W poprzedniej wypowiedzi wolność uznałem za wartość nadrzędną. Mimo to pozostaje pytanie - czym właściwie jest wolność?
W poprzedniej wypowiedzi wolność uznałem za wartość nadrzędną. Mimo to pozostaje pytanie - czym właściwie jest wolność?Wolność równie ciężko zdefiniować podobnie jak chociażby miłość. Każdy człowiek pojmuje ją nieco inaczej, wszak to jeden z jej przejawów. Ale po kolei.
Przede wszystkim - dlaczego wolność jest wartością? Moim zdaniem wartość to każda cecha, jaką może posiadać istota inteligentna i która może podlegać stopniowaniu. W tym rozumieniu wolność to nie tylko swoboda działania, ale także element temperamentu czy świadomości.
Podstawowe rozumienie wolności to swoboda działania, oczywiście biorąc poprawkę na prawa fizyki (jednym słowem niemożliwe jest doskoczenie na księżyc).
Kolejne rozumienie wolności wiąże się z samoświadomością. Możliwość wolnego odczuwania i myślenia może wynikać wyłącznie ze świadomości własnej jaźni. Żeby kochać czy nienawidzić muszę być najpierw świadomy tego, że coś takiego czuję i wiedzieć, z czego moje odczucia wynikają.
Ponadto, wolność to też wolność psychiczna. Tak rozumiana oznacza odrzucenie zewnętrznych wartości, autorytetów, dogmatów. Jest to o tyle trudne, że de facto oznacza to zburzenie całego schematu poznawczego i zbudowanie go od nowa, co może skutkować wyrzuceniem poza nawias społeczny. Bez przyjęcia zasady "moja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się Twoja" może także prowadzić do powstania różnorakich patologii.
Ostatnim elementem składowym, niejako zamykającym całość, jest wolność jako brak ingerencji. By być wolnym, z nikim i niczym nie mogą łączyć nas więzi. Oznacza to, że jednostka nie może ingerować w swoje środowisko, by nie uzależniać go w żaden sposób od siebie, ale także nie może pozwolić, by środowisko w jakikolwiek sposób wpływało na jednostkę.
Jaka jest więc istota wolna?
Przede wszystkim samotna, zamknięta na świat, w najlepszym wypadku pozostająca w wewnętrznej równowadze, wyrzucona poza nawias społeczny, niezdolna do nawiązania jakichkolwiek relacji, analizująca każdą własną myśl i odczucie.
Wolność absolutna nie jest możliwa. Każdy z wymienionych powyżej elementów ma swoje ograniczenia. Niemożliwa jest pełna swoboda działania, choćby z tego względu, że na podróże potrzebne są czas i środki. Absolutna samoświadomość skutkowałaby najprawdopodobniej obłędem (ostatecznie z jakiegoś powodu człowiek jest wyposażony w mechanizmy obronne czy podświadomość). Z racji tego, że jesteśmy ludźmi nie jesteśmy w stanie funkcjonować bez społeczeństwa i bez bliskich osób.
Walka o wolność nie ma sensu. Nikt, poza samą jednostką nie może tak naprawdę odebrać wolności. Istnienie w niewoli jest jedynie naszym kolejnym wyborem, dlatego należy go uszanować. Wolność jest w nas, nie znajdziemy jej raczej pod krzakiem po krwawej bitwie.
Człowiek może być wolny tylko w pewnych granicach, które każdy sam sobie wytycza.
Obrazek pochodzi z;
http://media.photobucket.com/image/freedom/juniorasek/freedom.jpg
Gizbern : Walka o wolność nie ma sensu ? Powiedz to ludziom żyjącym w państ...
