Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Poezja :

Pojednanie

Zawarłem przed lustrem ze śmiercią odbicie, 
Świadectwo życia kruche, czytelne nieprzejrzyście. 
Płacąc jednak za nie budząc się co dzień, sowicie 
Dostrzegam coraz słabiej, dostrzegam wieczyście. 

Zawarłem przed śmiercią z miłością przeżycie, 
Symbol tworzenia życia ku jego pamięci. 
Doznanie idealne, za odkrycie nagradzające obficie 
I biada tym co wobec niego pozostają nie ugięci. 

Zawarłem przed miłością z diabłem użycie, 
Spisku wbrew boskim współżyciu regułom. 
Wszak masochizmem stawiać mur gdy krótkie życie 
Lecz oddać się należy rozkoszy dostępnej ogółom. 

Zawarłem przed diabłem z życiem mianowicie 
Umowę na wiek przezeń spędzony, w ludzkiej kwarantannie. 
Przed lustrem widząc siebie i śmierci na urlopie odbicie 
Wbrew boskim zasadom podczas kąpieli w miłosnej wannie.


KostucH
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły