Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Weedpecker - Weedpecker

Weedpecker, stoner rock, post rock, Wyro, Bandos, Jeso, Falon, Octopussy, Metallica

Miałem sen. Miejsce akcji: kasa biletowa przy Stadionie Narodowym, czas akcji: rok 2015, wczesne lato. Uczestnicy: klient oraz kasjerka. Klient: dzień dobry, proszę o dwa bilety na koncert Weedpecker. Kasjerka: niestety spóźnił się Pan. Ostatnie sztuki sprzedaliśmy miesiąc temu. Klient: a czy w takim razie dostanę jeszcze bilet na koncert zespołu Metallica za dwa tygodnie? Kasjerka: Oczywiście, jakie miejsce sobie Pan życzy? Wtedy właśnie się obudziłem, w pokoju wciąż rozbrzmiewał album Weedpecker, a ja poczułem rozczarowanie, że to był tylko sen.

Oczywiście zasługi chłopaków z Weedpecker w rozwój muzyki są żadne w porównaniu dokonaniami ekipy Headfielda, ale gdyby popularnością przebili taką Metallicę to ich zasługi w przemianę naszego społeczeństwa mogłyby być nieocenione. Jestem pewien, że gdyby puszczać muzykę z debiutu Weedpecker w hipermarketach, na stadionach czy w przerwach obrad Sejmu oraz Senatu, to atmosfera w naszym kraju uległaby zdecydowanej poprawie. Politycy przestaliby się spierać o przyczyny katastrofy pod Smoleńskiem, kibice Wisły oraz Cracovii padliby sobie w ramiona, spadałoby poczucie frustracji w społeczeństwie, a kto wie - może nawet PIS zawiązałby koalicję z PO oraz taką czy inną partią Palikota.

Niestety na razie jest jak jest, a z muzyką tworzoną przez Wyro, Bandosa, Jeso oraz Falona zaznajomieni są nieliczni. W każdym razie jest to bardzo przyjemny stoner rock z wpływami post rocka („Don't trust Your Elephant”), a nawet sludge, z właściwym dla tego typu muzyki klimatem i brzmieniem. Część utworów zespół wzbogacił o wokal, w innych z niego zrezygnował, ale bez względu na to wszystkie kompozycje z „Weedpecker” bronią się. Jak wspomniałem - nie jest to nic odkrywczego, ale słucha się tego z taką przyjemnością, że byłbym hipokrytą, gdybym tego nie docenił. Poza tym wibracje bijące z tej muzyki wyłączają u mnie wszelkie przejawy malkontenctwa i pesymizmu. 

Warto się zaopatrzyć w ten materiał tym bardziej, że w przeciwieństwie do kilku innych zespołów (pozdrawiam nie serdecznie Octopussy) Weedpecker przesyła zakupione płyty.

PS: przepraszam za osobiste wycieczki, ale nie mogłem się powstrzymać.


Ocena: 8,5/10

Tracklista:

01 Berenjena Pipe
02 Mindbreath
03 Don't trust Your Elephant
04 Kraken
05 Sativa Landscapes
06 Weedfields (ft. Cheesy dude)

Wydane sumptem zespołu (2013)

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły