Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Poezja :

Niewidoczni

Kiedy czekasz
nic się nie wydarzy
uderzasz głową o bruk

Kiedy myślisz
piekło otwierasz
zwali cię ono z nóg

Za łatwo się przyzwyczajamy
Do kolorów
Do błękitu nieba

Zbyt proste mamy marzenia
By ujęły
Boga za serce

Nie chcieć!
Nie pragnąć więcej!
Wtopić się w tło
krajobrazu

Jak kameleon
zniknąć zawczasu

Nie mówić nic
milczenie już wszystko wykrzyczy

Ciemne okulary
i krew…

Bezbronni
Niewidoczni
Znikamy zanim
Jeszcze się pojawimy

Nigdy nie
istnieliśmy
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły