: last

Góry Wysłany: 2006-06-19 01:39

Góry maja w sobie nieprzebrane zasoby tajemniczości. Bije od nich majestat i patrzac na nie uświadamiam sobie jak potężna jest natura (siła wyższa - jakkolwiek by jej nie pojmować). Jednocześnie osiągając jakiś szczyt człowiek może poczuć się kimś wyjątkowym i w pewnym sensie lepszym. Dlatego wlasnie góry najlepiej wyglądają jak sie je oglada ze szczytu, ktory sie przed chwila osiagnelo:).
Zazwyczaj góry bardzo lubią ludzie, którzy przed czymś uciekają lub czegos szukają w życiu (zwykle nie wiedzac co to jest). Te dwie rzeczy też nie musza sie wykluczac. Tak sie sklada, ze tacy ludzie nadzywczaj czesto sluchaja muzyki rockowej i/lub metalu itd. Jakos mnie to nie dziwi:)

Chciał bym sie dowiedzieć jakie góry najbardziej lubicie. Dlaczego?
Jakie ciekawe góry możecie polecić?

Góry, które lubie najbardziej to Bieszczady. Świetna przyroda: lasy bukowe - drzewa czesto mają niesamowite kształty, najwieksze w Polsce prawdopodobieństwo spotkania wilka :twisted: , i w ogóle jest dziko w porównaniu z innymi polskimi górami. Do tego świetny Leżajsk:) w "Bazie ludzi z mgły" gdzie przesiaduja ludzie "w klimatach". Zreszta jak sie wybieracie w góry to mozna tam spotkac najwiecej ludzi "w klimatach". Najniższy poziom komercji. Szczerze polecam.


I'm rolling like a stone... never creep.


Wysłany: 2006-06-22 13:27

Szczerze przyznam, że wole morze. Nasz polskie. Lubię lezec na plazy w odludnym miejscu (gdzienbiegdzie sa takie) i nic nie robic...
W górach jak jestem to strasznie się męczę i raczej nie dla mnie taki wypoczynek.
Swoją droga góry sa piękne. Sam widok jest ujmujący. Małe strumyczki z zimną górską woda... Dla gór trzeba miec czas i dużo siły :)



Wysłany: 2006-06-22 14:05

Morze:). Szczerze przyznam, że nie przepadam za morzem. Po prostu uważam, ze jest nudne. Chociaz to tez zalezy z kim sie tam jedzie;].
No ale ogolnie rzecz biorac jak jestem w górach to jest jakaś przygoda, cos sie dzieje, wiecej emocji. Jezeli chodzi o wypoczynek to ja w górach fizycznie napewno nie wypoczywam:) ale uczucia pokonywania wlasnej slabosci (posrod odgłosów lasu i wlasnego zasapanego oddechu;]) nic nie zastąpi:).


I'm rolling like a stone... never creep.


Wysłany: 2006-06-22 14:41

Horsman ja się z Tobą zgodzę, o wiele bardziej lubię góry. Nieznosze leżeć na plaży, tłumów nad polskim morzem a poza tym nudnych krajobrazów (oczywiście nie zawsze i nie wszędzie są takie, ale w RP w większości tak to wygląda)... posiedzieć o zachodzie słońca nba plaży oczywiście jest miło, ale jeden taki wieczór w roku mi wystarczy.
Po górach uwielbiam chodzić, ale niestety nie ma z kim takich wypraw robić i kolana również mi nawalają, ale staram się jak mogę przynajmniej raz w roku góry zobaczyć... nawet sam ich widok, bezchodzenia po nich jakoś pozytywnie na mnie wpływa.


"Uważaj, żeby nie pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."


Wysłany: 2006-06-22 16:34

Zgadzam się z Toba w 100% Gwynbleidd' zie
Uwielbiam góry, morze mnie nudzi strasznie. Mam to szczęście że nie dawno byłam i trochę pochodziłam po naszych polskich 'wzniesieniach' - w Beskidzie Makowskim. Rewelacja...

Z tego co już wiem, znalazłoby się tutaj klika osób chętnych do jakiejś wyprawy... może kiedyś dałoby radę coś zorganizować.. co Wy na to ?? :)


Meraviglisa creatura Sono sola al mondo


Wysłany: 2006-06-22 17:42

a j lubię i morze i góry a jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli to w te wakacje zawitam zarówno nad polskim morzem jak i w samym sercu Bieszczad :twisted:

a co do wyprawy w góry Angaria to niezły pomysł...


Hexe ist ein Beruf mit Zukunft. ;)


Wysłany: 2006-06-22 17:44

morze kocham...żeglarstwo jest moją miłością - może to dlatego :D
góry też lubię, ale tylko w zimę, gdy mogę sobie pozjeżdżać na desce :D w górach zima jest fajna, a nie jak nad morzem(tutaj można nerwicy dostać wtedy :D )


...I forgot to remember to forget... /johnny cash


Wysłany: 2006-06-22 17:46

No ja się pszę bardzo chętnie na jakąś wspólną wyprawę w góry :)


"Uważaj, żeby nie pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."


Wysłany: 2006-06-22 17:56

ja tez na wyprawe gorska zawsze i wszedzie chetny jestem;]
w te wakacje jesli wszystko pojdzie po mojej mysli mam zamiar przejsc od Bieszczad do Tatr granicą. Głównie Beskid Niski, czasami spanie przy szlaku bo nie da rady inaczej. Jak o tym mysle to mi krew szybciej zaczyna krążyć. hehe
Hexe - co do serca Bieszczad to masz na mysli Wetline/Ustrzyki Górne?


I'm rolling like a stone... never creep.


Wysłany: 2006-06-22 18:14

właśnie te tereny mam na myśli... mam nadzieę że mi się to uda...


Hexe ist ein Beruf mit Zukunft. ;)


Wysłany: 2006-06-29 16:45

hmm.. zatem możnaby cosik wykombinowac
Ja w góry mogę jechać zawsze i wszędzie... i zrobię to napewno we wrzesniu.. cokolwiek się będzie dziać :D

Btw po wczorajszym wieczorze roi się chyba od wspólnych planów wyjazdowych :)


Meraviglisa creatura Sono sola al mondo


Wysłany: 2006-07-03 19:29

Jak ktoś planuje wyjazd w góry to ja się ładuje bo góry także lubię :)



Wysłany: 2006-08-29 13:57

góry to moja ogromna miłość :) ta ich tajemniczość, nieprzewidywalność. Spokój, piękno, siła. Gdybym miała wybór- wyjazd nad morze, albo w góry... nie potrzebuje się zastanawiać nawet sekundy. Od razu wiem co odpowiedzieć :) szkoda, że sierpień był taki niełaskawy, bo nie wypalił wyjazd do szklarskiej.


"Muminek wyobraził sobie, że jest Buką. Zgięty wpół posuwał się wolno przez stosy martwych liści, a potem stanął, rozpościerając wokoło siebie mgłę. Wreszcie westchnął i spojrzał tęsknie w okno. Czuł się najbardziej samotnym stworzeniem na świecie."


Wysłany: 2006-08-29 14:26

Kocham Sudety i Kaukaz... ubóstwiam... :-)

Natomiast morze... Bardzo podobało mi się Morze Śródziemne (Costa Brava)... a tamtejsze kamyczki zamiast drobnego piachu... mrrr :-) Od tamtego czasu nie wybrałam się już nad zimny, brudny, cuchnący Bałtyk ;P A, że nad Morze Śródziemne daleko, dlatego ląduję jedynie w górach :D Choć pewnie i tak wybrałabym góry, bo martwe leżenie na plaży... to nie dla mnie ;D



Gory Wysłany: 2006-08-29 16:06

Noooo w koncu cos co tygrysy lubia najbardziej Kurde moglbym pisac godzinami.

Po powierwsze:

Beskid ruzlez: śląski, żywiecki, sądecki, mały, niski, wyspowy

Gorce - wspaniała dzicz. Idac z Rabki przez Turbacz i Lubań nie spotkałem nikogo.
Masyw Śnieżnika
Masyw Śnieżnej Białki.
Góry sowie to cos dla ludzi w klimatach , forty i kompleks podziemnych korytarzy kolo Walimia.
Rudawy Janowickie
Góry Złote

Szczegóły zdradze tylko tym ktorzy chodza "na ciężko" Nie chce tam żadnych niedzielnych turystow i tak robi sie powoli tłok

Teraz tak - w Tatrach polskich bylem raz wiecej nie jade. Nie podchodzi mi stanie w kolejkach i przeciskiwane sie miedzy paniami w szpilkach.

Bieszczady sa piekne ale wole beskid. Jesiania i zima chodzenie w lesie,

Pienuny sa bardzo ciekawe ze wzgledu na geologie natomiast jest tam juz tez za duzo ludzi.

To samo z Karkonoszami jednak pozna jesienia jest juz ok.

Ludzie nie lubia za mna jezdzic w gory bo za szyzbko chodze. Na paczatku szklaku mowie do widzienia i widzimy sie wieczorem w schronisku - wole chodzic sam swoim tempem i ze swoimi myslami. Lubie dlugie meczace trasy. Wtedy dopiero czuje, że wypoczywam.

Natomiast zgadzam sie Horsmenem - w gorach jest zupelnie inna kultura mozna spotkac swietnych ludzi, wielu "w klimatach". Wieczorem w schronisku nawet piwo smakuje lepiej a mielonka i paprykarz to niebo w gębie.

Moze uda sie tu zmontowac ekipe na maly weekendowy wyjazd. Mam ciekawa trase w planie akurat na 3 dni.


Life is complex: it has both real and imaginary components


Wysłany: 2006-08-29 16:34

Amorphousie... ja się piszę :D Pierwszego dnia powiesz "do widzenia, spotkamy się w schronisku", po czym po dotarciu do schroniska poleziesz dalej, a jak będziesz 3 dni później wracał, zahaczysz o to samo schronisko i może akurat zdążę do tego czasu tam dotrzeć :D :D :D Ach, zapomniałam, tylko przydałoby mi się towarzystwo do ślimaczego wpełzania na górę :D



Wysłany: 2006-08-29 17:49

zasadniczo taki wynalazek jak [i:251a0679f2]gory[/i:251a0679f2] jest kompletnie poronionym pomyslem, generalnie nie trawie tego ustrojstwa bo nie dosc, ze zaslaniaja caly widok to nie ma windy na szczyt, no i ogolnie za malo betonu, nie pachnie roztopionym asfaltem i w ogole nedza :wink:


----------------
Sunny Day Real Estate-Round


united we stand divided we fall


Wysłany: 2006-09-02 00:02

Inyaloome (Bicz)
Inyaloome
Posty: 358
Poznań / moje

...Tak, góry to piękna sprawa...niezwykła kraina...tylko szkoda, że nie mam z kim jeździć na górskie szlaki...czy tylko Amorphous lubi góry??? :wink:


Mon Mari...666 [img:dd992acbb5]http://img2.epuls.pl/images/smilies/mood_vampire_big.gif[/img:dd992acbb5] ...^V^


Gory Wysłany: 2006-09-02 11:53

No to juz sa trzy osoby - jeszcze troche zmontujemy ekipe


Life is complex: it has both real and imaginary components


Wysłany: 2006-09-02 12:33

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

Ja wolę wodę 8) Jeziora, morza, oceany... Ta przestrzeń - to jest dopiero coś :D Może dlatego że ja rodowita baba z Mazur jestem :twisted: A góry lubię tak samo jak każde inne okoliczności przyrody (lasy, wąwozy, łąki itp.), tylko NIENAWIDZĘ góralskiej muzyki i w ogóle górale mnie wkurzają - ci ortodoxyjni I żebyście widzieli kiedyś jak te góralskie baby oscypki robią - oblecha... muchy i ser w jednym, fuuuj


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło