Czy jestem złem bo nie będę już nigdy niewinna?
Mówił co chciałam usłyszec
Więc wpadłam w otchłań jego piekła...
Wtulona w białej pościeli tkanej nicią strachu
Leżę znowu bezsenna
Gdzieś zgubiłam upływ czasu
Wiem już że sen jest ciężarem
I dziś znów stanie się koszmarem.
Zedrze ze mnie uczucia
Splami wszystkie marzenia
Spali moje nadzieje
Zakopie mnie w złych wspomnieniach...