koniec tych słonych oczu w lustrze
zrywam z przeszłością
z tęczą barwną Twojego spojrzenia
słodkimi słówkami do ucha
przecinam nić
nie wrócę
zmierzam donikąd
tam moje miejsce
czas napisze scenariusz
reżyserko snów
prześwietliłaś film
odbieram Ci priorytet
licencję na kochanie
nić nożycami
ciach
i tak już zostanie