Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Poezja :

Zmysł

-Słyszysz?

To szum lasu moich pragnień,
to szum krwi w moich żyłach,
to szum moich włosów poruszanych wiatrem.
To krzyk moich myśli,
to krzyk mojego pożądania,
to krzyk mojej świadomości.

to pisk przerażonego dziecka ukrytego głęboko we mnie.

-Widzisz?

To łza spływająca po moim policzku,
to łza szczęścia...
To moje ciało gotowe,
czekające na twoje rozkazy...
To cała ja.

-Czujesz?

To dotyk moich rąk,
to dotyk moich ust, spragnionych pocałunków.
to dotyk stalowego ostrza uniesionego gniewem.
To tylko zapach twojej krwi...
Jej smak w moich ustach...

-Boisz się?

niepotrzebnie.
To tylko twój marny koniec człowiecze.
To tylko TO i nic więcej.
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły