“Portal zdobiony posągami” to nowa powieść Marka S. Huberatha - fizyka, pisarza science fiction, która ukazała się właśnie nakładem wydawnictwa Fabryka Słów. Autor ma na swoim koncie wiele opowiadań i powieści, jest trzykrotnym laureatem Nagrody im. Janusza A. Zajdla, do której zresztą był pięciokrotnie nominowany. “Portal zdobiony posągami” to kolejna nieprzeciętna powieść w jego dorobku. To książka, którą stworzyć mógł tylko ktoś z doskonałym warsztatem, świetnie operujący słowem. Huberath świadomie łamie reguły i wprowadza własne, oryginalne rozwiązania. Marek S. Huberath od zawsze w swoich książkach pisał o ludziach poddawanych próbie, podejmujących walkę, z której nie zawsze wychodzą zwycięsko. Podobnie w nowej powieści, autor poruszył kilka ważnych kwestii: kim jesteśmy, skąd przyszliśmy, dokąd zmierzamy, co dzieje się z nami po śmierci? Nie sposób nie dostrzec podobieństwa “Portalu...” do “Boskiej Komedii” Dantego. Świat głównego bohatera - Ioanneosa, to wędrówka po surrealistycznych terenach, droga do odkupienia, próba odkrycia niezgłębionych tajemnic zaświatów. To świat, w którym panuje bezgraniczny chaos, gdzie granica między jawą a snem niebezpiecznie się zaciera. Doznania bohatera są czymś więcej niż snem. Gdy się pojawiają, otwiera się inna rzeczywistość.
Główny bohater, Ioanneos, trafia do tajemniczego miejsca. Okazuje się, że jest uczestnikiem jednej z najważniejszych konferencji historyków sztuki, podczas której poznaje wiele nowych, dziwnych osób. Każdy z uczestników ma własną rozpiskę z wykładami, w których powinien brać udział. Zajęcia jednak nudzą Ioanneosa, bohater zawieszony jest między snem a jawą, gdy nagle jeden z wykładowców opowiadający zwykle o malowaniu zwierząt i roślin, niespodziewanie porusza temat “diablich malarzy” - motyw ze snu mężczyzny. Wprawia to w zdumienie Ioanneosa, który zaczyna sądzić, że jego sen był “pozaświadomą lekcją przygotowującą do wykładu”. Sny wciąż nawiedzają bohatera i nie dają o sobie zapomnieć w ciągu dnia. Na dodatek okazuje się, że nowo poznane osoby nie są wcale tymi, za które się podają. Zaczyna to budzić w nim coraz większy niepokój. Bohater jest świadkiem niepojętych wydarzeń, zaczyna zapominać, co robił, zanim trafił na tą dziwną konferencję. Tymczasem w ośrodku zaczynają dziać się coraz bardziej tajemnicze i niepokojące rzeczy...
“Portal zdobiony posągami” to powieść oryginalna i niejednoznaczna. To książka skomplikowana i ciężka, której nie czyta się w jedno popołudnie. Trzeba uważnie śledzić rozwój wydarzeń, często wracać do wcześniejszych scen, wymaga ona czasu i skupienia. Zdecydowanie polecam miłośnikom fantastyki niebojącym się literackich wyzwań i przekraczania granic - dosłownie i w przenośni.
“Wiara w ludzki rozum jest bardzo niebezpieczna” - Marek S. Huberath
Wydawca: Fabryka Słów (2012)
