Wysłany: 2007-06-12 17:36 Zmieniony: 2007-06-12 17:41
Dobra dobra, Schwei... a kto Ci właśnie zasófa tego potfora :?: :lol: Myślisz, że te flagellacyjno-algolagniczne praktyki to pure sex :?: 8O
Wysłany: 2007-06-12 17:39
no dobra, udobRUCHAŁAŚ mnie :twisted:
cholera, my się tu mieliśmy kłócić, a nie bzykać 8O choć ja tam za kłótniami nie tęsknię :D
Wysłany: 2007-06-12 21:11
[b:e9f9d3bdbb]Dob-RUCHACIE[/b:e9f9d3bdbb] się nawzajem :lol: Super! Poczekajcie Kobiety tylko skoczę do nocnej szafeczki po moje najfikuśniejsze fidrygałki rodem z Monty Pythona :twisted: i też się udob-RUCHAM :lol: :lol:
albo i nie bo matka Dinusia patrzy :roll:
:arrow: Dr.
ja rąsie trzymałem na kołderce, a Gekonek dostał tylko puzzle do składania 2000 elementów :) z Twoim obrazem oczywiście.
To w Ciechocinku byłeś..?.. 8) i nic nie powiedziałeś...prawie w progu mego domu byłeś i takaż olewka...fiu fiu fiu...rzekł raz wróbelek Elemelek!
:arrow: Gekon
ja nie robię tu za wspomagacza depresyjno-relaksacyjnego :lol:
:arrow: Noone
nowa twarz....jakaż figura! Czyżby lifting?! :twisted:
:arrow: Schwei
jak Dinuś...mam szampana zakupować?
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-06-12 21:58
[quote:28cd501340="Semjan"]
:arrow: Gekon
ja nie robię tu za wspomagacza depresyjno-relaksacyjnego :lol:
[/quote:28cd501340]
Robisz, nie robisz - to nasza słodka tajemnica i takoż Doktor, jak inni forumowicze, nie muszą o tym wiedzieć :twisted:
Wysłany: 2007-06-13 04:39
[quote:17a53fe757="minawi"]Właśnie, gdzie jest k****a Paskievicz? :lol: :lol: :lol:[/quote:17a53fe757]
To ja tu tak subtelnie przywołuję owego pana, a Ty żeś musiała wszystko zjebać. Miało być sugestywnie! Cała koncepcja w gruzach
Krytyka jest czymś pośrednim pomiędzy plotką, denuncjacją a reklamą.
Wysłany: 2007-06-13 05:59
[quote:06c5a03558="noone81"][quote:06c5a03558="Semjan"] :arrow: Noone
nowa twarz....jakaż figura! Czyżby lifting?! :twisted: [/quote:06c5a03558]
Wypięłam się na wszystkich bo MAM W DUPIE TEN CYRK :!:[/quote:06c5a03558]
tak po prawdzie to o AVATARKA mi chodziło :lol:
ja bym się nie wypinał...istnieje ta obawa, że Ktoś może ,,zapiać" :lol:
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-06-13 09:07
[quote:511f7dc354="dr_Faustus"][quote:511f7dc354="kontragekon"]
Robisz, nie robisz - to nasza słodka tajemnica i takoż Doktor, jak inni forumowicze, nie muszą o tym wiedzieć :twisted:[/quote:511f7dc354]
Dottore od dzis - nic juz nie chce wiedziec... A co do puzzli to polecam obrazek z nowonarodzonym dzieciątkiem Schwei :twisted: :twisted: :twisted:[/quote:511f7dc354]
Dr. chyba nie posądzasz mnie o....... mihihi :twisted: Drogi Doktorze! :lol:
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-06-13 10:25
[quote:76f87b6666="dr_Faustus"]
Dottore od dzis - nic juz nie chce wiedziec... [/quote:76f87b6666]
Oooo... doktór, Ty szlampo jedna :!: Wykorzystał, porzucił i jeszcze się chwali, że ma wszystko... tam gdzie Wężuś zwyczajowo :twisted: Jeszcze przyjdzie koza do woza... :roll: A póki co, Gedzior puszcza megafocha na dobry początek dnia :wink:
Wysłany: 2007-06-13 11:37
Doktor, jakie tajemnice :?: Przecież the most oddany, monogamiczny i wierny gekonek opowiada Ci szczegółowo o wszystkich perwersjach, których dopuszcza się z wyżej wymienionym Semjanem :twisted: Dla rozwoju wspólnego libertyńskiego ducha oczywiście :wink:
Wysłany: 2007-06-13 15:24
[quote:039836606d="kontragekon"]Doktor, jakie tajemnice :?: Przecież the most oddany, monogamiczny i wierny gekonek opowiada Ci szczegółowo o wszystkich perwersjach, których dopuszcza się z wyżej wymienionym Semjanem :twisted: Dla rozwoju wspólnego libertyńskiego ducha oczywiście :wink:[/quote:039836606d]
zostawię to bez komentarza :?
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-06-13 16:50
No dobrze juz dobrze - nie chcesz sie klocic, to zostaw bez komentarza:) Nie zostaje mi nic innego niz sprostowac swoja niegrzeczna wypowiedz - Semjan to wcielenie wszelkich cnót, nie tylko obywatelskich :roll:
Wysłany: 2007-06-13 20:19
[quote:a2426c52ea="Ev"]Ja, jakoże to wątek kłótliwy, powiem Wam tylko krótko:
[b:a2426c52ea]pocałujcie mnie gdzieś[/b:a2426c52ea] :P[/quote:a2426c52ea]
a gdzie?? ;P
Hexe ist ein Beruf mit Zukunft. ;)
Wysłany: 2007-06-17 12:02
Ev gdybyś wiedziała co oznacza skrót FOCh to byś chyba się nie 'fochała' xD
Krytyka jest czymś pośrednim pomiędzy plotką, denuncjacją a reklamą.
Wysłany: 2007-06-17 15:36
Błogosławieni ci, którzy nie wiedzą :) teraz, gdy już jesteś świadoma możesz używać tej niedostępnej dla wszystkich wiedzy i wykorzytywać ją np podczas kłótni :wink:
Krytyka jest czymś pośrednim pomiędzy plotką, denuncjacją a reklamą.
Wysłany: 2007-06-24 17:07
Ja myślę, ze foch to za mały pretekst ;]
No i gdzie te kłótnie :evil: :evil: :evil:
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-06-24 17:23
Wszyscy żyją miłością, a nie kłótnią. Aż się rzygać chce...
Krytyka jest czymś pośrednim pomiędzy plotką, denuncjacją a reklamą.
Wysłany: 2007-06-24 17:25
No właśnie - miłość jest nudna, stagnacja itp bleeeh
Ja to lubię jak coś się dzieje :twisted: 8)
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-06-24 17:29
[quote:b550c76924="minawi"]No właśnie - miłość jest nudna, stagnacja itp bleeeh
Ja to lubię jak coś się dzieje :twisted: 8)[/quote:b550c76924]
No właśnie to co się teraz z nami dzieje mozna nazwać stagnacją i nudą. A to właśnie za sprawą braku owej miłości... Jesteśmy beznadziejne i nikt nas nie chce. Ot! W tym tkwi problem!
No to jest temat do kłótni. :twisted:
Krytyka jest czymś pośrednim pomiędzy plotką, denuncjacją a reklamą.
Wysłany: 2007-06-24 17:31
Oj, aż tak nudno Kamila to chyba nie jest? ;> No chyba ze w pracy hehe, bo weekendami jest dużo bardziej ciekawie, choc rzeczywiście mogłoby się wiecej dziać :roll:
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-06-24 17:38
Mnie poprostu już to całe szlajanie się z upita watachą nudzi. Ile można imprezować?.. Mi brakuje punktu odniesienia już w tej chwili. Gdy jestem na mieście się duzo dzieje, muszę to przyznać. Ale jak wracam do domu? Pustka. Brakuje tej jednej osoby, z którą spotkasz się nie po to by imprezować a po to by pobyc ze sobą, porozmawiać, położyć głowę na ciepłym ramieniu... Nawet najlepsze towarzystwo Ci tego nie zapewni... Imprezy to jedynie 'zagłuszacze'
Krytyka jest czymś pośrednim pomiędzy plotką, denuncjacją a reklamą.