Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Blog :

Wrrr

Bezsenność... razem czy odzielnie. Jakkolwiek by nie wyglądała zawsze skończy sie prze kompem. Ostatnio zauważyłam, że przebywając z Czarnym czas mija szybciej, po 2 w nocy czas płynie wolno, tak wolno, że ślimaki biją rekordy prędkości, a po 16.30 mój mózg nie jest w stanie wogóle pracować. Czy to choroba ta bezsenność? Pamiętam był taki horror fajny, zmknęli ludzi w zamku, żeby leczyć u nich bezsenność. To chyba był "nawiedzony" czy coś w tym stylu. Oglądałam go z rok temu w Małym Cichym... z Oleczkiem, Marcinem i resztą powalonych hardcoreowców... to było fajne
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły