Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Poezja :

To jasne

Płomień, żywy płomień
Jak wąż się wije i zżera
W trzewiach ślepy ból
W oku z żelaza gwóźdź
Zabij, zabij teraz
Za nich, dla siebie, zabij
Słowem, pięścią, gestem
Natura - taki jesteś
Jesteś, więc po co ci myśl
Wyczuwasz strach, zepsucie
Serce makietą Piekła
Piekło makietą człowieka
Depczący kwiaty spokoju
W zdroju krwi się skąp
W pokoju trzech ich stoi
Bóg boga zabija
Zwierzę nie boi się krzyża
Smierć czeka na rękach
Ręce czekają na pretekst
Brat zabija brata
Zabija ze szczerym uśmiechem
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły