Głos Twój najsłodszy z mym milczeniem spleciony
Kochankowie spod znaku Księżyca...
Ciemne chmury ustępują światłu
Pośród zimnych mgieł widzę Cię
W oczach słońce, galaktyka wspomnień
Głos Twój najsłodszy z mym milczeniem spleciony
Kochankowie spod znaku Księżyca
Nieśmiertelna krwi woń
Czerń pustej pamięci
Czekałam na Ciebie, nie znając Cię
Byłeś cieniem śpiącym w mojej samotności
Zamazanym obrazem spoza granic czasu
Purpury szlakiem podążaj
Ku moim ramionom otwartym jak niebo
Choć Gwiazdy krzyczą nocą, przerywając sen
Tak podobni - lecz wciąż osobno
Tak podobni... nigdy nie dotkniemy się...