Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Poezja :

Ukryte bramy

I (Przejście)

cisza krzyczy.

ścieżka poprzez wieloramienne krzaki
i roześmiane drzewa

ścieżka wąska
lekko oświetlona
rozpraszającym wzrok światłem
rozbijającym na iskry

idę dalej
muszę iść

w sercu noszę klucz w kawałkach

idę
nucę starą melodię

szepczę do liści i wiatru
chłód nocy wypełnia płuca
bezpieczeństwo

w końcu widzę bramy
brudne
kruszące się
ciągnące ze sobą w dół
skrzypiącą przestrzeń

przywieram do nich całym ciałem


II (Znaki na bramach)

czuj moje spojrzenie
możliwość wejścia do środka

możliwość przeczołgania się poprzez mięśnie

czuj ukryte bramy
we wnętrzu bram

ich rzeczywisty
niewidzialny dla niektórych
cudowny kształt


 


Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły