Filmy kultowe Wysłany: 2007-04-25 01:15
Aż dziw, że ten wątek się jeszcze nie pojawił... (?). Nad definicją można by się spierać ale ineresuje mnie jakie filmy oglądacie przynajmniej po kilkanaście razy.
Oto moja lista
Trylogia obcy
Trylogia gwiezdnych wojen
Trylogia Indiana Jones
Trylogia Park Jurajski
Predator
Conan
Mniej więcej w tej kolejnosci. Potem sa filmy ogladane po kilka razy ale one sie juz nie klasyfikuja
Life is complex: it has both real and imaginary components
Wysłany: 2007-04-25 01:30
Hmm...w zasadzie to taki temat można by podciągnąć pod "Klasykę", ale na upartego czemu nie :wink: może być i taki temat.
Na to ja:
dołączam się do Amorpha odnośnie:
Aliena (lecz by trzymać się tematu, pozostanę TYLKO przy pierwszym :wink: ),
Gwiezdne Wojny, a owszem owszem, ale TYLKO święta trylogia (czyt. Pierwsza powstała w latach '70),
co tam jeszcze Indy, no pewnie (oby nie zkefcili serii czwartą częścią ),
A teraz od siebie:
Taksówkarz :twisted: Pulp Fiction :twisted: Zagubiona Autostrada :twisted: ...i w ogóle filmy Lyncha :twisted: Wściekłe Psy :twisted: Lot nad kukułczym gniazdem :twisted: Lśnienie :twisted: ...jak i większość dzieł Kubricka :twisted: Podziemny Krąg :twisted:
Dobra...narazie tyle, bo mógłbym wymieniać i wymienić, ale później nie miałbym o czym pisać :P
Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!
Wysłany: 2007-04-25 06:21
Young Frankenstein
Blade Runner
Doktor Strangelove
Dracula (F.F.Copolla)
Wywiad z wampirem
Lśnienie (Kubrick)
Odyseja kosmiczna 2001
Mechaniczna pomarańcza
Nigdy nie kłóć się z debilem...najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później wykończy doświadczeniem...
Wysłany: 2007-04-25 14:55
trainspotting
the craft
pulp fiction
lolita
no i dirty dancing :twisted: jakoś w podstawówce miałam faze, że oglądałam kilka razy dziennie i znałam całe dialogi :wink: i dalej oglądam z przyjemnością :D
...I forgot to remember to forget... /johnny cash
Wysłany: 2007-04-25 15:29
Szeregowiec Rayan
Ognisty Podmuch
Piła 1,2,3
Shrek
Pieniądze to nie wszystko
Rambo (Syćkie części)
Cube 1,2 & zero
Za wszelką cenę
Hanibal (STARY & NOWY)
No i narazie to tyle potem reszta :P
Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL
Wysłany: 2007-04-25 19:15
zgadzam się w kwestii Gwiezdnych Wojen i Obcego, Lotu nad kukułczym gniazdem i Lśnienia :)
Od siebie dodam jeszcze Wróg u bram, Forrest Gump i Milczenie Owiec...
Ano Pulp Fiction i Od zmierzchu do świtu też, a Kill Bill tylko jedynka niestety x)
"Kto ma miękkie serce, musi mieć twardą dupę"
Wysłany: 2007-04-26 12:16
[quote:3f880f4d63="margott"](...), a Kill Bill tylko jedynka niestety x)[/quote:3f880f4d63]
No co Ty, toć 'jedynka' jest mało tarantinowska (jeśli można tak powiedzieć) a 'dwójka' to kwintesencja tarantinizmu :wink:
Ale w końcu co dla jednej jest kultowe, nie musi byćdla drugiego :wink:
Druga sprawa odnośnie Kill Billa, już o tym nie raz wspominałem, ale nie wiem dlaczego w ogóle ludzie dzielą ten film na dwa :!: Przecież to jest jeden obraz, spójna całość.
Poza tym Tarantino go kręcąc nie robił najpierw 'jedynki' a potem kontynuacji, tylko nakręcił film. I tyle.
A że wyszło z tego po zmontowaniu cztery godziny materiału to się wydawcy nie zgodzili, by to tak puścić i kazali pociąć, bo kto by na tyle w kinie wysiedział. Quentin zrobił to bodajże w pół godziny, jeśli wierzyć pewnym informacjom :P no i mamy dwa filmy... przynajmniej dla niektórych, ja to widzę jako Kill Bill, a nie vol.1 i vol.2 :P
Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!
Wysłany: 2007-04-26 14:10
Casablanka
Chłopaki nie płaczą
Miś
Rejs
Alzheimer, jak nic alzheimer :D
Nigdy nie kłóć się z debilem...najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później wykończy doświadczeniem...
Wysłany: 2007-04-26 14:23 Zmieniony: 2007-04-26 15:13
[quote:7441c9d4eb="alphar"]Zgadzam się z Zetem, w całości :)[/quote:7441c9d4eb]:wink: miło mi.
[quote:7441c9d4eb="Nowy Lepszy Szatan"]Alzheimer, jak nic alzheimer :D [/quote:7441c9d4eb]Że niby o Misiu i Rejsie nikt nie wspomniał, to alzheimer czy Ty o czymś nie możesz sobie przypomnieć :wink: :P
No i właśnie powiem Ci szczerze, że bałem się, iż w końcu ktoś o tych filmach wspomni. Lecz prawdę mówiąc według mnie, "Miś" jak i "Resj" BYŁY kultowe ale obecnie już to słowo do nich nie pasuje z powodu jego nadużycia. Nie przeczę, że jest są wybitne dzieła, bo są. Ale prawdę mówiąc więcej się o nich mówi jako o kultowych niż o samych filmach i ich wartości, jeśli rozumiesz co mam na myśli :wink:
No a o Cassablance to faktycznie zapomniałem :P
Od siebie:
Forrest Gump, wspaniała historia, fantastycznie opowiedziana, którą powinien każdy zobaczyć,
Big Lebowski, przynajmniej dla mnie :wink: fantastyczna dawka niepowtarzalnego humoru, która mi się nigdy nie znudzi i polecam gorąco,
The Blues Brothers, jak wyżej,
reszta później :P
Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!
Wysłany: 2007-04-26 14:29
Hair,Obcy,Predator,Autostopem przez Galaktyke,Zagubiona Autostrada,Easy Rider
nic sie nie dzieje bez powodu
Wysłany: 2007-04-26 15:21
Z produkcji starszych (dużo, duuuużo starszych - jeszcze czarno białych) - Dwunastu gniewnych ludzi oraz filmy z Chaplinem
Z produkcji bliższych naszym czasom - Imię róży, Skazani na Shawshank, filmy pełnometrażowe grupy Monty Python i dwie zwariowane komedie Guya Ritchie: Przekręt i Porachunki
Nie wiem czy jako kultowe zaliczyć wypada - ale mam straszną ochotę dorzucić do stawki Co gryzie Gilberta Grape'a i dwie pierwsze części Rocky'ego :)
Jeśli można, to wspomnę jeszce o dwóch serialach, które chyba mozna uznać za kultowe, a do których namiętnie co jakiś czas wracam. Są to: Pan wzywał, milordzie? oraz Co ludzie powiedzą?
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html
Wysłany: 2007-04-26 15:47
Zgred/ko, Rocky jest jak najbardziej kultowy :D
Co do Kill Billa- wiadomo no film to jedna historia ale no jednak został przynajmniej już przez twórców rozgraniczony na 2 części więc my widzowie siłą rzeczy mówimy "jedynka, dwójka", a dwójka podobała mi się mniej koniec bo tu już kwestia gustów x)
"Kto ma miękkie serce, musi mieć twardą dupę"
Wysłany: 2007-04-26 16:19
Underworld (1part)
Equilibirum
Matrix
Mnemonic
Kurier
i uwaga
ROMEO I JULIA :P
"Tonight's the night..."
Wysłany: 2007-04-26 16:44
Zet, nie to że nikt nie wspomniał o tych filmach, tylko mnie jakoś to z pamieci uleciało, tak samo jak Niesmiertelny (ale tylko 1 czesc) - też nie wymieniłem. Ech, chyba się starzeje... :D
A co do misia i rejsu, dla mnie cały czas te filmy beda kultowe.
Nigdy nie kłóć się z debilem...najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później wykończy doświadczeniem...
Wysłany: 2007-04-26 16:49
Noo Zgredzie, "Co gryzie Gilberta Grape?" jak najbardziej.
Będą przy Deppie to od siebie dorzucę jeszcze "Arizona Junior" ten film mi się nigdy nie znudzi i za kultowy go uważam.
Idąc po tej nitce poprzez Kisturicę dojdziemy do "Underground" co tez bym tu zaliczył.
A seriale, to przede wszystkim "ALTERNATYWY 4" i niech ktoś zaprzeczy :P
NLSzatan --> acha :wink:
Margot --> rozumiem, przyswajam :P
Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!
Wysłany: 2007-04-26 17:06
Zet zapomniałeś o "Zmiennikach" hehe. Ogólnie większość filmów Barei zaliczyłbym do kultowych.
Keep Talking...
Wysłany: 2007-04-26 17:17
ehhh... się zapomniało. wszystkich alzheimer łapie w tym dziale ;P
więc z przypomnianych przez wasze posty to na pewno Romeo i Julia.
a z innych. Ojciec Chrzestny... że też mogłam nie wspomnieć.
a poza tym wszystko z bardot, monroe, czy młodą liz. jeśli trafię na jakiś, to nawet, że bym go widziała 10 raz, to obejrzę :)
znów niepamięć... ukryte pragnienia... po prostu boski obraz...
...I forgot to remember to forget... /johnny cash
Wysłany: 2007-04-26 22:57
A mówili że to nie jest zaraźlwe (alzheimer) :D
Hellraiser
Omen (ale tylko pierwszy)
sokół maltański (casablanke pamiętałem, a o sokole zapomniałem, hej sokoły...)
Nigdy nie kłóć się z debilem...najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później wykończy doświadczeniem...
Wysłany: 2007-04-27 08:05
No właśnie, jak można było wcześniej nie wymienić "Ojca Chrzestnego".
No i "Omen" mmm, to może ja podrążę temat horroów :P
O takim "Egzorcyście to już nie nikt nie pamięta, nie ładnie :wink:
Historie z Freddiem Krugerem też tu chyba watro wymienić.
"Nosferatu. Symfonia Grozy" :twisted:
"Dracula" z '92 z Oldmanem.
Narazie tyle, bo nie mogę sobie więcej przypomnieć :P
To filmów kultowych zliczyłbym także włoską trylogię z Bezimiennym Rewolwerowcem (niezapomniany Eastwood) S.Leone, czyli: "Za garść dolarów", "Za kilka dolarów więcej" i "Dobry, zły i brzydki".
A jak przy Eastwoodzie jestem, to może jeszcze "Brudny Harry" :wink: też mu się tu chyba miejsce należy.
Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!
Wysłany: 2007-04-27 09:41 Zmieniony: 2007-04-27 12:42
Dorzucmy do kociołka jeszcze filmy:
o tematyce okołoreligijnej - ostatnie kuszenie Chrystusa
przygodowo-awanturniczej - Karmazynowy pirat i Robin Hood książę złodziei
I fantastyczno-przyszłosciowej? - Łowca androidów
a dla własnej przyjemności - jeszcze serial - Miasteczko Twean Peaks. Do dziś pamiętam melodię rozpoczynającą każdy odcinek :)
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html