Nigdy wcześniej nie miałem styczności z twórczością naszego, rodzimego Sacrum, ani też nigdy nie słyszałem o tym zespole. Dlatego też kiedy więc otrzymałem do recenzji „Darkstricken” nie pałałem ciekawością co do zawartości muzycznej krążka. Jak się okazuje "Darkstricken" to już trzeci album zespołu w jego blisko 10-letniej karierze.
Po zapoznaniu się z zawartością tego wydawnictwa mam niemały orzech do zgryzienia, gdyż muzyka nie jest łatwa do zaszufladkowania. Możliwe, że jest to urok zespołów grających doom/death metal, gdyż taki gatunek uprawia właśnie Sacrum. W muzyce słychać echa Paradise Lost z czasów "Shades Of God", starego The Gathering (tego z growlingiem), November's Doom, Runemagick, starego Amorphis czy nawet Crematory. Muzyka okraszona jest bardzo nowoczesnym brzmieniem jak na ten gatunek i nie opiera się wyłącznie na wolnych, ultraciężkich riffach. Wręcz przeciwnie - jest bardzo wiele partii motorycznych, gdzie riffy konstrukcją przypominają heavy metal. Nie są też one nadzwyczaj ciężkie. Sekcja już bardziej wykazuje inklinacje gatunkowe, ale momentami słychać, że basista chce dojść do głosu - jego partie są dobrze nagłośnione przez co tworzą wyrazisty szkielet utworów. Wracając do gitar – jak na płytę z tego nurtu muzycznego, to otrzymujemy sporo świetnych i pomysłowych solówek. Klawisze zazwyczaj stanowią jedynie tło dla muzyki nadając jej chłodu i mroku. Pojawiają się także nieśmiałe solówki klawiszowe otrzymane trochę w stylu Jordana Rudessa tyle, że zagrane kilka razy wolniej. Co zaś się tyczy wokalu - dominuje silny, wyrazisty, agresywny growling. Okazjonalnie pojawiają się dwugłosy z blackowym skrzekiem jak i bardzo dobre czyste wokale będące krzyżówką Vintersorga i Petera Steela.
Trochę dziw mnie bierze, że zespół nie jest jeszcze szerzej rozpoznawany na rodzimej scenie metalowej. "Darkstricken" to naprawdę dobry album, może niekoniecznie odkrywczy czy oryginalny, ale pokazuje, że zespół potrafi stworzyć coś dobrego na bazie sprawdzonych wzorców, a także dodać coś od siebie.
Wydawca: Empire Records (2006)
