Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Poezja :

Szitowiec

Piszę wiersze
Od roku któregoś
Pamiętam – emocjonalnego

Dogłębnie
Wtedy pamiętam powstawały
Jeziora smutku
Wodospady łez
Śmieszne dzisiaj
Ale ówcześnie – było to straszne
Ponure.

Pisałem wtedy szitem
Aj lowju
Tęsknię i takie tam
Nie chcem mi się żyć
Stworzyłem nawet odę do żyletki
I inne bajery wszechpolskie szlagiery
Prawie romantyczne

I tak się rozwijałem stojąc w miejscu
Misją mą była poezją
Pozostał szit i kit.

Nie rozumiem o co chodzi w wierszu.

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły