... bo mogą źle usłyszeć. Tak jak było u mnie. Ktoś usłyszał jak sypię komentarze na temat jednego kolesia że jest cipka itd i powiedział to jednemu takiemu ode mnie z klasy, że to o nim niby no i oczywiście wielki foch bo uderzyłam w jego męskość. Tylko jak tu wytłumaczyć zafochanemu facetowi że nie jego męskość wyśmiałam tylko czyjąś inną?? Słynę z prostolinijności, więc gdybym miała wątpliwości co do hormonu jaki produkuje, toby to usłyszał ode mnie. Nie mam wątpliwości co do jego płci, wręcz przeciwnie :P ale z drugiej strony to fajnie bo znowu ktoś we mnie uwierzył i nazwał mnie dziwką. "Nimfomanki to kobiety, to wszystkie dziewczyny, potrafią się rozebrać bez żadnej przyczyny..." No cóż, może kiedyś zrozumie, że mimo najszczerszych chęci próbowałam mu to wytłumaczyć, ale trudno to zrobić jak odmawia rozmowy. A cipką nazwałam nie jego, tylko tego mojego. :)